Wtorek
20.03.2018nr 079 (4615 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: MYŚLIWI - Abelard Giza Autor: zygi godzina: 00:05 Obraz nędzy i rozpaczy. Autor: pięta godzina: 11:21 Kolego zigy to jest właśnie polski przemysł "rozrywkowy " byle jaki gość z ulicy traktowany jest jako artysta scenowy -Artysta przez duże "A" Autor: gregorianin godzina: 12:21 Ha, i kto powinien okazać ważne badania psychologiczne. Przecież ten gość wyraźnie niczego nie kuma i cierpi. Ale to już sprawa dla doktorów. D.B. Autor: marcino godzina: 13:23 Uśmiałem się. Abelard jest niezły. A że powtarza stereotypy gloszone przez ekooszołomów, coż nasza wina. Skąd ma wiedzieć, że nie bawi nas rozwalanie czach piżmaków? Skąd ma wiedzieć że przyjemność pozyskania to jedno a nieprzyjemnoiść zabijania to co innego. I jedno nie wyklucza drugiego. Rolnik też cieszy sie ze świniobicia co nie znaczy że lubi czynność zabijania. Więcej mówmy o koniecznej selekcji.a wszycsy skumają o co chodzi. Dyskusję trzeba zacząć od tego, że nie ma nic złego w zabijaniu. Inaczej nam sie społeczeństwo przewrażliwi. Autor: kompot z rabarbaru godzina: 13:59 Moze i nie wie ze do zająca nie wali się z 300 metrów, ale wie, ze temat mysliwych jest chwytliwy i ludzie będą się smiać ... Zabijania nie powinno się rozpatrywac w kategoriach "czegos" zlego czy dobrego. A w Tesco ta dziczyzna na półce sklepowej to przepraszam skąd się wzięła ? Autor: Milosnik OHZ godzina: 15:38 Niestety ale jesteśmy środowiskiem, które nie ma poczucia humoru i cierpi na syndrom oblężonej twierdzy. Znaczna część Kolegów nie łapie sarkazmu i wszystko traktuje jako plucie w twarz. Cenie sobie polowania zbiorowe m in.dlatego ze...można się pośmiać i pop....głupoty. Tyle, ze czasami nie ma z kim.. Pozdrowienia dla Kokegi Bogdana, z którym mimo różnicy wieku, zawsze znajdzie się okazja do posmiania się i posluchania fajnych historii (mam nadzieje, ze proca sie przydaje;) ) Ten caly Abelard o czym ma nawijac? P...jak Pietrzak, ktorego nie idzie słuchać czy o czyms na czasie? Wy jak byscie chcieli otworzyć firmę na Saharze to sprzedawalibyscie sanki a nie np akcesoria dla wielbłądów;) Autor: F.N.S godzina: 17:51 Kolego pięta. Obejrzałem w życiu kilka Stand-upów. Tam praktycznie nie ma komika który by nie siał słowami na K albo H. Towarzystwo się śmieje - bo tacy jesteśmy. W pewnych określonych sytuacjach raz to śmieszy raz nie. Ja się uśmiechałem na tym skeczy ale znając kontekst - ile ma to wspólnego z rzeczywistością i do czego będzie służyło - już tak dobrze nie było. Ale na dokładkę mam taki ciekawy moim zdaniem artykulik ;) ARTYKUŁ O ODPOWIEDZIALNOŚCI W INTERNECIE (prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1089000,facebook-kary-za-lajki.html) Pozdrawiam DB |