Piątek
22.12.2006
nr 356 (0509 )
ISSN 1734-6827
Redaktorzy piszą
Pod sztandarami św. HUBERTA autor: Stanisław Pawluk
Tradycja łowiecka nierozłącznie kojarzy się ze św. Hubertem. Był okres, gdy obchody tego święta, jak i sama postać patrona myśliwych, nie były eksponowane. Jedank koła łowieckie coraz częściej sięgają do kultu tego niesfornego myśliwego, któremu w wieńcu białego jelenia ukazał się świetlisty krzyż, wprowadzając go tym na drogę świętości.

Okręgowa Rada Łowiecka w Lublinie, kierowana wówczas przez Kol. Andrzeja Łacica, doszła do wniosku, że w cykl działań pokazujących pozytywny wizerunek łowiectwa, zorganizuje uroczystą mszę z udziałem społeczeństwa i władz Lublina. Kapelan myśliwych ks. Jan Pokrywka wraz z członkami ORŁ Andrzejem Łacicem - prezesem, Henrykiem Chwalińskim - wiceprezesem i przy wydatnej pomocy łowczego okręgowego Karola Cichowskiego, przystąpili do realizacji przedsięwzięcia.

W archikatedrze lubelskiej, w niedzielny poranek 17 grudnia, zebrały się poczty sztandarowe: Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie, Koła Łowieckiego nr 2 „Leśnik” i KŁ nr 13 „Dzik” z Lublina, KŁ nr 47 „Bekas” z Opola Lubelskiego, KŁ nr 155 „Sokół” w Stawach, KŁ 193 „Diana” w Stężycy. Przybył także poczet sztandarowy nieistniejącej już Wojewódzkiej Rady Łowieckiej w Lublinie, prezentując czerwony sztandar tej instytucji. Nie zabrakło odznaczonych najwyższym łowieckim odznaczeniem „Złomem”, sztandarów Koła Łowieckiego 39 „Miś” w Kocku i Koła Łowieckiego nr 12 „Szóstak” z Lublina.

W uroczystościach udział wzięli: marszałek województwa Jarosław Zdrojkowski, dyrektor RDLP Marek Kamola, przewodniczący kapituły odznaczeń NRŁ Aleksander Witt Kompa. Mowę inauguracyjną wygłosił pełniący od niedawna funkcję prezesa ORŁ w Lublinie Czesław Kowalski, prosząc przy tym abp. J. Życińskiego, o spełnienie ofiary mszy w imieniu wszystkich myśliwych lubelszczyzny.

Mszę św. celebrował abp. Józef Życiński. On też wygłosił kazanie, podkreślając min. ścisły związek myśliwych z naturą, ich działania na rzecz ochrony przyrody oraz przywiązanie do kultu św. Huberta. Wyraził także nadzieję, że ta pierwsza w historii okręgu lubelskiego uroczystość zorganizowana na szczeblu okręgu na stałe wpisze się w więź lubelskich myśliwych ze swym patronem. W trakcie uroczystości delegacje myśliwych złożyły dary ołtarza: Mariola Parczyńska i Wojciech Słotwiński wnieśli kosz z ptactwem łownym, Konrad Oleszczuk i Antoni Kamiński złożyli w ofierze wieniec jelenia osadzony na dębowej tarczy zaś Wioletta Sobieszczańska i Witold Kopron, chleb i wino.

W trakcie mszy sygnaliści-leśnicy grali sygnały łowieckie. Abp. J. Życiński poświęcił także figurę św. Huberta wykonaną przez artystę rzeźbiarza, zamiłowanego myśliwego Czesława Bielaka, z Koła Łowieckiego nr 34 „Orzeł” w Niedrzwicy Dużej. Czesław Bielak wykonał wiele dzieł, tematem których były motywy myśliwskie. Jego dzieła cieszą się wielkim uznaniem nie tylko braci myśliwskiej. Poświęcona figura św. Huberta będzie trwałym elementem kościoła pod wezwaniem Świętej Rodziny w Chełmie, gdzie aktualnie proboszczem jest ks. Jan Pokrywka – kapelan myśliwych diecezji lubelskiej.

Informując zarządy kół na wiele tygodni wcześniej o planowanych uroczystościach, organizatorzy zwrócili się z prośbą, aby w tym dniu nie organizować w kołach polowań zbiorowych, ułatwiając w ten sposób uczestnictwo w tym spotkaniu. Nie wszystkie koła zareagowały na ten apel. Kierowany przez adiunkta Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego dr Krzysztofa Ciejpę-Znamirowskiego zarząd Koła Łowieckiego nr 8 „Łoś” w Lublinie, zaplanował dla swych członków aż trzy polowania na zające w atrakcyjnych terenach Turki, Jakubowic, Pliszczyna, Górna i Justynówki. Kierowany przez K. Ciejpę-Znamirowskiego zarząd tego koła lubi utrudniać swym członkom udział w uroczystościach religijnych urządzając np. obowiązkowe przystrzeliwanie broni tuż przed Wielkanocą, w Niedzielę Palmową.

Na placu katedralnym przed i po mszy trwały ożywione rozmowy myśliwych świadczące, iż uroczystości te stały się także okazją do koleżeńskich spotkań. Ci, którzy przyszli do katedry spodziewając się zwykłej mszy, z zachwytem wypowiadali się o pięknie grających na rogach leśnikach, o ciekawej oprawie uroczystości wśród której zainteresowanie wzbudzały zarówno sztandary jak i mundury łowieckie.


Ps.
Po kliknięciu na zdjęcie w górnym prawym rogu uzyskuje się dostęp do galerii zdjęc ilustrujących tą uroczystośc.