Czwartek
04.01.2007
nr 004 (0522 )
ISSN 1734-6827
Redaktorzy piszą
Tajne posiedzenie NRŁ autor: Marta Łachacz
We wtorek 19 grudnia 2006 odbyło się posiedzenie Naczelnej Rady Łowieckiej. Redaktor naczelny zlecił mi dotarcie do protokołu z tego posiedzenia, celem przedstawienia i opisania naszym czytelnikom tego, czym zajmuje się, w czasie między zjazdami, najwyższy organ Polskiego Związku Łowieckiego.

W pierwszej kolejności wykonałam telefon do siedziby Polskiego Związku Łowieckiego, gdzie jeden z pracowników działu organizacyjnego poinformował mnie, że protokół istnieje jeszcze w formie nagrania i zostanie przelany na papier może za 2 lub 3 tygodnie. Na moje zapytanie o możliwość zapoznania się z tym dokumentem odpowiedział, że nie widzi żadnych podstaw, by udostępniać go dziennikarzom i odesłał mnie do rzecznika prasowego PZŁ.

Rzecznik prasowy PZŁ p. Marek Matysek poinformował mnie, że na posiedzeniu Okręgowej Rady Łowieckiej prezes NRŁ, p. Andrzej Gdula, oświadczył, że sprawozdanie z grudniowego posiedzenia Rady zostanie opublikowane na stronach „Łowca Polskiego”. Pan Matysek dodał też, iż wcześniej nie spotkał się z prośbą o wgląd do protokołu z posiedzeń NRŁ, oraz że PZŁ nie ma w zwyczaju publikowania ani protokołów, ani sprawozdań. Obiecał mi, że przedstawi oficjalne stanowisko po Świętach. Zadzwoniłam również do redakcji „Łowca Polskiego”, z zapytaniem, czy może od nich otrzymam informację o tym posiedzeniu. Zostałam jednak przełączona do działu organizacyjnego PZŁ, gdzie p. Wyganowski, pracownik tego działu, potwierdził tylko publikację sprawozdania w „Łowcu Polskim”, najprawdopodobniej w wydaniu lutowym, oraz na stronie internetowej PZŁ.

Po Świętach, u rzecznika prasowego PZŁ Marka Matyska, uzyskałam oficjalne stanowisko Zarządu Głównego PZŁ w sprawie możliwości udostępnienia mi, czy też w ogóle prasie, protokołu z ostatniego oraz wcześniejszych posiedzeń NRŁ. Zgodnie z tym stanowiskiem, protokół nie zostanie udostępniony, ponieważ zawartość takiego dokumentu nie jest do publicznej wiadomości. Zarząd uważa, że dziennikarze nie mogą mieć wglądu do protokołów i stanowisko w tej kwestii nie zmieni się. W przypadku grudniowego posiedzenia, Rada zdecydowała się na publikację sprawozdania w "Łowcu Polskim", nie będzie to jednak regułą. Rzecznik podkreślił, że on sam nie bierze udziału w obradach NRŁ i również jemu nie są udostępniane informacje zawarte w protokole. Jest natomiast informowany o sprawach, do których, jako rzecznik, musi się odnieść.

W związku z takim stanowiskiem, zapytałam, w jaki sposób szeregowy członek PZŁ może zapoznać się z protokołem NRŁ, bo przecież prawa wszystkich członków, według §8 Statutu PZŁ, są równe, czyli prawa szeregowego członka PZŁ jest równe prawom członków NRŁ, posiadającymi dostęp do protokołów z posiedzeń. I w tym przypadku stanowisko było negatywne, ponieważ także szeregowym członkom PZŁ Zarząd Główny odmawia dostępu do protokołów z posiedzeń NRŁ.

Redakcja pozostawia na razie powyższą sprawę bez komentrza, ale zaprasza czytelników do wyrażenia swoich komentarzy i opinii. Ja zwrócę tylko uwagę, że przedstawiono mi stanowisko Zarządu Głównego, a nie NRŁ, czy też jej prezydium. W tej sytuacji redakcja zapyta prezesa NRŁ p. Andrzeja Gdulę, jakie jest jego stanowisko w kwestiach opisanych powyżej i o tym stanowisku poinformujemy naszych czytelników.