Środa
10.10.2007
nr 283 (0801 )
ISSN 1734-6827
Redaktorzy piszą
Czy tylko sprawa jednego lisa? cd. autor: Stanisław Pawluk
Okazuje się, że nadany dość spontanicznie tytuł materiału z dnia 31.07.2007 "Czy tylko sprawa jednego lisa?" okazał się przewidujący. Aby obronić prezesa Okręgowego Sądu Łowieckiego w Białej Podlaskiej Stefana Karasińskiego, brać myśliwska gotowa jest uczynić wiele: zwłaszcza kłamać. Jak na etycznych myśliwych przystało!

W dniu dzisiejszym otrzymałem postanowienie ORD w Białej Podlaskiej, w którym czytamy:

Okręgowy Rzecznik Dyscyplinarny (...) w Białej Podlaskiej Kol. Waldemar Szpiler po rozpoznaniu Stanisława Pawluka z Dziennika Łowieckiego w Lublinie w sprawie zastrzelenia lisa w dniu 24 czerwca 2007 r. w obwodzie łowieckim nr. 15 w okresie ochronnym przez Stefana Karsińskiego tj. o przewinienie łowieckie z art. 53 pkt. 3 Prawa Łowieckiego popełnione na szkodę..........
na zasadzie $18 ust. 1 Regulaminu postępowania dyscyplinarnego w PZŁ postanowił: odmówić wszczęcia dochodzenia dyscyplinarnego we wskazanej wyżej sprawie.

Uzasadnienie:
W dniu 24 czerwca 2007 r. o godz. 3.30 Stefan Karasiński odpisał swój pobyt na polowaniu indywidualnym w książce ewidencji pobytu myśliwych w obwodzie łowieckim nr, 15 dzierżawionym przez Koło Łowieckie nr. 18 Ponowa w Białej Podlaskiej. O godz 6.00 tego dnia skończył polowanie i odpisał w tej książce pozyskanie lisa. Lisa tego pozyskał, jak mi tłumaczył, zgodnie z decyzją Ministra Środowiska z dnia 12 stycznia 2007 r.zezwalającą na pozyskanie lisa w okresie ochronnym do badań naukowych. 24 czerwca 2007 r. była niedziela, Lecznica zwierząt - zakład Weterynaryjny był zamknięty. Stefan Karasiński odstawił lisa do miejsca zamieszkania lekarza weterynarii Jacka Martyniuka o godz. 21.00. Jacek Martyniuk lisa nie przyjął, bo stwierdził już rozkład gnilny i kazał tuszę lisa zakopać. Ze względu, że lis był pozyskany w dobrej wierze, a okoliczności sprawiły, że nie mógł być przyjęty do badań postanawiam jak na wstępie. Nie mniej muszę stwierdzić, że myśliwy decydujący się na strzał do lisa w okresie ochronnym musi przewidzieć wszystkie perypetie z dostarczeniem tuszy do Lecznicy Zwierząt w stanie nadającym się do badań.
(Tekst pisma rzecznika oryginalny.)

Stefan Karasiński rzeczywiście nie przewidział „perypetii”, jakie niesie za sobą strzelenie lisa w okresie ochronnym. Na przykład nie przewidział, że tusza lisa zostanie znaleziona pod amboną, z której lisa strzelił i zakopana przez członka jego koła. Za to przewidział, że na Jacku Martyniuku może polegać, a szczególnie na jego wybiórczej pamięci, bo ten nie pamiętał w miesiąc po zdarzeniu o odmowie przyjęcia lisa do badań, ale ze szczegółami opowiedział rzecznikowi w parę miesięcy później, jak oglądał tuszę tego lisa w domu wieczorem, żeby dać rzecznikowi dyscyplinarnemu świadectwo niewinności swojego kolegi z koła, a całkowicie przypadkowo, prezesowi Okręgowego Sądu Łowieckiego we jego okręgu.

ORD Waldemar Szpiler łaskawie wskazuje mnie jako "pokrzywdzonego", a Stefana Karasińskiego powiadamia jako obwinionego, pomimo, odmówienia wszczecia przeciw niemu postepowania. Skoro zostałem obdarowany zaszczytem tytułem poszkodowanego i poinstruowany, że:

....o odmowie wszczęcia dochodzenia służy obwinionemu i pokrzywdzonemu prawo złożenia odwołania do Okręgowego Sądu Łowieckiego w Białej Podlaskiej w terminie 14 dni od daty doręczenia odpisu postanowienia"...,

takowe odwołanie niniejszym składam. Żywię nadzieję, że dla obiektywnego rozpatrzenia odwołania, sprawy nie poprowadzi osobiście prezes Okręgowego Sądu Łowieckiego w Białej Podlaskiej, a "w cywilu" adwokat, mec. Stefan Karasiński, ani podlegli mu sędziowie .
Swoje odwołanie uzasadniam następująco:

Postępowanie ORD Waldemara Szpilera pozbawione jest cech profesjonalizmu i obiektywizmu. Zarzucam mu także brak przestrzegania zwyczajowo, formalnie i regulaminowo przyjętych zasad prowadzenia postępowania i wnoszę o wznowienie postępowania oraz uwzględnienia następujących wniosków dowodowych:

1. Przesłuchać świadka Stanisława Pawluka na okoliczność ustaleń przeprowadzonego przez niego "dziennikarskiego śledztwa" w przedmiotowej sprawie ze szczególnym uwzględnieniem losów tuszy zastrzelonego lisa od momentu jego zastrzelenia.
2. Dokonać konfrontacji świadka Stanisława Pawluka oraz świadka Jacka Martyniuka na okoliczność rozbieżności w faktach podanych na potrzeby materiału prasowego opublikowanego w dzienniku „Łowiecki” i w zeznaniach przed ORD.
3. Sprawę powierzyć innemu OSŁ niż w Białej Podlaskiej, gdyż strzelający lisa w okresie ochronnym był Stefan Karasiński prezes OSŁ w Białej Podlaskiej. Rozpatrywanie sprawy przez OSŁ w Białej Podlaskiej nie będzie więc z tego powodu obiektywne
4. W związku z faktem, iż czyn zastrzelenia lisa w okresie ochronnym narusza przepisy karne do rozpatrywania, których kompetentne są WYŁĄCZNIE sądy powszechne wnoszę o skierowanie tej sprawy do prokuratury rejonowej w Białej Podlaskiej.

Dodatkowo wnoszę o wszczęcie postępowania w sprawie nieetycznego zachowania prezesa OSŁ w Białej Podlaskiej polegajacego na stwierdzonym przez ORD Waldemara Szpilera doprowadzeniu do straty tuszy lisa w wyniku bezmyślnego nieetycznego polowania, lekceważącego braku zachowania zasad obchodzenia się z upolowaną zwierzyną, wykazaniem się elementarnymi brakami w poszanowaniu zasad etyki łowieckiej wyrażoną brakiem szacunku dla zwierzyny.

Z uszanowaniem (także praw zwierząt)
Stanisław Pawluk