![]() |
Wtorek
07.10.2008nr 281 (1164 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Dwie żółte, dwie czerwone..... (NOWY TEMAT) Autor: cedan godzina: 00:31 Czy warto było!? Autor: Przezimek godzina: 07:28 Kol. cedan ................. jeżeli dalej będziesz zakładał takie tematy, to " załatwisz " cale www.lowiecki.pl, he,he,he PUSTKA I NUDA zapanuje ........ a redakcja portal zamknie, he,he,he Autor: Amol godzina: 09:04 Te kartki to REDAKCJA sobie dała. Autor: Kazimierz Szumski godzina: 09:14 Pomijam ocenę stron. Z kartonikami i bez forum da się żyć ale bez przekonań i zasad (jakie by one nie były) to już tylko egzystencja. Pozdr. Autor: wan godzina: 12:19 Czy warto było!? - bezsprzecznie było warto. Szkoda, ze tak pozno. Juz jest zauwazalna poprawa atmosfery, wieksza zyczliwosc i mniej chamstwa, wulgaryzmow, pomowien, inwektyw. Tylko ministranci i klakierzy Kulwapa vel Bandyta czuja sie niedowartosciowani. Szkoda tylko kolegow, uczestnikow wielu rzeczowych mysliwskich dyskusji, ktorzy wskutek bezpardonowych napadow TYCH z tzw. "monopolem na nieomylnosc i wiedze", zostali zmuszeni do opuszczenia naszego forum. No coz, moze jak troche uspoki sie to wroca . Czego im i sobie zycze. D.B. Autor: cedan godzina: 17:15 Przezimek Rzeczywiście, w czasie jednego tematu dwóch się wyrejestrowało a jednego wyrejestrowali... . Tego chyba jeszcze nie było.... . Kazimierz Szumski Przekonania TAK, ale kołtuństwo NIE!! wan Jak Ty tej sztuki dokonałeś, że nie będąc zarejestrowanym "objawiłeś" się tutaj to nich już pozostanie Twoją słodką tajemnicą... . Postanowiłem Ci odpowiedzieć, ponieważ to o czym napisałeś jest interesujące i w pełni pokrywa się z moimi odczuciami. Chciałbym również dodać, że jestem wściekły na Kolegę Dwojga Imion, ponieważ roztrwonił zaufanie którym go obdarzono! To, że podjął się bardzo trudnej, nie zawaham się powiedzieć misji ujawniania patologii w PZŁ, to chwała mu za to i w pełni go popierałem. To jednak, że wdał się w niepotrzebne dyskusje z forowymi pseudo intelektualistami i rozpoczął dżihad przeciwko niektórym Kolegom, to kardynalny błąd, który go pogrążył w oczach wielu! A miał przecież sygnały, zwiastuny chociażby poprzez kolejne żółte i czerwone kartki. Nie wyciągnął żadnych wniosków, upatrując w swoim "męczeństwie" jedynie ceny którą musi zapłacić "za wiarę". Nic bardziej błędnego! To, że pojawi się za jakiś czas z ksywką dla odmiany np."motylek" nic nie zmieni, bo jeśli nie zrewiduje sposobu postępowania będzie istniał do najbliższej czerwonej kartki. Moja rada dla Kolegi Dwojga Imion jest następująca: rób to co zacząłeś z poświeceniem i zaangażowaniem, ale działaj dyskretnie i taktownie. Jeśli zgromadzisz pewne materiały, wtedy niczym bokser zadaj pewny cios i poinformuj innych. Oni to ocenią i przedyskutują. Ty nie musisz! Jeśli potrafisz się wznieść ponad małością, zyskasz znowu sympatię i uznanie, jeśli nie wyciągniesz z tego żadnych wniosków odejdziesz w niesławie w zapomnienie. Tego Ci nie życzę! Autor: Peter godzina: 17:46 To co Cedanie napisales jest niemozliwe, choc chcialbym to zobaczyc. Patologia akurat jest widoczna u czerwonkarcisty w najwiekszym stopniu, jak chcesz moge Ci na priv wyslac pare jego popisow z wczesniejszych lat. Ja nie mysle, ze on walczy z PZL, on walczy z jednostkami, ktore chca pewnej normalnosci, ktore brzydza sie metodami jakie on stosuje. Dobry polityk z wroga zrobi przyjaciela. Czerwony z przyjaciela zrobi wroga. Po co to? Czy garstka mysliwych w tak duzym kraju jak Polska nie ma wystarczajaco duzo przeciwnikow, ktorzy bardzo by chcieli, zeby PZL sie rozsypal, zeby zakazac polowan, zeby przestala sie przelewac "niewinna' krew zwierzat. Jesli rewolucja w PZL to tak, ale nie w sposob jaki zrobil to kiedy Wolodia Ilicz, raczej powoli, zeby mysliwi na tym nie ucierpieli. Co do boksu, to wiem cos na ten temat. Zeby wygrac to trzeba byc dobrym bokserem, a nie takim damskim. Nalezy dlugo trenowac i nawet wtedy, kiedy sie wygrywa z przeciwnikiem, to wciaz z respektem do niego i jego umiejetnosci. Wtedy jest sie wielkim, a nie maluskim. Pozdrawiam Autor: wilk21 godzina: 18:11 Ad. Peter Czytam twoje posty i Ciebie nie poznaję ! Krytykujesz Kol. Kulwap, a sam jednocześnie robisz dokładnie to, co mu publicznie zarzucasz. Myślę nawet, że w ostatnich dniach tak agresywnych wypowiedzi na forum - jak Twoje - to nie było. Jaki jest sens tej Twojej " krucjaty " ?, bo w odróżnieniu od Ciebie, Kol. Kulwap mówi wprost o co mu chodzi ! Bez względu na wszystko Kol. Kulwap nie tylko "gada", ale przede wszystkim realizuje swoje słowa w praktyce. Tak to w rzeczywistości wygląda. Bez względu na to, czy się to komuś podoba, czy też nie, Kol. Kulwap działa ! Ma do tego prawo ! O co Tobie Peter tak naprawdę chodzi? O Kulwapa ? O PZŁ ? O www.lowiecki.pl ? O Politykę ? O łowiectwo ? ............ zdecyduj się ! Kol. azil zamieścił kilka ciekawych zdjęć obrazujących atmosferę na forum i ma rację ! Pozdrawiam Autor: Peter godzina: 18:27 Wilk, widzisz bez wzgledu co zrobi Twoj kol. Kulwap Ty go poprzerz, i tu powinienem skonczyc ten wpis. jednak, Nie wazne jakiego balwanka ulepi, nawet z brudnego sniegu. To nigdy od Ciebie nie uslysze zlego slowa, lub chociazby zdzbla krytyki w kierunku Twojego kol. Kulwapa, czy kiedykolwiek sie z nim nie zgodziles publicznie? Ja np. kilka razy przyznalem mu racje. Wiec nie jest tak, ze on jest moim wrogiem, bo on dla mnie istnieje jako 6 liter i tyle. Liczy sie to co pisze. Ja mysle, ze Ty wierz o co chodzi normalnym ludziom na tym forum. Chodzi o normalnosc. Chodzi o to w jaki sposob Twoj kol. Kulwap postepuje w relacjach z innymi. Dziwi mnie to, ze dwie czerwone kartki jakie dostal to jest za malo, zebys Ty to zrozumial. Do tego proby wciskania ciemnoty, ze Bandyta to nie on :)) Prosze powiedz, ze jestem w bledzie. Co do Azila, hmmm. Czlowieku, takie swinstwa zamieszczone na forum? Gdzie tu estetyka? Czy mam zrozumiec, ze Wy z tej samej trupy i to Wam nie przeszkadza? Mario, ja mysle, ze jako inteligentny czlowiek powinienes zrozumiec, ze to nie jest walka z PZL, to jest walka z indywidualnosciami, ktore kiedys zaszly komus za skore, a ktokolwiek kwestionuje te metody staje sie automatycznie wrogiem boksera. Pozdrawiam Autor: wilk21 godzina: 18:49 Ad. Peter Z Kulwapem się wielokrotnie nie zgadzałem, i znalazło to wyraz w dyskusji na forum, gdy dotyczyło to m.in. spraw, czy też osób, które osobiście znam. Wbrew temu co piszesz, problem polega na tym, że dla większości normalność = obojętność na krzywdę innych, gdyż ich problem nie dotyczy. Dla mnie nieważne są pobudki jakimi kieruje się Kol. Kulwap, ale efekty jego działania. Wiem, że wielu Kolegom pomógł, a przez www.lowiecki.pl, stał się rzecznikiem przede wszystkim - Tych skrzywdzonych przez Zrzeszenie. Kol. Kulwap ma sukcesy w wykazywaniu nieprawidłowści w PZŁ, co dla Zrzeszenia moim zdaniem wychodzi na dobre ! Metody postępowania Kol. Kulwap są adekwatne do jego oponentów, a efekty jego działania są widoczne, wbrew temu co twierdzą niektórzy. Ostatnio rozbawiła mnie historia, gdy jeden z zagorzałych przeciwników Kol. Kulwap, po zawieszeniu przez ZK w możliwości wykonywania polowania, właśnie do Kol. Kulwap zwrócił się o pomoc. Nie szukał pomocy w Zrzeszeniu ( Nie zastanawia Ciebie dlaczego ? ), ale właśnie u znanego na www.lowiecki.pl Dzienniarza. Kol. azil znam przez relacje Jego " sympatyków " z rejonu jego działania, którymi w/w dzielili się na forum. Osobiście nie mogę mu nic zarzucić, poza specyficznym poczuciem humoru, charakterystycznym dla ludzi na " tronie " :)))) Pozdrawiam Autor: Peter godzina: 19:03 Wilk21, nic dodac nic ujac. Skoro wiec kolega Kulwap pomaga innym, to niech o tym pisze. Jednak nigdy nie zgodze sie z twierdzeniem, ze metody jego dziala nia sa adekwatne do jego oponentow. On moim zdaniem sam ich wyszukuje i sie nimi upaja. Jego jezyk jest jezykiem rynsztoku, bardzo wulgarny i ostry, podpala dyskusje do wysokich temperatur, i czego tu oczekiwac od innych. Ma duzo czasu siedzac w swoim pokoiku przy komputerze, wiec moze wyszukiwac, snuc intrygi, prowadzic "dochodzenia", nie omieszkal nawet mnie 'sprawdzic' :)) Przez dlugi czas nie zabieralem glosu na forum. Jednak ucieszylem sie, kiedy w koncu sprawiedliwie Portal ten dal czerwona kartke. Zaraz na mnie zeszly gromy od Bandyty, ktory jest bardzo krotko zarejestrowany na tym forum. Jednak sledzac jego sposob pisania, a w szczegolnosci jeden tekst, ktory palnal wiedzialem odrazu, ze jest to kol. Kulwap. Nie myslisz, ze to jest wprostproporcjonalne do tego jak sie zachowuja jego oponencji, ktorzy moim zdaniem nie istnieja, a sa raczej produktem jego wyobrazni, ze kazdy chce go atakowac. Wiesz co to jest paranoid schizofremia? Kiedys ogladalem film "A Beautiful Mind " z Russell Croweo zyciu znanego matematyka John Forbes Nasha i widze duzo podobienstw. Dwa swiaty. W jednym Kulwap jest dobry, nawet pomaga, a w drugim, hmm efekt - kartki. Polecam ten film. Pozdrawiam i wierz mi bez zadnych uprzedzen, a raczje na pozytywnie, chcialbym kiedys widziec - jedna happy family tutaj. Autor: Bear godzina: 19:47 no Peter myślę ze teraz to przeginasz.... piszesz o negatywnych cechach kogoś kogo tu dziś czynnie nie ma i nie może się do tego odnieść i to w sposób który jemu wlasnie zarzucasz jako negatywny. i nie schizofreMia tylko schizofreNia jezeli już co do kol. Stacha - jest to człek kontrowersyjny to fakt, cięzko mieć do niego stosunek ambiwalentny lecz jedno jest pewne takich nam tu dziś potrzeba zaden ugrzeczniony spokojny duduś nie jest wstanie wstrzasnąć tym TWA a i równierz przyjąć na siebie zmasowanych ataków atakowanych bez uszczerbku na psychice. jest agresywny i taki być musi. jezeli komuś za mocno da we znaki.....każdy moze się bronić a nawet kontratakować lub dać sobie spokój czy uciec - równe prawa. zrobił tez kawal dobrej roboty, wielu pomogł i pewnie jeszcze wielu na tym skorzysta a to juz nie jest puste genganie filozofów na forum tylko efekty namacalne które nie byłyby mozliwe dzieki ewentualnie spolegliwym jego charakterze. DB Autor: wilk21 godzina: 21:58 Ad. Peter Oponenci Kol. Kulwap istnieją ( to nie wymysły ! ), a że nie mają racji, to stwierdził sąd powszechny w szeregu spraw przeciwko Niemu wytoczonym, i przez Kol. Kulwap zawsze wygranych ( nie zastanawiałeś się dlaczego ? ). Kol. Kulwap ma tylu " sympatyków ", a żaden nigdy na forum się nie pochwalił zakończeniem sprawy ! ( dlaczego ? ). Gdyby ten dziennikarz pisał nieprawdę , to powinien zostać ukarany, czyż nie ? Nigdy nie został - bo miał 100% rację ! To silny człowiek, z zasadami, których przestrzega. Mało kto byłby w stanie tyle znieść, co ten Dziennikarz, walcząc o sprawy w które naprawdę wierzy ! Konsekwencje jego zasadności i prawości ponoszą jego najbliżsi, którym Jego " sympatycy " ze Zrzeszenia nie raz już umilili życie ! Uważam Peter, że gdybyś Kol. Kulwap bliżej poznał, to zmieniłbyś o nim, a szczególnie o tym co robi, zdanie ! My rozmawialiśmy i potrafiliśmy się dogadać, bo tego chcieliśmy - Obaj ! Myślę, że powinieneś porozmawiać na pryv. z Kol. Kulwap i sobie pewne spawy wyjaśnić. Pozdrawiam i Darz Bór Autor: antypod godzina: 22:17 Peter, napisałeś, o wiele za dużo. Bo można było sie zgodzić na pewne myśli, ale potem już "poszedłeś po bandzie". Czy nie chcialo Ci się przeczytać artykułów w DŁ tych ostatnich i poprzednich, Co tam wymyślił Kulwap? Jaką intrygę? Bez Kulwapa potrafią takie "lody kręcić" i tak ludzi prześladować, że Kulwap może zabraknąc wyobrażni. Może nie wiem tyle o Kulwapie co Ty. Na forum potrafi być nie do zniesienia, ale bronić uczciwych przed nieuczciwymi potrafi i oddaje się temu cały. Budzi w ludziach nadzieję, że może być lepiej. D.B. Autor: cedan godzina: 23:12 antypod No właśnie, napisałeś, że "na Forum potrafi być nie do zniesienia" i o tą piętę Achillesa chodzi!! Właśnie tu na Forum "robi sobie do tyłu". Skoro tak, to powinien z tego wyciągnąć jakieś wnioski. Cenię go za to, że pomaga ludziom i sprzeciwił się SYSTEMOWI. Ja bym go widział w roli bezstronnego arbitra walczącego ze złem, ujmując to nieco górnolotnie. I tego mu z całego serca życzę. Jeśli ktoś po jednym kieliszku przewraca się, to nich broń Boże nie bierze wódki do ust. Jeśli nie potrafi nad sobą panować w forumowych dyskusjach schodzących często do poziomu bruku, to żadnym usprawiedliwieniem nie jest to, że raczy być nieznośnym. Niech tego unika jak ognia, bo na szwank wystawia wszystkie swoje zasługi i to co zrobił dobrego. Załóżmy, że jest grupa ludzi którzy na zasadzie "mordo ty moja" wybaczają mu taki styl komunikowania, ale zdecydowanie więcej jest takich których to razi i przeszkadza, łącznie z Redakcją! W tej sytuacji każdy myślący człowiek powinien to uwzględnić chociażby z szacunku dla tej większości, z szacunku do siebie i swojego wizerunku. |