Wtorek
13.01.2009
nr 013 (1262 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Lisy...

Autor: FAN6.5*55SE  godzina: 00:49
A ja dzis13.01.2009 godz 00.11 strzelilem 13 liska waga 14 kg.A przez ostatni tydzien idzialem 10!!! na okolo 500ha.Jest ich napewno mniej,ale dopiero jak przymrozolo to sie pokazaly. Darz Bor dla lisiarzy.

Autor: Basior 1  godzina: 06:31
Wydaje mi się że to nie spadek tylko aura nie dopisywała. Przez ostatni tydzień jak przymroziło to co wyjście w łowisko widywałem lisy, tyle że za każdym razem czegoś brakowało do pozyskania, albo szczęścia, albo umiejętności. Pozdrawiam.D.B

Autor: tadys ( BT )  godzina: 06:56
jest zdecydowanie mniej,

Autor: Łukasz z lasu  godzina: 07:13
Jak już mówiłem lisów u nas jest mniej. Ale jak tata siedział na śniegu to widział ikilka przejś a ostatnio w piątek pozyskał bym liska saochodem bo skoczył przed ulicę 2m od meog auta

Autor: aarcim  godzina: 07:26
Wczorajszej nocy wabiłem liski w najlepszych zakamarkach obwodu zaledwie pokazały się trzy sztuki i z tego pozyskany został tylko jeden. Śladów sporo ale chyba lisów znacznie mniej w porównaniu do ubiegłego roku (obwód w kuj.-pom.)

Autor: lowca  godzina: 07:26
Koledzy cieczka w pełni i dlatego widać ich mniej, na terenie mojego łowiska stan lisów utrzymuje sie na tym samym poziomie. Ostatniego liska widziałem 10.01. o godz 18.00 jadąc w łowisko w celu pozyskania brakującej do planu łani, a że go spotkałem w pobliżu miejsca zasiadki to miał odpuszczone, ale plan wykonany więc już nie mogę doczekać się spotkania z mykitą. DB

Autor: Łukasz z lasu  godzina: 07:41
Ostatnio liska widziałem 09.01.2009 około godziny 20.00 jadąc drogą wyskoczył z bagien i wskoczył do lasu

Autor: Wrobel  godzina: 07:58
wczoraj przez 5 godzin usiłowałem zwabić liska i .... sromotnie spódłowałem kune na 4 metry - mistrzostwo świata.

Autor: W.A.  godzina: 08:11
W czoraj z jednej ambony zwabiłem 3 lisy i wszystkie pojadły ołowiu. Ale przy prawie każdym wyjeździe na dziki mam strzelonego choć jednego lisa. Widać Jacku66 że św.Huber obdzielił Mazury nie równo w lisy. Pozdrawiam Andrzej P.s. Zauważyłem że sporo lisów ma parcha.

Autor: arekpremium  godzina: 08:59
Lisów na pewno mniej ale czy cieczka w pełni tego bym nie powiedział na pewno nie w okolicach Gorzowa DB.

Autor: lisiarz  godzina: 09:17
Ja polowałem wczoraj od 20 do 24. Widziałem dwa, strzeliłem jednego. Lisów jest zdecydowanie mniej.

Autor: mariandzik  godzina: 09:28
Poluję również w okolicy Olsztyna i widze zdecydowanie mniej lisów. Jeszcze w lipcu i sierpniu było ich dużo. Zdążyłem strzelić 8 sztuk, ale od listopada, jak skóra już dojrzała to trzeba się napocić, żeby coś wypracować.

Autor: chyb80  godzina: 10:47
Poluję na podlasiu wczorajszy wyjazd to 5 pozyskanych i 3 spudłowane, pogoda sprzyjająca -5 , słońce i bezwietrznie , łącznie 18 pozyskanych więc u mnie w tym roku wzrost populacji w porównaniu z ubiegłym !!!!!DB

Autor: fousek  godzina: 12:07
Polowałem wczoraj, od 20 00 do 2 00. polwanie na Wab, predatorem. bylismy we dwójke z forumowym Januszem2. Wrazenia z polowania piorunujące. Objechalismy cały obwód, średnio co 800m-1,2km zatrzymując sie i wabiąc. Pierwsze miejsce, wabimy po 4 minutach nie ma lisów za to cała wataha sporych kabanów 12szt podszedła na 40m... Widok piękny, jeszcze przez 10min obserwowalismy aż sobie poszły. Drugie mieejsce, około 700m od poprzedniego, wabimy po 4 minutach sznuruje na nas lis. Dopusiłem go na 80m, strzał i piekny pies lezy. Kolejne miesce, wabimy nie ma nic oprócz dwóch hazoków. Nastepne wabimy 2 min i jest lis, niestety sromotnie spudłowany. 3 miesce tylko zające. Nastepne wabimy i są dwa lisy. Strzał jeden leży. Jedziemy dalej. Wabimy z ambony z około 1km sznuruje rudy. Doszedł na 100m i nie wiem czemu nie stzrelałem. Chyba nas usłyszał i czmychnął. Kolejne miesce wabimy po 2 minutach jest lis, a za nim nastepny, znów nie strzelane poszły. nastepne miesce, wabimy po 5 min rudy wali prosto na nas. Podszedł na 50m strzał i pudło... poprawka na 150m znów pudło. kolejne miesce wabimy, i jest lis po 3 minutach. Znów nie wiem na co czekałem..... niestrzelany poszedł... Według mnie lisów jest sporo. Dziś juz nie bede tak długo myslał, po prostu bede strzelał... Pozdrawiam czeski

Autor: Olaff22 - Paweł Konopacki (MT) :-)  godzina: 12:10
U mnie zdecydowanie mniej lisów (okolice Łodzi). W pobliżu miasta widuję ich sporo, natomiast w terenie dzierżawionym przez koło - dużo mniej. No, ale ten powszechnie chyba obserwowany spadek liczebności powinien w sumie cieszyć. Tyle, że dalszy spadek liczebności zw. drobnej tez widać. W tym roku u mnie z zającem było tragicznie. Tak tragicznie, że aż wstyd powiedzieć, na jakim poziomie było pozyskanie. Za to zdecydowanie więcej jest bażanta. Nie wiem dokładnie, jak się w tej chwili przedstawia pozyskanie, ale z pewnością będzie większe niż w sezonie ubiegłym. Wpływ na to miała z pewnością bardzo lekka ubiegłoroczna zima i stosunkowo przyjazna zwierzynie wiosna (niezbyt mokra). DB!

Autor: Janusz2  godzina: 14:08
Tak jak pisze fousek lisów sporo, prawie przy każdym wabieniu przychodziły ( dwukrotnie nawet parami :). A ta wataha dzików przy pierwszym wabieniu to coś niesamowitego, najpierw szły na nas "tyralierą" potem jak nas zwietrzyły "tyraliera" zamieniła się w "pociąg" i objechały nas z lewej strony. Pogoniły z trzysta metrów do drogi, zatrzymały się przepuszczając trzy samochody, a gdy już myśleliśmy , że przeskoczą drogę i pójdą w trzciny, nagle zawróciły i przemknęły około 100 metrów obok nas. Tym razem z prawej i zniknęły za niewielkim wzniesieniem. Tak, że praktycznie nas okrążyły. Pozdrawiam Janusz

Autor: michalloo  godzina: 16:52
U nas w kole wszyscy mówili na początku sezonu polowań zbiorowych, że jest znacznie mnie lisów. Po pierwszych lepszych mrozach i śniegu zaczęły być częściej widywane. jest cieczka i co dziwne na wabienie pisk myszy przychodzą.... Widac lubiąc coś zjesc po... :) DB

Autor: Kita  godzina: 17:53
Z tego co koledzy piszą wynika, że w różnych stronach jest różnie.Kiedyś podstawowym pokarmem lisów były zające. Jeśli zajęcy zabrakło, to chyba są myszy. W przyrodzie jest taki mechanizm-dużo myszy-dużo lisów,mniej myszy-lisy wyprowadzają mniejsze ilości młodych. Taki mechanizm nie koniecznie może się sprawdzać w całym kraju,gdyż zależne to jest od lokalnej bazy pokarmowej.Jak trwa mróz mają mniejszą możliwość zdobycia pokarmu i są aktywniejsze,przechodzą na dzienny tryb życia i wtedy ich wiecęj widzimy.No a teraz dochodzi jeszcze cieczka,to też co innego.Szacunki robione przez nas obarczone są dużym błędem. Jedno jest pewne,że pokóki ich widać,to jest ich za dużo. A kto z kolegów po strzeleniu liszki,czeka na psa. W okresie cieczki potrafi przyjść ich kilka sztuk. DB.

Autor: Jacek66  godzina: 22:09
U mnie jednak jest ich zdecydowanie mniej, polowałem kilka nocy z rzędu na dziki i nie widziałem ani jednego lisa. Tropów też mało. Na zbiorowych polowaniach (dwa koła, więc ze 20 zbiorówek) padło ich może z 5 , kilka widziano, kilka pudeł ale ogólnie marnie, bardzo marnie. Przy norach też nie widać jakiegoś większego ruchu, brak tropów, pies wącha okno i nie jest zainteresowany. Nie wiem co jest przyczyną, jedni mówią, że było za dużo i świerzb z nosówką je wykończyły ale żeby aż tak, do tego stopnia, że lis staje się myśliwskim rarytasem? Za to jesienią było widocznych sporo jenotów i borsuków (na te ostatnie nie poluję)

Autor: 44  godzina: 23:14
JA dziś pozyskałem jednego na wab. Od poniedziałku chodziłem na księżyc i jakoś marnie było. Dzis przyszedł na szczek psa. Na zająca nie reagują.