Wtorek
06.12.2005
nr 128 (0128 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Polowanie z ptakiem łowczym

Autor: Maryna  godzina: 12:03
Te wątpliwości zwiazane z ograniczaniem sokolników, to nic innego jak zwykła zaćma na oczach.! Mam strzelbę i wychodząc na bażanty dostaję odstrzał lub biorę udział w zbiorówce i pozyskuję 15 ptaków, praktycznie, tyle ile sie uda. Wychodząc z ptakiem, mogę miec jedną udaną ułowkę dziennie, bardzo rzadko zdarzy sie druga, bo nikt nie zechce za bardzo forsować ptaszka. Nie mam pojecia skąd się bierze niechęć mysliwych do sokolników. W końcu, każdy sokolnik, jesli trenuje ptaka w swoim obwodzie lowieckim, to MUSI zapewnic sobie odpowiednią ilośc drobiu do upolowania, najczesciej są to przepiórki. Obawiam, się, że sokolnictwo, tak jak wszystko co mało znane, jest "podejrzane" przez ludzi małego ducha. Chwal Ćwik!