Wtorek
10.02.2009
nr 041 (1290 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: kogo lis ??  (NOWY TEMAT)

Autor: myłkus!!!  godzina: 21:10
Koledzy kogo jest lis ? Pojechałem z kumplami na kozy do drugiego obwodu . Jeden kolega pojechał na ambonę a ja z kumplem idziemy pochodzić z podchodu za kozami . Nagle zmieniamy decyzje kolega chce usiąść na ambonie a ja chce iść usiąść na stogi . Pewnym momencie się rozdzielamy kolega odchodzi jakieś 15 m a ja nagle widzę kozę i kozlę jakieś 70 m ode mnie . Szybka decyzja zdejmuje sztucer i łapie w krzyżu kozlaka . Słyszę głos kumpla co tam masz ? I w tym momencie strzelam . Kozle leży a koza rusza , repetuje sztucer wyprzedzenie strzał koza leży . Kozle idealna komora a koza w klasie s . Kolega mówi ze nic nie widział . 1 wyjazd i odstrzał wykonany . Ustalamy z kolegą że siadamy razem .Ustalamy ja strzelam na lewo a on na prawo . Po jakieś 10 minutach wybiega lisek . Kolega powoli mierzy i strzela . Lis pada w ogniu . Ale coś mi nie pasuje z tym rudzielcem , jakoś za bardzo się rzuca po strzale . Trwa to jakieś 30 sekund . Ja biorę sztucer do ręki i w tym momencie lis się pozbierał i biegnie (ma przednia stawkę uniesioną) równolegle do ambony kumpel repetuje sztucer lis jest już na wprost ambony tuż przed trzcinami i nagle staje i pada mój strzał lis pada . Ale ten strzał był jakiś taki za głośny , kumpel się pyta strzelałeś ? a ja tak a Ty a On ja też . W jednym momencie padły 2 strzały które się pokryły . Idziemy do lisa . 1 strzał idealna komora kolega strzela z 308 W z SB pół płaszcz . Mój strzał też z 308 pół płaszcz , a drugi kupla z pełnego płaszcza . Wiec tak lis ma idealna komorę i przestrzelone szynki z mojego strzału pół płaszczem . Nie możemy znaleźć strzału z pełnego płaszcza . Kumplowi powiedziałem ze lis jest oczywiście Twój . A takie pytanie to kolegów kogo jest lis ? Jak bym nie strzelił to lis by wpadł w trzciny a może kumpel by go strzelił . Dzięki za odp Db Myłkus!!!

Autor: warhlaq  godzina: 21:26
A jakie to ma znaczenie teraz? Zwierze nie żyje, ubolewać, że nie padło w ogniu chyba, że rzeczywiście kolega nie trafił ;-) lis padł po twoim strzale - jest twój

Autor: Filip z Konopii  godzina: 21:44
Wiesz co myłkus!!! Niedobrze mi się robi jak czytam takie rzeczy. Słyszałes o selekcji?

Autor: nietykalny  godzina: 21:46
ad. myłkus dzisiaj byłeś na kozach??:):):):):):):) a lis wydaje mi się twojego kolegi. DB

Autor: myłkus!!!  godzina: 21:51
ad nietykalny na kozach w pażdzierniku ad Filip z Konopii słyszałem o selakcji

Autor: el Gwiazdor  godzina: 21:52
odwazny jestes:) zaraz oberwiesz za wspolprace dwoch mysliwych - zbiorowka

Autor: KO  godzina: 22:02
trzeba podzielic ty bierz szynki a kolega lopatki i po klopocie flaszke na pol i jest ok:)

Autor: Jagdterrier  godzina: 22:07
Glupich nie sieją... Sami się rodzą...

Autor: Szort  godzina: 22:09
jeśli byście nie dobili lisa to by wam zwiał do najbliższej nory więc gratuluje ze zdążyliście co do sarn to mam zniesmaczenie :/

Autor: Piastun  godzina: 22:16
Filipie z Konopi O co chodzi z ta selekcja? Nie dopatruje sie zwiazku z tematem DB

Autor: myłkus!!!  godzina: 22:18
tak dla informacji koza 11,5 kg , kozle 8 kg

Autor: kris  godzina: 22:39
el Gwiazdor Trzech bo przecież pierwszy pojechał na ambonę ale zanim pojechal to niewykluczone a raczej trzeba przyjąc za pewne, że sobie z tymi dwoma kilka chwil "powspółpracował" Ha !!! :-) :-) a na poważnie to stale i od lat twierdzę, że nie można z tym "tworzeniem" na siłę zbiorówek z kazdego spotkania np. dwóch myśliwych przeginać. Trzeba dużo złej woli żeby w ten sposób nadinterpretowywać zapisy prawne i w każdym spotkaniu w lesie, nie zależnie od tego jak było ono przypadkowe i jak niezależnie od siebie mysliwi ci indywidualnie polowali, wietrzyć od razu chęć złamania prawa. Zdarzył się w mojej 'karierze" mysliwskiej przypadkowy pobyt z innym mysliwym na jednej ambonie w ramach polowania indywidualnego każdego z nas. Czy żeśmy wspólpracowali ? - pewnie ! na samym poczatku uzgodniliśmy, że KOLEGA NIE BEDZIE PALIC a poza tym to gdzie kto strzela. Potem siedzielismy 3 godziny plecami do siebie. Pozdrawiam