Środa
25.02.2009
nr 056 (1305 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Skórki ze świeżych kotów sprzedam

Autor: bojacek  godzina: 01:57
ad. Kulwap Waż słowa kolego. To tyle jeżeli chodzi o ...idiotę.. Wytłumacz z jakiego powodu łowczy nie miałby wpisać w upoważnienie ..zdziczałe psy i koty.. skoro ustawa zezwala na ich odstrzał? DB

Autor: Jastrząb  godzina: 02:29
ad bojacek ..dlatego,że odstrzał zdziczałych psów i kotów odbywa się na zasadzie upoważnienia przez dzierżawcę/zarządcę obwodu konkretnego myśliwego,po stwierdzeniu,iż zdziczałe psy i koty stanowią zagrożenie dla zwierzyny łownej.W praktyce wyglądać to powinno tak,że Zarząd Koła podejmuje uchwałę,w której stwierdza zagrożenie ze strony zdziczałych psów i kotów i na podstawie tej uchwały wydaje myśliwym upoważnienia do ich odstrzału.To nie decyzja łowczego!Ponadto-uważam,że druk upoważnienia do polowania indywidualnego /odstrzał/ jest drukiem ścisłego zarachowania ,który ma określoną formę,cel i przeznaczenie.Używany jest w zakresie prowadzenia gospodarki łowieckiej a jego wypełnianie jest ściśle określone.Odstrzał zdziczałych psów i kotów nie podlega ewidencji zarówno na druku "odstrzału" jak i w książce pobytu w łowisku.Odstrzał psów i kotów nie jest polowaniem i Kulwap ma bezwzględnie rację.Dokumentem uprawniającym do takiego odstrzału jest wspomniane wyżej upoważnienie dzierżawcy/zarządcy. Nie należy też zapominać o warunkach koniecznych stanowiących przesłanki do dokonania odstrzału-a w szczególności tzw."zdziczenie"...

Autor: Kulwap  godzina: 05:42
bojacek Ważąc słowa: łowczy, który wypisuje "odstrzały" na psy i koty w mojej ocenie jest idiotą!

Autor: tadys ( BT )  godzina: 06:50
i tym sposobem Jastrząb zaknął temat odstrzału dzikich kotów..??? ad.Kulwap, tylko, że On moze o tym nie wiedzieć, to nie takie proste, a wszystko zależy czy ma w przedpokoju lustro, duze..