Środa
25.02.2009
nr 056 (1305 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Polowania na wschodzie

Autor: Step2  godzina: 05:31
ineek, najlepiej zapytaj w naszych specsłużbach. Tam powinni wiedzieć najlepiej na temat wschodnich sąsiadów i ich gospodarki łowieckiej albo zadzwoń do którejś z ambasad. Wiesz zapewne, że w kraju obowiązuje ogólna niechęć do tego co wschodnie a już tym bardziej co "ruskie"....... DB

Autor: iwona  godzina: 14:36
Inek ,,Ciekawi mnie kto jest odpowiedzialny za gospodarkę łowiecką. Czy ten bogaty myśliwy prócz polowania ma obowiązek zajmować się ochroną? '' Podpisując umowę dzierżawy danego terenu , Gosudarstwo określa w umowie ilość karmuszek na dany areał , ilość lizawek. Dzierżawca oprócz wydzierżawienia terenu musi też sobie wykupić licencję na dany rodzaj i ilość zwierzyny , którą chce pozyskać. Dzierżawca zatrudnia strażnika na danym terenie. Strażnik - w przypadku terenu na którym byłam- mieszka (żyje) 24 godz/dobę przez 6 dni w tygodniu w oxotniczym domikie. I to on zajmuje się gospodarką , walką z kłusownictwem , dokarmianiem . I jeszcze jedno: każdy , kto wykupi licencję na dany , dzierżawiony przez kogoś innego teren - musi być dopuszczony do polowania na tym terenie. DB

Autor: Inek  godzina: 18:03
Jak widać nie trzeba specsłużb, żeby się czegoś konkretnego dowiedzieć. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję! DB Inek