![]() |
Poniedziałek
16.03.2009nr 075 (1324 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Po raz pierwszy w życiu... Autor: A223 godzina: 07:36 deer.hunter - polowanie na liski wciaga , jak chodzenie po bagnach :))) DB Andrzej Autor: leon godzina: 08:21 A może byśmy tak skrzyknęli się w kila strzelb i poszukali '' isiaczka '' alette bo od tej jej miłości lis dał nogę do lasu. I dostarczyli jej postaci uniemożliwiającej następną ucieczkę. Pozdrawiam Darz Bór. Autor: deer.hunter godzina: 08:26 ad alette Piszesz o chłopach , że są tępi - a może to z Tobą jest "cuś nie teges"... Tym bardziej, że chyba mojego tekstu nie zrozumiałaś... A mieszkanie rok czasu z dzikim zawierzęciem to chyba... zoofilia... Zapomniałem napisać: gros kurek porywanych jest z podwórka.... w biały dzień... W nocy drób jest w kurniku - ale, żeby to wiedzieć trzebaby na wsi mieszkać... Autor: Kocisko godzina: 09:08 deer,hunter Kurczaki są hodowane w zamkniętych "grobowcach" i zaden hodowca nie ma problemu z "isiaczkami". To proste. Wystarczy wszystko hodować szczelnie zamknięte, odgrodzić grubymi murami a wtedy zapanuje sielanka i myśliwi nie będą musieli zabijac. Nie wiedziałeś???:0 Swoją drogą dobrze ze Basia nie znalazła na swej drodze małego żuberka. Ciekawe jak by wyglądało ich wspolne pożycie w pokoju? Autor: mariandzik godzina: 09:31 Miałem nie odpowiadać odności tego co piszesz - alette, ale Twój tekst nie był skierowany wyłącznie do mnie więc piszę. 1. Widzę, że Twoja nienawiść przechodzi również na rolników. Kto będzie kolejny? Zachowaj sobie moją radę - "nie wiem to nie piszę". Z tego co napisałem nie wynikało, że kury zostały wybrane przez lisy w nocy i tak nie było. Ale co tam? Zawsze można palnąć coś głupiego i się ośmieszyć. No nie - jeszcze do tego dać świadectwo, że nie masz pojęcia jak jest na wsi (mając gospodarstwie), ale radę (taką czysto TEORETYCZNĄ wydumkę) można dać zawsze i każdemu i zbawić dzięki temu świat. 2. alette - nie obrażaj mojego serdecznego znajomego i nie wyzywaj go od tępych. Ten człowiek ewentualnie mógłby nauczyć Cię mądrości - nie odwrotnie, ale nawet jakby się z Tobą nie zgadzał lub by Cię nie lubił, to nie zaszufladkowałby Cie do grona tępych. I co jeszcze - pewnikiem nie powiedziałby tego o kimś kogo nie zna, ale Ty już wiesz o nim (i całej reszcie rolników, którzy wypuszczają kury, bo chcą mieć zdrowe jedzenie) wszystko i co więcej wiesz, że jest tępy. Zachowaj swoje przypuszczenia dla siebie, bo teraz to określenie pasuje wyłącznie do Ciebie. BEZ ODBIORU. Autor: leon godzina: 09:57 ad. mariandzik. Szkoda nerwów na alette. Do tej osoby nie docierają żadne argumenty. Rolnicy są tępi, lekarze nie douczeni, myśliwi to dewiaci , itp , itd. Nie usuniemy jej z portalu, to musimy się do niej przyzwyczaić i traktować z dużym przymrużeniem oka. A tak na marginesie jakby porozmawiała z rolnikami to może by się czegoś nauczyła. ps. Zawsze można się będzie z czegoś pośmiać i głupio porozmawiać. Pozdrawiam Darz Bór. Autor: mariandzik godzina: 10:32 Dlatego napisałem bez odbioru, bo to nie temat: "Czy rolnicy mogą puszczać luzem kury na podwórko", tylko temat o pięknym polowaniu na lisu. Tak więc wracam do tematu i powiem, że w ten weekend miałem w gościach kolegę ze studiów z Giżycka. Spacerując po łowisku wzdłuż rzeki za norkami musieliśmy obejść szeroki rów. Szliśmy trzcinkami i będąc już na ich brzegu kolega strzelił sznurującego ścianą młodnika lisa. Dość duży i ładny pies. Wyprawa była na norki a na pokocie był lis. Na porannym i wieczormyn polowaniu widzieliśmy w sumie 3 norki, z czego możliwość strzału była tylko do jednej. Była strzelana, wiązka ją pokryła, ale jakoś ją śruty ominęły i uszła z tego cało. Pozdrawiam i Darzbór. |