Poniedziałek
16.03.2009
nr 075 (1324 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Dziki

Autor: kula  godzina: 00:48
W moim kole mamy w dość niedostępnym terenie uprawy kukurydzy. Łącznie, w zależności od roku, między 120 a 300 hektarów w nieomal jednym kawałku. Od kilku lat pilnujemy zasiewów wiosną i przynośi to dość dobre wyniki. Gorzej było potem, przed zbiorami. Dziki pałaszowały kukurydzę jak swoją. Odszkodowania były koszmarnie duże. Ale w ubiegłym roku ogrodziliśmy część kukurydzy, ok 85 ha. Z ogrodzonego kawałka nie zapłaciliśmy ani złotówki odszkodowania. Oczywiście wymagało to stałego dozoru akumulatorów, ciągłości drutów w ogrodzeniu, wykaszania traw, ale to skutkowało. Nie znaczy to, że dziki nie forsowały ogrodzenia. czasami pojedyncze sztuki lub małe watachy przechodziły przez uszkodzone ogrodzenie ( w tym miejscu należy się "podziękowanie" okoliczynym dobrodziejom ), ale straty były relatywnie niewielkie i dzierżawca nie obciążył nas szkodami. Moja osobista refleksja. Jeżeli nie będziemy poważnie traktować ochrony upraw przed dzikami, szczególnie kukurydzy będzie bardzo źle z finansami kół. A co do przyzwyczajenia dzików do chałasu to można przyjąć, że tak jest ale połączenie grodzeń, pilnowania i odstrzał dają efekty. Tyle, że wszystko to wymaga systematyczności. Pozdrawiam DB kula

Autor: Ławny  godzina: 16:00
ad Nemrod-2008 Z pistoletem raczej dajcie sobie sobie spokój - za dużo kombinowania z taką instalacją i za duża pokusa dla okolicznych obszczymurów,żeby zwędzić giwerę na pamiątkę! W moim kole już od kilku sezonów stosujemy armatki hukowe zasilane gazem z butli i grodzenie pastuchami. Czasami także hukinol ale po nim efekty są takie sobie. Wszystkie te środki dobrze sprawdzają się na zasiewach. Po prostu na gołym polu zwierzyna czuje się niepewnie i od razu reaguje ucieczką na wszelkie zagrożenie. Natomiast wszystkie w/w środki można o kant d..py rozbić gdy zboża i kukurydza są wysokie. Wtedy jedyną dobrą metodą jest ogień ciągły na wekslach, wagach i granicy pola z lasem. I to zanim wejdą w kukurydzę czy wysokie zboże bo potem to możesz im naskoczyć:))) W zeszłym sezonie zdarzało się,że jelenie i dziki żerowały w kukurydzy 10 - 15 metrów od strzelającej armaty nic sobie z niej nie robiąc! W tym roku zamierzam wypróbować pistolet hukowy kal 0.22 z nasadką do wystrzeliwania petard. Ćwiczę z nim odłożenie ze strzałem z moim jamniorem to przy okazji poćwiczę z dzikami w wysokich zbożach. Chociaż nie spodziewam się żadnej rewelacji. Pozdrawiam DB