![]() |
Wtorek
24.03.2009nr 083 (1332 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Czy lasy to tylko drewno? (NOWY TEMAT) Autor: Robert89 godzina: 13:18 Witam Wiem że wśród nas jest wielu leśników. Sam interesuję się leśnictwem, wiem o co chodzi w gospodarce leśnej etc. Zastanawia mnie tylko jedno, czy w naszych lasach trzeba wycinać aż tyle drzew. W leśnictwie po którym często chodzę, wycinka idzie na całego. Wycinano dwa lata temu, w tamtym roku i w tym również. Według moich danych w tym roku , nacięto z kilkaset metrów belek po 1,20m (SW i SO), oraz około 800 całych drzew (dane pochodzą z tabliczek, w połowie zeszłego roku były jeszcze nadawane numery 5500, teraz 7000. Rozumiem gospodarkę leśną, tylko czy trzeba wycinać tyle drzewa??? Jak sytuacja wygląda u kolegów, czy jest tak samo?? DB P.S. Dzisiaj byłem trochę pochodzić, nagle słyszę parę myszołowów, gdzieś w okolicy mają gniazdo. Wypatrzyłem te miejsce( parę drzew), co się okazuje, tydzień temu zrobiono szacunki brakarskie, Rębnia III B, z wycinką gniazdową, chyba się przejdę do leśniczego... Autor: Robert89 godzina: 13:19 Jeszcze takie małe sprostowanie Oczywiście że nie mam nic do leśników, tylko kto karze wam wycinać tyle drzew?? DB Autor: Lasek_2005 godzina: 13:27 A wie kolega, że istnieje coś takiego jak "operat" i tam są wyznaczone wszystkie działania leśniczego na okres 10 lat. Może po prostu w Twoim leśnictwie tak się złożyło, że jest sporo drzewostanów rębnych w tym czasie. Będzie następne pokolenie ;-) Autor: Piastun godzina: 13:35 Sprawdz ile drzew sie sadzi a ile pozostaje do wieku kiedy srednica pnia przekracza chocby 20cm. Roznice trzeba wyciac zostawiajac najlepsze drzewa. Gdyby tego nie robic powstalyby lasy takie jak chlopskie. Cienkie dlugie drzewa nie przejawiajace wiekszej wartosci jako surowiec do produkcji. Brak przecinki powoduje ze slabsze drzewa schna bo przegrywaja wyscig do slonca. Kiedy przychodza wichury takie lasy lamia sie jak zapalki. To zaskakujace ze mysliwy tego nie wie. Lesnikiem nie jestem ale takie podstawowe rzeczy powinien wiedziec kazdy. Zawiadom zielonych o tym myszolowie zrobia tam druga rozpude. Daj sobie spokoj bo przez tego szkodnika tylko mozesz sobie klopotu narobic. DB Autor: Robert89 godzina: 13:43 Sami właściciele ZUL-u mówią że już trochę przesadzają z wycinką, więc nie jest to moje jakieś widzi mi się, Autor: Lasek_2005 godzina: 13:58 Właściciele ZUL-u to w takiej sytuacji tylko zacierali by ręce, ponieważ mieliby by więcej pracy i więcej kasy!! Ad. Piastun Kolega Robert89 zabiegów hodowlanych tj. czyszczenia, trzebieże to już wogóle nie rozumie. Nie wie, że takie działania są potrzebne, aby w przyszłości wyselekcjonować jak najlepszy drzewostan. Autor: deer.hunter godzina: 14:00 A właściciel ZUL-u jest kim? Technik-mechanik czy spawacz-elektryk? Może był Podleśniczym ale sobie rady nie dawał...Zdarza się, że narzekają na nadmiar (???) pracy bo im się robić nie chce albo z robotą nie wyrabiają. Jak gość sobie rady nie daje to mogę mu podesłać kilku ZUL-owców ode mnie... Poza tym co ma gniazdo myszołowa (nawiasem mówiąc pospolitego ptaka) ze wstrzymaniem prac w lesie? Do tego proponuję trochę o przyrostach drzewostanów poczytać - później możemy pogadać... I na koniec: w tą wielką wycinkę nie wierzę bo od kilku miesięcy mamy zastój na rynku drzewnym... DB dh Autor: Hubert C godzina: 14:05 Piastun Myszołów to szkodnik??? od kiedy? Robert89 Wszystkie zabiegi gospodarcze są zapisane w operacie urządzeniowym, leśniczy ma dość małe pole manewru. Poza tym, w gospodarce wolnorynkowej wszystko musi się opłacać. Nierentowna firma nie ma racji bytu. db ps. A to, że właściciele ZULi mówią, że dużo to mnie dziwi... przecież oni mają płacone w akordzie od m3, także w ich interesie leży, żeby cieło się jak najwięcej Autor: jurek123 godzina: 15:16 Kolego Robert89 ,no nie ma innej rady jak zadzwonić do Wajraka ,on skrzyknie swoje towarzystwo ,przyjadą poprzykuwają się do drzew zbudują szałasy na drzewach i wycinki nie będzie .To jest podobno najskuteczniejszy sposób .A że robi sie ciepło to i z miesiąc na tych drzewach wytrzymają a potem juz nie wolno robić ścinki bo ptaszki gniazda zakładają. Pozdrawiam Autor: kamionka1978 godzina: 15:36 jak za starych czasów w P.G.R-ach w myśl zasady że jeszcze nikt wszystkich drzew nie policzył niestety Autor: TEXTOR godzina: 15:45 Robercie O ile sie nie mylę gniazda myszołowa nie są objęte ochroną strefową. Jedyna metoda więc to ta jurka. Piszesz, że wiesz o co chodzi w gospodarce leśnej, a Twoje pytanie świadczy o czymś zupełnie innym. Autor: Jenot godzina: 15:54 Mam nadzieję że leśnicy wiedzą co robią.Mimo, że z coraz większym niepokojem obserwuję światła sąsiednich wiosek za lasem.Kiedyś nie było ich widać………: (( Najbardziej denerwują mnie rozjeżdżone leśne drogi które, po zrywce i wywózce drewna, rzadko kto naprawia. Pozdrawiam DB Autor: Robert89 godzina: 15:58 Panowie, widzę że ostra krytyka, wiem dużo na temat TWP, TPP, RB, i innych tam cięć, wiem w miarę dużo na temat lasów, nie tyle co wykształceni leśnicy, ale jako laik, operuję jakąś tam wiedzą. Ale do rzeczy, nie krytykuję żadnego leśniczego ani podleśniczego. Dla nich pełen szacunek, tylko czy góra, czyli RDLP, nadleśnictwa, nie za dużo wymagają od dołu, czyli od podstawy Lasów Państwowych. Mam paru znajomych leśników, pracowników LP, i sami mówią że drewno drewno, kasa i kasa. Plany wyrabiane szybko z zyskiem. Czy to są lasy?? Wiecie koledzy gdyby to były same trzebieże, ok, tylko że w większości są same RB, może po prostu za gwałtownie wycinka jest robiona, cięzko powiedzieć...... heh DB Autor: Szort godzina: 16:30 lasy po pierwsze nie spełniają swojej statutowej roli nie zapewniają drewna zwykłym ludziom wystawiają na przetargi przez internet, a jak coś skapnie na zwykły naród to rozchodzi się tak szybko jak świeże bułeczki i jest tego za mało z reszto ceny drewna też nie małe, a lasy już narzekają na kryzys niech opuszcza ceny to zwykli ludzie wykupią drewno a nie tylko przedsiębiorcy. Autor: lataan godzina: 16:30 pewnie żyjesz w świecie z betonu, asfaltu i otacających Ciebie wszelkiego rodzaju tworzyw sztucznych - to znaczy że taki właśnie cywilizowany świat przyjazny jest środowisku ? Wybierz się kiedyś na składowisko śmieci i zobacz jakie odpady taki świat produkuje. Drewno jest ODNAWIALNYM (!!!) surowcem o WSZECHSTRONNYM zastosowaniu i nawet w Twoim najbliższym otoczeniu znajdziesz wykonane z niego przedmioty. Jego ,,wytwarzanie" związane jest z procesem fotosyntezy, której ubocznym produktem jest tlen, a wiązany jest w nim dwutlenek węgla. Na jednym hektarze sadzi sie średnio 5tys. do 10tys. sadzonek które rozwijaja sie i wyrastają na olbrzymy, których w dojrzałym wieku może zmieścić sie na tej powierzchni co najwyżej 200 sztuk. Słabsze i tak muszą obumrzeć. Bardzo stare drzewa - jak sędziwi ludzie podatni są na choroby - oczywiście też sa potrzebne jednak w rozsądnej ilości (wyobraź sobie że tam gdzie mieszkasz są wyłącznie starzy ludzie - smutna byłaby taka okolica bez dorosłych, młodzieży i dzieci). W lasach istnieje prawny nakaz odnowienia pozyskanych dojrzałych drzewostanów w ciągu bardzo krótkiego czasu. W drzewostanach młodszych wykonuje się zabieg pielęgnacyjny zwany trzebieżą, w której stopniowo na przestrzeni wielu dziesięcioleci redukuje się liczbę w wiekiem coraz większych drzew (wycina sie drzewa szkodliwe, wadliwe, chore) by te które pozostaną mogły dzięki rozluźnieniu rozbudować korony a przez to być bardziej żywotne, stabilne (odporne m. in. na wiatr itd) a w przyszłości dzieki uzyskanemu dostępowi do światła obrodzić nasiona). Las jest jak ,,kura znosząca złote jaja" - kto Go użytkuje ten o niego dba. A Autor: bapras godzina: 18:42 Robert89 to jest tak ja z myśliwymi - mordują skubańcy te biedne zwierzątka ;] - a zakładam że jestes myśliwym i wiesz co nieco o gospodarce łowieckiej ;D, tak samo jest z leśnikami - rżną skubańcy te biedne drzewka ;D Pozdrawiam - leśnik i myśliwy ;] Autor: Robert89 godzina: 19:27 Kurcze ale w lesie łyso zaczyna być, trzeba wezwać na pomoc wojowników z Rospudy, nie żart taki, dobry humor mam :))) DB Autor: .pniok. godzina: 21:44 ok tak wszyscy ładnie piszecie o gospodarce w lesie mam kilka uwag 1) dlaczego młode sadzonki sadzi sie na skibę do gliny .. po zrębie las jest orany na skiby po 70cm wysokie i głębokie rozstaw też coś kole tego... jak wykonać tam trzebież. 2 po wykonaniu tejże trzebieży drzewa sa zostawiane a ścinane na wysokości 1m jak to wygląda i gdzie tu logika.. czy nie można tego dać ludziom na opał.. wyczyszczą to 3 i takie pytanie do leśników / słyszałem to wczoraj/ prosze sobie wyobrazic rolnika który ma ileś h pola graniczącego z lasem na te pola wchodzą mu łanie / bo byków juz nie ma/ . dojazd ,,leśni" maja do tego lasu po drodze rolnika prywatnej bo stara droga jest nieprzejezdna , nieużywana zrobiła się z niej miedza zarośnięta wszystkim a biegnie jakies 50m wzdłuż tych pól w lesie.. i ów rolnik zwrócił się do leśniczego że tą drogę zaorze ..wyrówna.. nawiezie obornika.. uprawi zasieje zboża ,kukurydzy , zrobi łączki itd , jej długość to ok 1km tak że te łanie będą mogły spokojnie się tam paść a on na polu będzie miał spokój / jako taki/ i jaką odpowiedź dostał? i co postanowił? pozdrawiam Autor: pasikonik1960 godzina: 22:24 Witam. Kolego Robercie89, myślę ,że najbardziej przystępną odpowiedź dla laika ,jakim mimo swoich deklaracji jesteś przedstawił Kol. Lataan. Nie obraź się, ale gdybyś miał pojęcie o gospodarce w lesie,to nie zadawałbyś takich pytań. Jestem leśnikiem terenowym i nawet nie masz pojęcia jak wielu wymogom musi sprostać nasze gospodarowanie w lesie. Oczywiście nie generalizuję . I wśród leśników trafiają się ludzie niedbali lub nie dysponujący odpowiednią wiedzą , jak w każdej profesji. Życie jednak szybko to weryfikuje i po kontroli GIL-u lub nadzoru z Nadleśnictwa kończy się " radosna twórczość". Z poglądami Kol. Pnioka nie zamierzam polemizować ponieważ już gdzieś na Forum natrafiłem na Jego wypowiedź w podobnym stylu , świadczącą ,że jest poważnie "uczulony na leśników i myśliwych" . Wypadałoby tylko życzyć Mu, aby Jego utyskiwania były poparte solidną wiedzą na temat zagadnień , w sprawie których zabiera głos. W słowa ZUL-a nie wierzę ,raczej był to "Żul". Pozdrawiam i radzę porozmawiać z miejscowymi leśnikami.Pewnie nie zaszkodzi,a może rozjaśni parę spraw. Andrzej. |