![]() |
Wtorek
02.06.2009nr 153 (1402 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Czy jestem jedyny ? (NOWY TEMAT) Autor: wj2000bis godzina: 01:10 Tak sobie czasami myslę oglądając TV czy też czytając prasę czy Ci stoczniowcy, górnicy, rolnicy maja rację, że domagają sie lepszego traktowania. Każdy z nas zapracowuje się na swój mały sukces. Mi nikt dopłat nie daje, sam muszę sobie dawać radę. Jak słyszę te utyskiwania rolników to mnie krew zalewa, skoro mają taką krzywdę proszę sprzedajcie swoje hektary, kupcie mieszkanko w mieście i idźcie do pracy na etat. A tu ciągle mało !!!!!! Wielu moich znajomych straciło pracę, nikt nie dostał odszkodowania, górnicy, stoczniowcy je dostali. W imię czego ? obawy przed wyborcami ? Wnerwia mnie to strasznie. Wszyscy płacimy na małą grupę wybrańców, powtarza : w imieczego ? Zapewne naraże się niektórym Kolegom, ale ciekaw jestem czy jestem odosobniony czy też ktoś ma podobne zdanie ? Autor: *BOBER* godzina: 06:02 związki zawodowe trzeba mieć ,związki i to mocne....sam nic nie wywalczysz.a takie mają wyżej wymienieni pozdrawiam DB Autor: Kulwap godzina: 06:15 A ZUS i KRUS? Dlaczego ja mam finansować ubezpieczenie takiemu np. Stokłosie? Oczywiście masz racje! Grupy silne i zorganizowane wywalczają sobie przywileje kosztem pozostałych obywateli. Stoczniowcy domagają się aby rząd załatwił zamówienia na statki. Pieniądze "na pomoc" zebrał także Rydzyk. Wszystko po to aby stocznia produkowała statki a nie np. czołgi dla Arabi Saudyjskiej czy innych. Tylko zapotrzebowanie na te statki w swiecie jest takie samo jak na lokomotywy węglowe. Autor: ajwa godzina: 06:40 AD Kulwap Wytłumacz mi w jaki to sposób finansujesz ubezpieczenie Stokłosie. AD Bober Nie ma problemu z cofnieciem dopłat tylko wówczas musisz liczyć sie że ceny żywności pójdą w górę a tego pewnie nie chciałbyś. Czy ty znasz podstawowe ceny płodów rolnych,nawozów i wydajności z hektara,myślę że nie albo nigdy się nad tym nie zastanawiałeś.Ja uprawiam kilkanaście ha osobiście,lubię to i traktuję jako chobby i zapewniam Cie że te chobby nie jest tanie i gdyby nie dopłaty to trudno byłoby z tego wyżyć.Rolnictwo to nie tylko wielkie fermy kur i 200-hektarowe gospodarstwa to przede wszystkim setki tysięcy małych kilkuhektarowych gospodarstw które w skali kraju dają potężną produkcje ale przynoszą niewiele dochodu ich właścicielom. DB Autor: leon godzina: 07:37 ad. wj2000bis A tak w ogóle to o co Ci chodzi. Piszesz , że górnicy i stoczniowcy dostali odprawy. Tak dostali. Tylko ja dam Ci 40 tyś. zł. brutto [ odlicz od tej kwoty podatek ] i rozpocznij działalność na swoją rękę. Życzę powodzenia. ad. Kulwap Co za pierdoły wypisujesz. Przemysł stoczniowy na całym Świecie przynosi zyski , tylko w Polsce się nie opłaca. Przemysł stoczniowy to nie tylko produkcja wielkich statków. Ale Ty chyba o tym nie wiesz. ad. ajwa Całkowicie się z tobą zgadzam. Sam mam kawałek ziemi [ utrzymuje się z innego źródła ] i wiem ile uprawa ziemi kosztuje. Pozdrawiam Darz Bór. Autor: GLG godzina: 07:47 Długo by dyskutować ale wszystko po próżnicy. Jeden obrazek zakleja cały ewentualny Twój, mój czy jeszcze kogoś protest: oto masz przedsiębiorstwo budowy statków (obecnie zajmujące się byciem kolebką) a na jego terenie trzygodzinną mszę a na niej stu księży szacujących zimnym okiem wartość gruntu i nieruchomości, tysiąc etatowych związkowców reprezentujących pięć tysięcy pracowników, stu ludzi z administracji rządowej i samorządowej w przyklęku, stu żołnierzy na baczność pod figurą i tysiąc policjantów dookoła. I to jest konglomerat władzy, doskonale funkcjonująca machina do pasożytowania na reszcie społeczeństwa. Niezainteresowana zmianą stosunków społecznych, modernizacją, rozwojem, postępem. Skupiona na metodycznym podziale łupów, na obronie staus quo, na pozorowaniu troski i zaangażowania o kogokolwiek spoza układanki. Ogromne pieniądze z UE są znakomitym spoiwem dla tego konglomeratu i paliwem dla machiny. One utrwalają ten stan. Stan, w którym biskup pod rękę ze związkowym bossem trzymają wójta czy ministra za gardło i przetrząsają mu kieszenie. A i wójt i minister tylko uśmiechają się krzywo no bo to zrozumiałe, że w przyduszeniu trudno im wyartykułować przejrzyste NIEEEEEEE. Z palety prostych wniosków nie do spełnienia w dzisiejszej Polsce: związkowcy wyłącznie na łasce składek swoich organizacji, kościół utrzymywany z dobrowolnego opodatkowania wiernych i ani grosza z budżetu świeckiego państwa na krzewienie wierzeń, okręgi jednomandatowe w wyborach powszechnych do 100-osobowego sejmu, senat na Madagaskar, państwowa ziemia nie dla kleru ale na cele reprywatyzacyjne dla zadośćuczynienia wobec obywateli okradzionych ze swojej własności przez PRL (niechże oni sami decydują, czy ze zwróconych 1000 ha podarować ze 100 kościołowi...), rolnicy opodatkowani i ubezpieczani jak reszta obywateli tego kraju, przedszkoli i żłobków tyle ile potrzbują młodzi ludzie, chcący pracować tutaj na swoje utrzymanie a nie wyciągać ręce po zasiłki czy pryskać za granicę, awansu Wisły do fazy grupowej Ligi Mistrzów... Autor: Kulwap godzina: 08:07 Taki, ze ja płacę ponad połowę od swojej pensji a on bez względu na ilość posiadanych ha opłaca jakieś 200 parę złotych KRUS-u. Pozostali tzw. rolnicy także. Autor: SKAJ godzina: 08:09 a czym różni się przedsiębiorca prywatny od "stoczniowca" "górnika" i reszty związkowców - chyba tylko tym, że nie bierze kamieni i nie krzyczy na wszystko i wszystkich aha i jest bity w d..sko z każdej strony od ZUSU SKARBÓWKI itd. hehe temat KRUS - wylęgarnia taniego ubezpieczenia taksówkarzy :D - rolnik posiadający 200 ha gospodarstwo ??!! śmiech - takie rzeczy tylko w Polsce. Autor: Kulwap godzina: 08:14 leon napisał: "Przemysł stoczniowy na całym Świecie przynosi zyski , tylko w Polsce się nie opłaca." leon! Jest to taka sama spółka jak wiele innych. Jeśli nie potrafią sie gospodarzyć niech ogłaszają upadłość. To jest jedna z zasad wolengo rynku, o który ta właśnie stocznia walczyła. Dlaczego na inne spółki Rydzyk kasy nie zbierał a państwo nie dotowało i nie zabiegało? Czyzby tam pracowali inni ludzie? Mieli inne żołądki? Np. takie FSC w Lublinie. Albo największa i najnowocześniejsza w Europie odlewnia żeliwa URSUS? Stoczniowcy potzrebują dotacji na nowe kaski bo te porozbijali wrzeszcząc o kolejna dotację i na zakup opon do palenia! Jest to czynność, która utrzymuje te stocznie z pracy rak, dobrego zarzadzania, stosownym marketingiem utrzymac się nie potrafia. FSC, URSUS i wiele innych nie mieli krzykaczy więc nie dostawali wymuszonych datków opłacanych z moich podatków i znikli z mapy gospodarczej. A ludzie pozostali bez pracy nie mając na chleb. A stoczniowcy walcza o kolejne podwyżki. Autor: Kazimierz Szumski godzina: 08:44 "a czym różni się przedsiębiorca prywatny od "stoczniowca" "górnika" i reszty związkowców" Ano tym, że płaci fundusz świadczeń gwarantowanych na fanaberie tych drugich. A jak nie zapłaci to komornik i prokurator. Jeżeli wierzyć danym oficjalnym to ponad 70% zatrudnienia dają małe i średnie przedsiębiorstwa i wszystkie płacą ten zakichany fundusz tylko dlaczego z funduszu nie opłaca się ludzi zwolnionych z małych przedsiębiorstw w razie plajty? a "prywaciarz" może być sądzony przez dwa pokolenia o przywrócenie do pracy pomimo, że sam jest bez pracy i zdycha z głodu? Proponuję dać "prywaciarzowi" 12 miliardów, będzie jakiś punkt odniesienia do dyskusji. Przy 12 mld. darowizny + potężny majątek można zrobić konkurencję Hyundaiowi. Pozdrawiam Autor: ULMUS godzina: 08:53 Ależ to żałosne pieprzenie ... gdzie w tym wszystkim jest Polska panowie? Autor: Mark - 2 godzina: 09:23 To jest Polska właśnie - w całej swej "krasie"................ "Ukochany kraj, umiłowany kraj............... itd, itp - aż do samego końca - jej lub nas. Autor: kolo61 godzina: 09:24 Każdy ma swoje racje, mniejsze- większe, ale ma. Jak 6 tysiecy chłopa składa w takim samym czasie 3 stateczki co 2 tysiące- to nie mówmy o opłacalności, tylko o niegospodarności. Jak mój sąsiad, na 8 ha ma 1 krówkę, 3 świnki i wszystko co wychoduje jest na jego użytek, bo nie sprzedaje- to też ja w pewnym sensie go dotuję, dopłaty sa w jakiejś części z moich podatków. Generalnie nie mówi się o równości wszystkich grup, bo taki system nie istnieje. Trochę to obłudne, ale taki rodzaj "komuny", aby wszyscy mieli co nieco, wrażenie podziału środków- niekoniecznie sprawiedliwe- i aby politykom rządziło się lżej, bez zbytnich napięć i w poczuciu spełnienia. Ponadto, może wielu się nie zgodzi, ale najlepiej pracują i są najbardziej elastyczne firmy, w których nie ma czasu na jakiekolwiek związki i " politykowanie". Autor: Kulwap godzina: 09:26 Polska? W stołówce robotniczej w Świdniku gdzie od kotleta zaczął się ruch "Solidarności"! I na WSK Świdnik nikt takich olbrzymich pieniędzy nie daje mimo, że za chwilę padną! Albo na dworcu PKP w Lublinie, gdzie przyspawaniem lokomotywy do torów zaczął się "Lubelski Lipiec"! Albo na Placu Trzech krzyży gdzie padły słowa "...niech stapi duch twój! I odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!"- od którego zaczęła się przemiana w sposobie myślenia i władzy i poddanych. Zapewne nie jest nią WYŁĄCZNIE Gdańska Stocznia! Autor: ANDY godzina: 09:32 ULMUS Polska w tym wszystkim ? ....Polska to postaw sukna , które każdy rwie pod siebie .... Tyle lat to padło temu i ...dalej aktualne.....niestety. DB Autor: ajwa godzina: 10:04 Ad Kolo61 Jak ten Twój sąsiad rzuci rolę i pójdzie na etat to automatycznie ty możesz stracić pracę i pójdziesz na zasiłek dla bezrobotnych.Bilans niby ten sam ale zasiłki też znikąd się nie biorą i ktoś na nie się składa.A jak zasiłek się skończy to opieka społeczna. Wolę jednak tę pierwsza sytuację. Wyobraź sobie co by było gdyby ci chłopi małorolni którzy produkują na własne potrzeby rzucili ziemię i zaczęli szukać posad? DB Autor: ajwa godzina: 10:08 Ad Kulwap A skąd wiesz czy Stokłosa jest ubezpieczony w KRUS-ie? DB Autor: leon godzina: 10:24 Koledzy nasza dyskusja jest o d....e rozbić. Cały Świat wali grube miliny euro i dolarów w rodzimy przemysł , a nam Bruksela tego zabrania. Ile Francja i Niemcy władowali miliardów w przemysł , co robią amerykanie? Ale u nas nie wolno. Polskie elektrociepłownie zamówiły za granicą 12 milinów ton węgla. Z czego w Rosji 2 miliony , i czy wezmą czy nie wezmą i tak muszą zapłacić. A nasz węgiel leży na zwałach , i nie mówcie , że tam jest taniej . Tak jest taniej ale takie myślenie jest krótkowzroczne . Bo najprościej jest wykończyć konkurencję a potem dyktować ceny. A węgiel to nie tylko górnicy , to również dziesiątki tysięcy miejsc pracy , to samo tyczy się stoczni i wielu innych zakładów pracy. A za tymi cyframi stoją LUDZIE , którzy mają rodziny na utrzymaniu. Pozdrawiam Darz Bór. Autor: Kazimierz Szumski godzina: 10:42 Leon nie uprawiaj propagandy, wszystkie przedsiębiorstwa w które walone są "grube miliony" muszą po 6 miesiącach z tych milionów się rozliczyć a jak nie to buona notte. Oczywiście nikt Ci tego jasno w kampanii wyborczej do PE nie powie, bo lepiej grać stocznią. Ameryka przemysł po prostu nacjonalizuje a tą nacjonalizację na razie finansują Chiny. Ja zawsze podaję przykład budownictwa, miał być koniec świata po rozpadzie "Przemysłówek" (w każdym mieście pow. 50 tys.) "Żelbetów" i innych zjednoczeń. Nic takiego się nie stało, robotnicy ładnie ubrani, catering na miejscu albo natychmiast powstaje knajpka przy dużych budowach, hotele i inne bzdety. Zarobki jedne z wyższych w produkcji, nie istnieje problem pijaństwa na dużych budowach, fabryka w 9 miesięcy, domek max 6. Jednocześnie nie słyszałem od lat żeby jakiś Maniek czy Tadek kładł się pod czołgi w interesie tej grupy zawodowej. No i Ajwowych rolników sporo na "mliko" w tym sektorze dorabia, bo krowy, jak wyżej, karmić się nie opłaca;-))) Pozdrawiam Autor: huszcza godzina: 11:06 Leon to jest właśnie kapitalizm, wolny rynek, itd. Dyskusja powyższa pokazuje jak mocno jest zakorzeniony komunizm w niektórych umysłach. Wszystkim równo, wszyscy mają te same żołdki i takie tam ble, ble, ble. Ja elektrociepłownie kupią węgiel droższy to musza podnieść cenę energi , jak podniosą zdrożeje wszystko. No i wówczas zaczną się biadolenia jaka to niegospodarność w energetyce. To że przemysł amerykański ma kłopoty też wynika z protekcjonizmu i ochrony rynku amerykańskiego przed importem po przez ogromne cła zwłaszcza w okresie lat 60-70. To cofnęło ich przemysł samochodowy o parę lat. A stanie w miejscu jest stratą a cofanie się ..... ???? Ochrona rynku rolnego nie polega na tym że dopłaca się by żywność była tania, lecz po to by konkurencyjne produkty nie przebiły się w UE. Przykładowo cukier na całym świecie jest dużo, dużo tańszy niż produkowany w krajach członkowskich.ale ochrania się go za wszelką cenę. Płacimy za to my wszyscy bo zamiast 1,00 zł płacimy po 3,00 zł za kg. Panowie pisanie kto za co płaci i zakogo dokłada jest trochę tak jak rozmowa o kolorach przez daltonistów, wiedzą że to nie jest biało czarne ale jakie jest nie potrafią powiedzieć. Autor: kurp45 godzina: 11:08 Dobry zadatek do wywolania kolejnej rewolucji czy tylko ulga poprzez ponarzekanie na parszywe czasy? .Glowa do gory .Wiecej optymixmu .Bedzie KIEDYS lepiej .Pozdrawiam.. Autor: Pomorski Łowca godzina: 11:13 To są bardzo zlozone problemy. 1. Stocznie - ile obecnie doklada do nich państwo a ile będzie trzeba dołozyć do zasiłków dla wszystkich zwolnionych wskutek upadku stoczni ? Należałoby uwzględnić wszystkich kooperantów oraz podatki jakie od nich płynęły. Dodajmy że statki były eksportowane. Wpływy z eksportu bardzo znacznie zwiekszają PKB. Nigdzie nie widziałem takiej kalkulacji. Nie wiem czy jest możliwe jej wykonanie. 2. Rolnicy - to jest bardzo poważny problem społeczny. Obecnie z rolnictwa utrzymuje się jakieś 20% społeczeństwa. Przy obecnych środkach produkcji wystarczyłoby aby było to 5%. Pytanie - co zrobić z owymi 15% ? Jeżeli nawet by sprzedali swoje gospodarstwa i przeniesli się do miast to tam nie ma tylu miejsc pracy ! Wytworzenie każdego miejsca pracy to określony koszt. To nie stanie się w ciągu jednego roku. Ba - to jest proces na dziesiąciolecia. Czy nie wydaje się Wam że jestesmy jednym społeczeństwem? Że w jakiś sposób dzielimy swój los ? Czy grupy społeczne które chwilowo zostały wywindowane na drabinie spolecznej nie mają poczucia że ich los jest uzalezniony od tych co poniżej ? DB Autor: Alej..... godzina: 11:36 Pomorski, bardzo słuszna refleksja. Autor: bury miś godzina: 12:15 ad. wj2000bis i Kulwap - jestem z wami Każdy powinien zapracować na siebie i na utrzymanie swojej rodziny. -Życie na cudzy koszt z zasiłków to pasożytnictwo, -redystrybucja dochodów poprzez system podatkowy to kradzież zuchwała w biały dzień i pod osłoną prawa. Autor: Pomorski Łowca godzina: 14:17 Kolego Bury Misiu , A z czego Ty żyjesz ? Autor: Kulwap godzina: 14:19 Z pszczół! ( - ; Autor: PAMPALINI 2 godzina: 15:36 na temat stoczni i górnictwa nie bedę się wypowiadał bo nie za bardzo mam o tym pojęcie, ale gdyby tak koledzy kulwap, bury misiu i wj200bis mieli choć jeden rok wyżyć z rolnictwa poczuli smak prawdziwej harówki w pocie czoła przy ponad 40 stopniowego upału to odrazu zmienili by zdanie. A jeżeli odciąć rolnikom wszelkie dofinansowania i mieli by utrzymywać się wyłącznie z produkcji rolnej to litr mleka w sklepie musiałby kosztować około 5 złoty, a wędliny drodzy krzykacze to może na święta byście widzieli Autor: bury miś godzina: 15:36 Z pracy na własny rachunek kolego Pomorski. . Nie uważam, że stocznie czy rolnictwo to "problem społeczny". Być może na miejscu stoczni w Szczecinie mógłby powstać park rozrywki albo oceanarium w kórym i wokół których przyjemną pracę znalazłoby kilka tysięcy ludzi. Po co nam hałas, brud,smód i choroby zawodowe spawaczy .A statki niech budują najlepsi tzn.- koreańczycy. Autor: PAMPALINI 2 godzina: 15:37 na temat stoczni i górnictwa nie bedę się wypowiadał bo nie za bardzo mam o tym pojęcie, ale gdyby tak koledzy kulwap, bury misiu i wj200bis mieli choć jeden rok wyżyć z rolnictwa poczuli smak prawdziwej harówki w pocie czoła przy ponad 40 stopniowego upału to odrazu zmienili by zdanie. A jeżeli odciąć rolnikom wszelkie dofinansowania i mieli by utrzymywać się wyłącznie z produkcji rolnej to litr mleka w sklepie musiałby kosztować około 5 złoty, a wędliny drodzy krzykacze to może na święta byście widzieli Autor: bury miś godzina: 15:41 I może by się tyle żywności nie walało po śmienikach. Autor: Grzana godzina: 16:50 Tak czytam Koledzy wasze wypowiedzi i z jednymi się zgadzam z drugimi mniej z innymi w ogóle,ale czy to nie jest czasami forum poświęcone naszej pasji i temu co często pomaga nam zapomnieć o tym całym szambie. Zejdźcie na ziemię i napiszcie o czymś przyjemniejszym :-)) My jesteśmy za krótcy żeby nam się mogło chociaż przyśnić co tam na górze się dzieje. Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze . Pozdrawiam i DB Grzana Autor: WIARUS godzina: 16:57 Grzana Coś przyjemniejszego?? Bardzo proszę. Pozdrawiam. Darz Bór!!! Autor: Jurek Ogórek godzina: 17:18 ad Kulwap - zapomniałeś dodać że te 200 zł KRUS to jest na kwartał przy miesięcznym Zusie prawie 900 zł ad PAMPALINI 2 - cyt"smak prawdziwej harówki w pocie czoła przy ponad 40 stopniowego upału " być moze to prawda ze klika dni w roku przy zniwach tak to wygląda -a póżniej laba całą zime Szkoda ze nie znasz się na górnictwie -wiedziałbys że tam ludzie pracują przy 40 stopniowym "upale "w śmierdzacym powietrzu i kurzu jak na kombajnie przez 6 godz dziennie okrągły rok Autor: cynik godzina: 17:45 ad PAMPALINI 2 A jak sądzisz, skąd władze biorą na dopłaty dla rolników? Bo mnie się wydaje, że z moich podatków. Ja akurat płacę spory podatek. Może byłoby lepiej, aby rolnik też płacił normalne składki do KRUS. Niech nawet sobie odlicza vat. I wtedy niech żąda czego chce. Skoro stać go na traktor za pół miliona, to chyba krzywdy nie ma? A tych małorolnych, ktorych stać jedynie na 40 letni złom, nie mam zamiaru żałować, bo niby dlaczego mam dofinansowywać nieudaczników? A co do ciężkiej pracy, jak sądzisz, robotnik budowlany ma dużo lżej ? wysokośc składki , tzw. krus (www.krus.gov.pl/krus/krus-w-liczbach/wymiar-kwartalnych-skladek-na-ubezpieczenie-spoleczne-rolnikow/) a tutaj tzw. zus (e-insurance.pl/biznesme/index.htm) DB! Autor: kuraś godzina: 17:59 "A tych małorolnych, ktorych stać jedynie na 40 letni złom, nie mam zamiaru żałować, bo niby dlaczego mam dofinansowywać nieudaczników?" -niewiadomo kiedy na ciebie przyjdzie pora i dołączysz do grona "nieudaczników," niekoniecznie w sektorze małorolnym, hehe. Będziesz wtedy skomlał o każdy grosz z budżetu na tzw socjal. -brak zrozumienia dla sytuacji w której dopiero od niedawna jesteśmy gospodarką rynkową jest typowe dla tępogłowych którym sie wydaje, że wszystko można zmienić zaczarowaną różczką. P.S. wydaje mi się na 99%, że pochodzisz z grona "nieudaczników." Ciekawe co tam u dziadka, albo babci słychać, hehe Autor: Jenot godzina: 18:03 Znam smak tej harówy w wiosennym chłodzie, przy 40 stopniowym upale, w jesiennej słocie, w rolnictwie i na budowach.Z mojego doświadczenia wiem, że chłop napewno nie leży a samo mu rośnie, nawet zimą. Dopłaty unijne też potrzeb jego i jego rodziny nie pokryją Nie wiem jak jest w kopalniach czy w stoczni.Wiem natomiast, że pracować trzeba wszędzie. Tym bardziej jak ma się rodzinę na utrzymaniu.Należy ciągle walczyć o byt, w przypadku wizji utraty pracy szukać innego zajęcia, nawet gdyby przyszło wyjechać z kraju i zostawić na jakiś czas to co się tak bardzo kocha czyli rodzinę, znajomych,hobby itd.Trudno oczekiwać by ktoś dał coś za nic, lub też zagwarantował „na zawsze” pewny wygodny byt. Niestety nikt raju nikomu nie obiecywał........: (( Stąd trudno mi często niektórych zrozumieć,.....z całym szacunkiem ale trudno.........i nawet nie próbuję, jak mam wolną chwilę .....to wolę wziąść flintę i pójść do lasu. Pozdrawiam i Darz Bór życzę. Autor: Posok godzina: 19:08 Kolo61 ma rację , tam gdzie nie ma związków jest wydajność , są efekty. Chcesz upaść załóż związek. Darz Bór Autor: kuraś godzina: 19:13 ...z perspektywy kapitalisty i komunisty związki to wrzody na doopie! Autor: kolo61 godzina: 19:34 Ajwa, ja właśnie tego życzę mojemu sąsiadowi, żeby właśnie poszedł do miasta i zarobił trochę kaski dla siebie i dla rodzinki- Daj Boże, na szczęście. Problem tylko w tym, że jak ja o 5,30 już pracuję- to on jeszcze w ciepłym łóżeczku smacznie sobie śni o owych dopłatach; jak kończę o 19,00- to już znowu jest pidźamie gotów do snu. I tak dobrze mu z tym jest, że za skarby świata do roboty, do miasta nie pójdzie za marne grosze pracować. Nie boję się więc tej konkurencji, w takim właśnie wydaniu. Na swoją kaskę emyrycką pracuję, oby jeszcze długo, bo w bamboszach przed TV umysł podobno parszywieje, czego sprawdzać póki co nie zamierzam. Poważniej- znam wartość pracy, nie tylko finansową, z ukłonem i szacunkiem dla Tych, którzy pracując na roli, mają więcej do obrządku niż 3 ogony, 8ha- z tego 6 w dzierżawie. DB. Autor: kolon godzina: 19:36 W naszym związku też jest związek zawodowy, więc wg wcześniejszych wpisow, dąży do upadku. DB Autor: Kazimierz Szumski godzina: 19:38 W pewnym przedsiębiorstwie polskim (państwowym) jest ponad 50 związków (chyba 52), zarządy tych związków są chronione ustawowo, czyli licząc tylko przew. i v-ce 100 świętych krów. Do wyliczanek wyżej, z każdego pracownika (przy najniższej stawce) idzie miesiąc w miesiąc 45 zł na fundusz gwarantowany, czy mój pracownik, składając de facto, przez 19 lat po 45 zł/mc może liczyć na jakąś odprawę jak go zwolnię? Czy jest frajer, bo opon nie palił i nie dostanie nic? Pozdrawiam Autor: bfgj godzina: 19:43 Reguła ,którą łatwo sprawdzić. W najbogatszych krajach związki zawodowe są słabe i maja marginalny wpływ. Najliczniejsze kadrowo związki są w krajach gdzie dochód na głowę jest dużo dużo mniejszy. A więc miedzy bogactwem, a związkami zawodowymi istnieje zależność odwrotnie proporcjonalna Rządy robotników już były. Tej "klasie" już dziękujemy za wtrącanie się do rządzenia gospodarką . Autor: kuraś godzina: 20:00 podaj przykład (który łatwo sprawdzić), bo wniosek ma się nijak do rzeczywistości (jak zwykle). ...najbogatsze kraje to Japonia, USA ? ...czy Chiny? Autor: sowland godzina: 21:43 ad. leon napisałeś Autor: leon Data: 02-06-09 07:37 [Wersja do wydruku] ad. wj2000bis A tak w ogóle to o co Ci chodzi. Piszesz , że górnicy i stoczniowcy dostali odprawy. Tak dostali. Tylko ja dam Ci 40 tyś. zł. brutto [ odlicz od tej kwoty podatek ] i rozpocznij działalność na swoją rękę. Życzę powodzenia. A co mają kolego powiedzieć ci ludzie którym padły zakłady pracy i nie dostali kompletnie nic .Czytaj zero.Jak te setki tysiecy ludzi mają się czuć ze ktoś dostaje wedłóg ciebie te marne 40 tys złotych.Dla tych tysięcy bez odprawy to czasem być albo nie być .Dla niektórych to jest trzy lata bez pracy ale za to z jedzeniem dla dzieci.Czym sie ci ludzie różnia od stoczniowców .Czym? Chyba tylko tym że nie palą opon i nie rozpieprzają mienia publicznego z które po części i my będziemy musieli zapłacić. Autor: PAMPALINI 2 godzina: 21:56 jeżeli część z was biorących udział w tej dyskusji twierdzi, że rolnicy mają tak dobrze i lekko to kto wam żałuje pójść do Agencji Nieruchomości Rolnej kupić lub wydzierżawić ileś tam hektarów wydzierżawić jakieś tam budynki gospodarcze, kupić sprzęt i prowadzić lekki dostatni żywot rolnika, a inni będą was finansować poprzez dopłaty i składki KRUS. Pewien jestem, że 99,9% z was nie dało by sobie rady, guzik macie pojęcia o sytuacji w polskim rolnictwie (poza tymi bzdurami co pokazują w telewizji), przekonalibyście się, że rolnik zimą nie śpi (bo to nie niedzwiedż), na polu samo mu nie rośnie i manna za Bóg zapłać mu z nieba nie leci. Większość z was postawić w roli polskiego rolnika było by właśnie tymi nieudacznikami co to sobie nie dają rady do widzenia Autor: szyper godzina: 22:00 Kolego wj2000bis Założyłeś temat i zamilkłeś. A adwersarze już przenieśli problem na skalę makro światową. Czyżby Tobie chodziło tylko o te trzy profesję, które wymieniłeś. Te dwie, tzn. górnicy i stoczniowcy to tylko przykrywka żeby dokopać rolnikom. Bo tu uszczgóławiasz: "Jak słyszę te utyskiwania rolników to mnie krew zalewa, skoro mają taką krzywdę proszę sprzedajcie swoje hektary, kupcie mieszkanko w mieście i idźcie do pracy na etat. A tu ciągle mało !!!!!!" A mnie też krew zalewa jak słyszę takie opinie. Mógłbym napisać: kup se Kolego od tych rolników te hektary, sprzedaj mieszkanko w mieście i zacznij żyć jak człowiek. Przekonasz się jaki to miód. Co powie na to Twoja rodzina, Twoje dzieciaki. Najlepiej im dalej od cywilizacji tym lepiej, bo tym większe dostaniesz dopłaty. ONW. Pozdrawiam DB Autor: Kazimierz Szumski godzina: 22:22 Kupiłem, odziedziczyłem i jeszcze kupię i co? Mam się po medal zgłosić? I co jak dwie fabryki z inwestycji wypadły (wstrzymano linie kredytowe) i dziki na tym polu ryją, a ja już kupę zainwestowałem w project management to mam się zgłosić po szkody za dziki czy dopłaty? Eksportowałem marchew, ogórki, cebulę a teraz mi się nie chce i co dzieci głodne? Pierdoły takie wypisujecie aż hadko czytać. Pozdrawiam PS Majaczycie o upale 40 st. a wyciągaliście beczki z ogórkami spod lodu przy -20st. :))) a dopłat nie było. Autor: wj2000bis godzina: 22:39 Nie miałem mozliwości pisać, bo jako prywaciarz w pocie czoła własnie wróciłem z pracy, od 6 rano do 22.30, dzień jak codzień. Marne 40tys złotych wiele setek tys zwalnianych nie widziało, dlaczego tylko nieliczni tego doświadczają ? To że co miesiąc płacę na PFRON mnie nie rani, ale gwarantowany fundusz swiadczeń już tak, bo wiem na co wydawane są te pieniądze. A co do cen żywności - rynek jest w stanie zweryfikować wszystko, patrzcie cena dzika !!!!!!!!!! Poza tym rolnictwo to tak naprawdeę szara strefa, niedość, że pozostał relikt w postaci KRUS-u to czy ktoś widział rolnika płacącego podatek dochodowy, VAT ? Czy jest im znane pojęcie amortyzacji ? A co z zatrudnianiem okazjonalnych pracowników przy pracach polowych ? itd ............. Autor: PAMPALINI 2 godzina: 22:52 wj2000bis ty na prawde NIE masz pojęcia o czym piszesz |