Poniedziałek
15.08.2005
nr 015 (0015 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Jak wywabić dziki z kukurydzy??

Autor: kominek  godzina: 08:46
Ad Arcim Nie znam okolicy, ale myślę, że najlepiej będzie poprostu dziki wygonić z kukurydzy np. psami. Na pewno niedługo zgłodnieją i wtedy zasiąść na wejściach. Skoro już wiedzą, że tu mają dobry żer to szybko wrócą. Pozdrawiam

Autor: r. andrzej  godzina: 10:01
Jarek S - zapaszek neci, a sama smola smaruja sobie kabany suknie....taki zabieg kosmetyczny. I wlasnie na ta kosmetyke zaczynaja przychodzic - o ile juz taki objekt znajda. Jak chodza odynce to znalezc mozna slady oreza na palu czy drzewie posmarowanym somola bukowa.....zabieg ten - mysla dziki - pobudzi wyplyw zywicy ......... ra

Autor: Jarek S.  godzina: 11:29
r.andrzej zapaszek nęci - ale czy bardziej od kukurydzy. No bo nie chciałbym jeszcze dzików sam przyciągać.

Autor: r. andrzej  godzina: 12:47
Jarek Jak dziki w uprawie regularnie bywaja to znajda....i beda tam sie pokazywac. Po kilku - kilkunastu dniach jednak smola wysycha i warto dawke odswiezyc - nawet jak do tej pory to necisko nie bylo frekwentowane. Cala reszta to kwestia "wyczucia". W br. roku mialem plantacje rzepaku ok 30 ha. Zalozylem juz w maju dwa neciska - jedno na nieuzytku wewnatrz tej uprawy - kombinowane ze sztucznym babrzyskiem - po prostu wylalem troche smoly na trawe wokol dolka wylozonego folia i wypelnionego ziemia. Drugie - "na dojsciu" z tejze uprawy do polozonego ok 250 m od krawedzi dego pola rowu melioracyjnego. Pierwsze necisko zaczely dziki odwiedzac juz dwa - trzy dni po zalozeniu - tydzien pozniej strzelilem tam odynca. Drugie bylo frekwentowane sporadycznie - siedzialem tam z 5 - 6 razy bez rezultatu - przypuszczam, ze odwiedzane bylo dopiero nad ranem. W czerwcu malo czasu - bywalem rzadko, nie chcialo mi sie tachac tej wody do babrzyska i wylewac smoly, zreszta "ruch" na wekslach tez byl niewielki - nic. Przed zbiorami - w lipcu z uprawy obok neciska "2" wychodzil regularnie duzy odyniec - podchodzil do posmarowanej olchy ale z "kosmetyki" nie korzystal. Tam tez strzelilem chyba dwa czy trzy dni przed zbiorami mizernego warchlaczka. I to wszystko... Jak dziki sa sporadycznie i jest ich niewiele to lepiej jest we 2-4 osoby przysiasc raz - dwa razy w tygodniu niz - tak jak w moim przypadku - trenowac to samemu co drugi dzien..... pozdrawiam ra

Autor: wini  godzina: 13:30
Można wykorzystać motolotnię w celu ich dokładnego zlokalizowania. Następnie przez tel.kom.z powietrza poinformować kogo trzeba. Usiąść w 2-5 po wejściach i czekać Zyczę powodzenia. p.s. Znam takich co tak robią. DB

Autor: wini  godzina: 13:31
Można wykorzystać motolotnię w celu ich dokładnego zlokalizowania. Następnie przez tel.kom.z powietrza poinformować kogo trzeba. Usiąść w 2-5 po wejściach i czekać Zyczę powodzenia. p.s. Znam takich co tak robią. DB

Autor: FranekS  godzina: 14:09
ad wini szanowny Winicjuszu jak znasz "takich co tak robią" i może się orientujesz kiedy to czynią , to dawaj znać na Forum.Na wszelki wypadek schowamy się w ukryciach przeciwlotniczych , bo może któryś nie zdzierży i bombkę rzuci w watachę.Nic gorszego niż dostać świńskim g.......em po oczach.

Autor: Yacek  godzina: 14:22
Po kiego motolotnię!? Satelita + samonaprowadzający pocisk z przekazem video. P.S.Czyż aby za bardzo kolega nie kombinuje?Ta duracka mechanizacja szczęscia pochodzącego z łaski św. Huberta nie zastąpi.A kolanko zwyczaj godny ,uznay i wielce miły. DB Y.

Autor: Leśnik  godzina: 16:11
Jednym słowem Atraktanty i Repelenty ,a może dom publiczny dla płci wszelkiej na ugorze? leśnik

Autor: Arcim  godzina: 21:28
Koledzy, Dziękuję serdecznie za pomysły. Niektóre z nich, typu przepędzanie kukurydzy przećwiczyłem we wcześniejszych latach. Można o tym zapomnieć. Tak samo jak przy koszeniu kombajnem siedzą do końca, tak samo i wówczas krążą w koło. Ale temat nadal zostawmy otwarty, może ktoś jednak odniósł sukces w powyższym temacie....? Pozdrawiam Wszystkich Arcim