![]() |
Poniedziałek
23.11.2009nr 327 (1576 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: polowanie na wiewiórki (NOWY TEMAT) Autor: canis_aureus godzina: 15:13 2 dni temu na jednym z kanalow TV z kablowki (chyba kulinaria.tv) pokazany byl program ajk w angli mysliwi poluja na... wiewiorki. Jeden staje z kijem pod drzewem, tlucze w gniazdo, a drugi czeka az wiewiorka wyskoczy i strzela. W ten sposob 'wyeliminowano' kilkadziesiat wiewiorek. Nastepnie wykonano z nich zupe, ktora wszyscy uznali za niesmaczna i wylano w lesie :( Wiem ze na wiewiorki sie nie poluje ale wg mnie porownac to mozna do polowan w polsce na slonki czy grzywacze. Po tym programie zastanowilem sie nad sensem polowania na taka zwierzyne - po co? Zapraszam do dyskusji Autor: MARS godzina: 15:51 Wylać z lesie rosół z grzywacza to by była profanacja... Autor: kristofferp godzina: 15:51 w Norwegii poluje się na nie od 01.11 do 15.03. Ale nie znam nikogo kto by to robił. Kiedyś polowano na nie jako futerkowe. Dziś jest to nie modne. DB. Autor: ULMUS godzina: 17:00 Słyszałem że w Anglii na wiewiórki (jakieś, dokładnie nie wiem jakie) oraz na gołębie i króliki poluje się jako na szkodniki upraw . Jest tam nawet zawód pestcontrolera który zajmuje się wystrzeliwaniem szkodników z wiatrówek (swoją drogą ekstrawiatrówek, megaprecyzyjnych i kosztownych). Coś jak szczurołap tylko za szczury robią wiewiórki, gołębie i króliki. Autor: Rubin godzina: 17:02 ad canis_aureus A Ty kiedykolwiek jadłeś cokolwiek z grzywacza lub słonki?? to nie tylko rosół, ale także pieczyste, a z większej ilości podrobów gulasz i wszystko jest wyśmienite!! dla mnie więc jest jak największy sens polowania na to i inne pióro, (a tak na dokładkę, dziś mój pies na uprawie podniósł jedną wypasioną słonkę, tęsknym okiem odprowadziłem ją aż zniknęła mi gdzieś za kępą d-stanu.) Autor: canis_aureus godzina: 17:11 nie nie jadlem - nie widzialem w lowisku jednego i drugiego od 10 lat ponad..... Autor: Szelest godzina: 17:24 canis_aureus to albo w łowisku jesteś bardzo żadko albo niewiesz jak wyglądają... Pozdrawiam Autor: Spring godzina: 17:53 W Anglii sa conajmniej dwa rodzaje wiewiorek, wiewiorka ruda taka jak u nas i wiewiorka szara przywieziona z za oceanu, ta szara jest dwa razy wieksza i tepi ta rodzima ruda. Wiewiorka szara jest obiektem polowania w USA, jest jej tam olbrzymia ilosc tj. ok. 600szt. na mile(1609m) kwadratowa, jest to zwierzatko-diablatko, niszczy wszystko co zniszczyc potrafi, gniazda i budki ptakow, wyjada karme z karmnikow itd i itp. Lubi sie gromadzic w poblizu ludzkich siedzib, w zasadzie wejdzie wszedzie(balkony, strychy) i jest zwierzeciem nie lubianym, ze wzgledu na swoja uciazliwosc, patrz zal. Pzdr.DB Autor: Artur M godzina: 18:00 Wiewiórka szara sprowadzona z Ameryki Północnej wytępiła prawie całkowicie wiewiórkę rudą w Anglii. Co do gołębi grzywaczy i dzikich królików, stanowią duży problem dla upraw oraz przydomowych ogródków. Autor: sanczopanda godzina: 18:26 canis_aureus, zanim zaczniesz grymasić to przeczytaj historię wiewiórki szarej w Wielkiej Brytanii! Nie do pomyślenia - taka nieznajomość tematu u myśliwego. Przy okazji. Jeżeli ktokolwiek z Was spotka w Polsce wiewiórkę szarą, to niech nie waha się ani sekundy i niech strzela z czego ma tylko pod ręką! Inaczej będziemy oglądać rodzimą wiewiórkę pospolitą w encyklopediach, tak jak teraz norkę europejską : ( Autor: .Marek Bublej. godzina: 18:41 Będąc w GB kilkakrotnie miałem okazje wejść do powiedzmy bardzo ekskluzywnego sklepu mięsnego gdzie miałem „przyjemność” widzieć na ladzie wśród innych gatunków mięs również małe tuszki wiewiórek, w pierwszym momencie naprawdę nie wiedziałem co to jest, ale po konsultacji językowej byłem na tyle „oświecony” ze wiedziałem niemal wszystko. Widziałem również te wyjątkowo wścibskie i wszędobylskie wiewiórki szare które panosza się niemal wszędzie gdziekolwiek jest jakaś nisza dla nich by można było założyć gniazdo i wyprowadzić małe. Zrobiłem nawet kila zdjęć które podłączyłem do mojej galerii zdjęć. A zrobiłem je dlatego że w pierwszym momencie pomyliłem je ze szczurami i myślałem że to właśnie one robią hałas na poddaszu jednak gdy stwierdziłem że są to wiewiórki wykonałem kilka zdjęć i odstąpiłem od dalszych czynności. Przebywając w USA również miałem „przyjemność” spotykania ich niemal w każdym momencie mojego tam pobytu widziałem je na posesji, zasypywałem wykopy pod domem w którym mieszkałem, łatałem dziury w dachu budynku w którym pracowałem jako pomocnik konserwatora. No cóż trochę ich widziałem ale powiem jedno, naszych rudych wiewiórek z cudownym podniesionym puszystym ogonkiem i pęczkami włosów na końcach zawsze stojących uszu nic nie zastąpi. Wiem że przed wojną w Polsce polowało się na wiewiórki, za skórkę płacono 5 złotych, to było bardzo dużo pieniędzy, spotkałem się z opisami że spożywano je, ale mnie wystarcza tylko patrzenie na nie. Pozdrawiam DB Autor: Desperado godzina: 20:01 Jaka dyskusja? O porównywaniu polowania na wiewiórkę do polowania na gołębie? Autor: canis_aureus godzina: 21:05 o zasadnosci na polowanie na jakis gatunek. Autor: Spring godzina: 21:50 Do polowania na wiewiorki uzywa sie najczesciej wiatrowek i malokalibrowej broni kulowej, wiewiorka w akcji (www.youtube.com/watch?v=P5gIrp7RPS0), pulapka i wiewiorka. (www.youtube.com/watch?v=yLUgWTbYpmE) Pzdr.DB |