Poniedziałek
25.01.2010
nr 025 (1639 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Morderca polskiego ministra bohaterem narodowym Ukrainy

Autor: ULMUS  godzina: 09:24
na pohybel jemu

Autor: knieja80  godzina: 09:33
rozumiem wasze rozgoryczenie ale pamietajcie ze znacie taka historie jakiej was nauczyli a prawda zawsze lezy po srodku nasza historia i jej bohaterowie tez nie zawsze sa krysztalowi ale dzis sie o tym nie wspomina najprostszy przyklad to tak czczony dzis Piłsudzki i jego ofiary ale przyklady mozna by mnozyc wiec pamietajcie koledzy ze punkt widzenia zalezy od punkty siedzenia i jeszcze jedno - nasz narod dopoki nie nauczy sie zyc przyszlością a nie przeszlością zawsze będzie się taplal we własnym gó..nie

Autor: pit  godzina: 11:11
Temat jest na pewno bardziej polityczno-historyczny niz myśliwski ale... jednak w obwodach na których poluję, nazwy łowisk często pochodzą od nazw nie istniejących dziś wsi , głównie zamieszkiwanych kiedyś przez Ukraińców, czesto są to dziś dzicze ostoje( dużo starych drzew owocowych, do których często zaglądają dziki czy jelenie. Są to uroczyska , nie dalekie,gdzie we wrześniu 1947 padł ostatni bunkier Krajowego Prowydnyka OUN Jarosława Starucha (Stiah), gdzie w kniei natyka sie człowiek podczs łowów na krzyże tzw. nasze i wasze, nie wiadomo z kim pod nimi leżących.Dla znających historię tego tragicznego okresu są to miejsca symboliczne. Z myśliwskiego punktu widzenia oczywistym jest, że te ziemie długo jeszcze nie zaznały spokoju. Koła z naszego terenu obchodzą w tej chwili swoje , najwyżej 50- lecia istnienia, poniewaz wczesniej nikt w te lasy nie byłby się w stanie bezpiecznie zapuszczać, a juz na pewno nie Polacy.Gdyby nie AKCJA WISŁA , jak by ją nie oceniać, nie byłoby mi dzis , być może dane polować na tych terenach . Teraz są to obwody (moje 10000 tys. ha) gdzie strzelamy rocznie 200 dzików, o innej zwierzynie nie wspomnę.Na naszych polowaniach zbiorowych zdarzało się nam gościć Ukraińców jako osoby towarzyszące, często opowiadamy sobie o tych czasach, wielu z nas pochodzi z rodzin, z których nie jedna osoba zginęła z rąk Ukraińców. Dzis potrafimy normalnie ze soba rozmawiać, bawić się, polować, bo taka jest nasza przyszłość. Podnoszenie jednak do rangi Bohatera narodowego człowieka , którego imię na ustach mieli Ci, którzy w okrutny sposób mordowali "jak popadło" jest policzkiem dla Polaków i nie posunie naszego pojednania ani na krok do przodu. Darz Bór!

Autor: saimon  godzina: 12:18
I tak wypial Juszczenko doope na nasze podrygi solidarnosciowe w czasie jego pomaranczowej rewolucji.Przypuszczam, ze doope ma gladsza niz gebe. Ad pit Bardzo rzeczowy post Pozdrawiam

Autor: deer.hunter  godzina: 14:12
Życzyłem Juszczence i jego ekipie wszystkiego najlepszego. Myślałem, że jak FACET Z JAJAMI SPOJRZY WSTECZ I WYCIAGNIE Z HISTORII WNIOSKI. Niekoniecznie słodkie. Myliłem się. Mea culpa....

Autor: Step2  godzina: 18:19
Może nie ruszajmy okrutnej historii kilku sąsiadujących ze sobą narodów na forum łowieckim... Historię i fakty stworzyli ludzie uprawiający politykę, my się zajmujemy swoim hobby: myślistwem. Czy naprawdę warto zaleczone rany i dawno przebrzmiałe echa, opisywanych okropieństw starcia nacjonalizmów: POLSKIEGO i UKRAIŃSKIEGO tutaj wyciągać i dokonywac próby na nowo grzebania się w historiach paskudnych a przy okazji lżenia i jątrzenia?????!!??!?!?? Naród ukraiński podobnie jak i polski to nie tylko bohaterowie okrycizłą czy dobrą sławą - im się stawia pomniki - to w zniewalającej większości ludzie tworzący masy.... Zostawcie ten brzydki temat Panowie i działajcie na korzyść przyszłości - niech mogiły same się z padołem zrównają, nie róbmy ekshumacji bo to jest bolesne i pachnie nienajlepiej....

Autor: Jurek Ogórek  godzina: 18:20
ad pit - ci co wnioskowali o nazwanie zbrodniarza wojennego "bohaterem" teraz też maja dobre obwody łowieckie na Wołyniu i Podolu -zapewne sporo dzików też tam jest i drzewa zostały owocowe i fundamenty ......(*) ad knieja 80 - nie sądze abys pisał na temat Kolego

Autor: Filip z Konopii  godzina: 19:51
Nie Jurku ,żadnych drzew nie pozostało po typowo polskich wsiach, Takie przypadki są. Dosłownie ,kamień na kamieniu nie pozostał ,droge dojazdową rozebrano ,a w niedługim czasie po wymordowaniu ludzi i spaleniu osad ,rozebranbo kościól i zbudowano chlewy dla pobliskiego kołchozu. Wszystkpo zorano i obsiano, nie ma historii na tych polach i cmentarzy. Tego nie mozna zapomiec ,pamiętajcie! To mord ,jeszcze raz powtórzę i tortury jakich w żadnej innej wojnie i narodowowyzwoleńczych walkach nie stosowano.