![]() |
Wtorek
02.03.2010nr 061 (1675 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: "Farba znaczy krew" - revisited Autor: Kocisko godzina: 00:13 Basia To na tyle w kwestii dyskusji nad ksiązką Twojego guru "łowiectwa"??????????????? "Fora internetowe to ICH świat."-widzisz jak szybko udowodniłas moje słowa?? Tylko tyle masz do "powiedzenia" co znajdziesz w necie. I co pokazałaś???? Pokaż jakis filmik z masowego uboju kurczaków które żerujesz. ujęcia będą duuuuużo "lepsze". Ten koźlak z filmu przynajmniej przezył swoje zycie będąc wolnym, swobodnym i szczęśliwym. Zginąl tak jak się to dzieje w naturze-nagle i niespodziewanie. TWÓJ kurczak żyje w świecie ciemności CAŁE 8 TYGODNI swojego zycia przepychając się w zaduchu i smrodzie, w kazdej chwili narazony na kanibalizm wspól-nieszczęsliwców dzielących jego los, nie widząc ani skrawka nieba i nie znając powiewu wiatru, wpierdzielając gooowna spod siebie. To jest TWÓJ świat. Akceptowany przez Ciebie. Tak jak lis w pokoju zamiast w lesie i sarenka w ogródku u przemiłych staruszków. Brakuje , ku......wa, jelonka BAmbi przeglądającego się w źródełku a nad nim parki białych gołąbków. Żyj sobie w tym wynaturzonym środowisku, jedz te "produkty" cywilazcji??? i zostaw mnie/nas w spokoju. Ja/my będziemy żyć dalej tak jak umiemy i korzystać z darów MATKI tak jak robi to NORMALNY człowiek od zamierzchłych dziejów. Jutro albo pojutrze pójdę ubić kabana, wiosną będę szukał capka, jesień zwabi mnie rykiem jeleni i świstem kaczych lotek, zimą będziemy z Kolą przemierzać uroczyska i mateczniki stając w szranki z czarnym zwierzem na krawędzi własnego grobu. I tak będzie po kres. Dopóki czas się nie wypełni. Dopóki krąg się nie zamknie..... Wiele , wiele szczęścia Basia.......................................................................................... Autor: Jack__Daniels godzina: 07:33 Kocie "...stękaniem łosia w mroku jesiennego poranka..........." to nie był łoś i to nie było stękanie, to ja z Dodi na spacer sie przeszedłem :) alette widiałaś już film o którym pisałem? Autor: ptica godzina: 08:48 Witam Alette a jak wolisz Basiu Dlaczego Ty nie chcesz zrozumieć dwóch zasadniczych prawd. 1. Gospodarka łowiecka jest taką samą gospodarką jak każda inna i rządzi się swoimi prawami. To ,że robią to mysliwi z przekonania i zamiłowania to właśnie dobrze. 2. Życie jednych istot niesie za sobą śmierć innych istot i tak ten świat jest skonstuowany. Rozejrzyj się dookoła i pomyśli skąd i dlaczego to co widzisz się dzieje. Jakie jest źródło powstania tego co widzisz. Nawet przysłowiowa marchewka jest obciążona życiem istot żywych /uprawa gleby, opryski/. Ile elementów organzmów zwierząt wykorzystano do produkcji leków itd, itd. A czy uważasz , że twoje ubranie nie ma krwawych plam na sobie? Ile zwierząt musi zginąć przy produkcji i zbiorze bawełny, ile zginie na skutek działalności fabryki , która produkuje to ubranie. A czy myślisz , że ten komputer przy którym teraz siedzisz powstał z niczego i bez konsekwencji dla środowiska. Jesli tak myślisz to jesteś w dużym błedzie. Coś na ten temat wiem. No więc kto i na podstawie jakich kryteriów ma ocenić co człowiekowi wolno a czego nie. Co jest dopuszczalne a co karygodne w życiu człowieka na tej planecie. Teoria , że przyroda sama wszystko wyreguluje niestety w dziejszych czasach nie sprawdzi się. Przykład na to jest bardzo blisko. Łoś - od wielu lat nie strzelany . Dziś coraz głośniej mówi się o redukcji tego gatunku. Kolejny problem to kormorany i bobry. Powód , szkody w uprawach leśnych i częste wypadki komunikacyjne. Jaki to problem może zrozumiałabyś gdybyś zniszczyła samochód i sama ledwo z życiem uszła. Tylko w tym roku u mnie w obwodzie dostrzelono dwa łosie ranne po kolizji z samochodem. Zaznaczam , że nie jest to teren bogaty w łosia. A co stałoby się gdyby tych zwierząt było więcej , nie tylko łosi. Trochę wyobraźni. I na koniec. Oczywiście możesz nie pochwalać działalności mysliwych ale tak totalna krytyka bez autentycznej alternatywy jest niedopuszczalna. Tak zachowują się dzieci w piaskownicy. A twoje teorie o grodzeniach albo mówienie , że przyroda /współcześnie/ sama się wyreguluje są bez sensu i nie do zrealizowania. Twoje linki to tylko część życia myśliwego i dla mnie nie najważniejsza. Możesz Kotowi nie wierzyć ale on rzeczywiście zjada to co zastrzeli. Najważniejsze jednak to kontakt z żywą przyrodą, emocje z tym zwiazane i działalnoś na rzecz jej ochrony. Komuś może się nie podobać, że zwierzęta giną i ma do tego prawo ale żyjąc na tym świecie musi się pogodzić z tym , że jego życie jest możliwe dzięki utracie życia przez inne istoty żywe. Myślenie i mówienie , że wszystko wolno tylko mjyśliwym nie wolno prowadzić swojej działalności gdzie jednym z elementów jest śmierć zwierzęcia to zakrawa na hipokryzję. Albo ktoś jest autentycznie za ochroną przyrody szeroko pojętej albo tylko udaje , że takim jest. Niestety to drugie rozwiązanie jest nagminne. A o formie i sposobie zachowań takich osób koledzy pisali wyżej. Pozdrawiam Autor: Certyfikat godzina: 09:21 Ptiaca, Kot - Wy nie rozumiecie jednej rzeczy - dla Barbary dzikie zwierzęta to multiplikacja jelonków Bambi, lwów Simba i innych postaci z bajek. Dzikie zwierzęta mają swoje zwierzęce rodziny, uczucia, są wolne, szczęśliwe i wiodłyby sielskie życie, gdyby nie wszechobecni źli myśliwi. I dlatego Basia nie zaakceptuje łowiectwa i myśliwych, mimo że je mięso i nosi buty ze skóry. Ale to mięso i te buty pochodzą ze zwierząt hodowlanych, które nie mają rodzin, uczuć, nie żyły na swobodzie i nie są szczęśliwe. Dlatego wg Basi hodowlane, fermowe zwierzęta można zabijać i jeść, a tych dzikich już nie. Ona je po prostu wartościuje. Dlatego rzeźnik jest akceptowalny, a myśliwy nie. Proste. Autor: Kocisko godzina: 09:27 Jura Szkoda howoryty!! Samochodem też nie musi jeździć a jeździ. I że dzięki temu ginie parę....milionów owadzich istnień jej nie obchodzi. Bo lepiej wozić tyłek niż żyjąc "w zgodzie z naturą" zapychac z buta. Czyli to co bez końca Basi powtarzam-fajnie się "walczy" nie wydając grosza i nie dając z siebie NIC. Dobrz to ująłeś-wszystko wszystkim wolno tylko myśliwi są be. Chyba zadam sobie fatygę, wydrukuję te wypowiedzi Basi i podam do przeczytania psychologowi. Ciekaw jestem opinii , co usłyszę. Pomyślę nad tym, bo mimo wszystko wolę iść w las, pole niż ślęczeć nad klawiaturą i prowadzić "dżihad" z Basią. Autor: DZIADBOJ godzina: 09:34 certyfikat powiem więcej...... jakiś czas temu bylem w kinie z synem na filmie (bajce - długometrażowej ) Madagaskar .Nie wiem czy taki był zamysł twórców filmu, czy moze juz u nas tłumacz uznał to za "wsio ryba " ale słowo myśliwy / kłusownik w tym filmie uzywane było zamiennie . Kiedyś widziałem w telewizji demonstracje antymysliwską. Musiał tam być zdrowo myślący operator kamery :- ) bo po ukazaniu jakiegos tam transparentu .......kamera zjechała w dół pokazujac buty demonstranta. Jak myslisz , z czego zrobione ? Oczywiście , ze skóry. Tyle lamentu , tyle płaczu a jak przyjdzie co do czego to jedna wielka hipokryzja z tymi obroncami przyrody. A ZAGONIC ICH DO LASU , NIECH WYZBIERAJA WSZYSTKIE SZKŁA I PLASTIKI ! ......a na koniec ognisko i pieczenie kiełbasek . Autor: DZIADBOJ godzina: 09:37 Kocur !! o nie , buchnałeś mój patent ! To ja miałem ja spytać o te komary na masce ! :- ) pare razy robiłem podchody w tej sprawie a ona nic - pewnie przeczuwała co sie świeci. Autor: Hetman godzina: 09:57 Alette?! Są jeszcze sokolnicy, jakoś nie było wzmianki o tej formie polowań, a jest to bardzo stara i piękna tradycja. Może Ci się spodoba? Autor: Kocisko godzina: 10:12 DZIADBOJ Co ja Ci mogę powiedzieć nowego?? NIC. HIPOKRYZJA w czystej postaci. Co do demonstracji to pamiętam ileś lat temu jechałem autem i o mało nie spowodowałem wypadku ze śmiechu słuchając radia. Właśnie komentowali tam, na zywo, demonstrację przed sklepem z futrami. Reporter podszedł do jednego z demonstrantów i odezwal się w te słowa: Widzę że jest pan przeciwny noszeniu futer a ma pan na sobie skórzany pas i buty. To przecież też było porośnięte futrem??? Demonstrant: yyy, ja nie wiem, z kolegami przyszedłem..... :):):):):):):):):) Autor: DZIADBOJ godzina: 10:20 aaaaaaa właśnie , jak juz mówimy o futrze -co z tym psem ,sprawdziłeś ? Autor: Kocisko godzina: 10:28 Sprawdziłem ale nie znalazłem:( Autor: DZIADBOJ godzina: 10:29 Coś nie kapuję ? Jak to nie znalazłeś ? Autor: Kocisko godzina: 10:35 No szukałem w ogłoszeniach i nie znalazłem. Autor: DZIADBOJ godzina: 10:44 ...no tak , juz sie skonczyło.Szkoda . Autor: Adler_89 godzina: 10:53 Ad Certyfikat To niech obejrzy 'Babe- świnka z klasą' czy jakoś tak;) Wtedy w ogóle zacznie żyć na sałacie i korzonkach;) Nie mówiąc już o tym, że zacznie pikietować przed stoiskami mięsnymi! Autor: Kocisko godzina: 11:12 Adler_89 Wchodzi Kubuś Puchatek do miesnego i woła: -Jest schabik??!! -jest -A boczuś? -Jest -Szyneczka? -Jest. Na te słowa ściągnął z pleców kałacha i prując serią po sklepie krzyczy: -Za PROSIACZKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):):):) Autor: Adler_89 godzina: 11:16 Kocisko A nie powinno być 'Wchodzi Alette do mięsnego...' ;)? Autor: Kocisko godzina: 11:33 Adler Nie! Basia żeruje kuraki więc co najwyżej chciałaby pomścić Leghorna:):) Autor: Adler_89 godzina: 11:42 Albo Żółtego Ptaka z Ulicy Sezamkowej... Autor: Kocisko godzina: 12:03 :):):):):):):) Autor: ULMUS godzina: 12:04 Codzienne pranie mózgu fundowane przez media i szkoły, owocuje codziennym wypluwaniem przez system, setek bytów pokroju Alette. Miejcie to na uwadze Koleżanki i Koledzy wychowując swoje dzieci, bo wystarczy zaniedbać jedno pokolenie, żeby system wyprodukował kastę półmyślących niewolników. Przykładów w historii mamy mnóstwo. Autor: rales godzina: 12:07 ad Kocisko: Świętą wojnę w ramach prawd wiary islamskiej 'jihad' można prowadzic tylko przeciwko mężczyznom, kobiety jako nieczyste nie mogą dostąpic takiego zaszczytu!! :-)) ad Adler_89: Proponowałem alette tygodniowy (lub dłuższy) wypad nie do łowiska, lecz do któregoś z parków narodowych na całkiem Dalekiej Północy. Mogłaby sie wykazac tam aktywną pomocą ratując wymierające w Europie lisy polarne.. Ale okazało się, że lisy wcale nie są dla niej ważne, niestety.. W tej części Szwecji, w 3 ogromnych parkach narodowych - Sarek jest rozleglejszy, niż całe polskie i słowackie Tatry Wysokie, Zachodnie, Bielskie i Niżne razem wzięte, ponadto podobny rozmiarowo Padjelanta i wyyraźnie mniejszy choc też gigantyczny StoraSjoffalet i kilku mniejszych, np Abisko - zewidencjonowano w zeszłym roku tylko 24 nory lisa polarnego!! Znam lokalizację 5 sposród nich, chciałem wciągnąc alette w badania nad tym gatunkiem lisa w niesamowitej scenerii gór w subarktyce.. Nie chciała.. Do typowego łowiska w tajdze jej nie wezmę, chocby dlatego, że jeszcze utopi sie gdzieś w moczarach i będę miał ochrzan od całego www.łowieckiego :-)) Darzbór!! Autor: Adler_89 godzina: 12:24 Ad Rales A jak ja zacznę bronić gołą klatą lisów, to mnie zabierzesz :)))? Autor: Kocisko godzina: 12:38 Adler rales raczej wolałby aby to Basia chciała ich bronić gołą klatą:):):):) Autor: Adler_89 godzina: 12:51 Kocisko To jest DYSKRYMINACJA! No ale mówi się trudno:)) Autor: Kocisko godzina: 12:53 Adler Nie,nie.Żadna dyskryminacja lecz zwykły HETEROSEKSUALIZM:):):):) Autor: ptica godzina: 12:57 Witam Certyfikat dobrze to określiłeś. Jak ktoś przypisuje zwierzętom cechy ludzkie i próbuje pokazać jakie są one nieszcęśliwe to rzeczywiście chyba powinien się leczyć Kocie ja ciągle mam nadzieję , że coś trafi. Myślę , że już widać pewne zmiany ale z pewnością dużoooooo za małe. I tak się Tobie dziwię , że masz tyle cierpliwości. No cóż, stoi dziewczynka i tupie nogą. Ja tak chcę i już. A może jak komar ugryzie to stwierdzi , że jest zły albo , że jest go za dużo i z podwórka trzeba przegonić. Tylko gdzie? Njlepiej na podwórko sąsiada i niech on go zabije a ona powie wtedy "barbarzyńca". Tylko co to zmieni. Jutro idzie do sklepu i kupuje buty, torbkę czy kurczaka albo meble. Pozdrawiam Autor: Adler_89 godzina: 12:58 Chwila! Czy 'ratowanie lisów polarnych' to jakieś zaszyfrowane hasło :)))? Autor: knieja80 godzina: 13:16 kocisko po co karmisz trolla? Autor: Kocisko godzina: 13:26 Adler Zajrzyj w temat: Cała prawda o alette.Widzę że Cię wzięło.:):):) ptica Wszak polowaczka uczy cierpliwości:):):) knieja80 Widzisz tu jakiegoś trolla???:):) Tak se z chłopakami gadamy a Basia czasem wtrąci....no własnie, nie wiadomo co ale wtrąci:):):)P:) Autor: Jack__Daniels godzina: 13:32 "Wtedy w ogóle zacznie żyć na sałacie i korzonkach;) " później obejrzy "Grubsi nie głupsi" i wróci do mięska :). Poza alette, która cały czas namawiam na ten film, czy ktoś go widział? (przypominam, że jest na youtube :"Grubsi nie głupsi lektor pl"). Ostatnio tak się zastanawiałem nad tym o co zawsze alette pyta:” czy myśliwi mają zaburzoną empatię wobec zwierząt”… już chciałem się przyznać, że TAK, że patrząc na strzelonego zwierza czuję to samo co patrząc na gotowaną marchewkę czyli nic. Jednak uświadomiłem sobie, ze to nie jest odpowiedź na pytanie alette. Co innego patrzeć na zwierze na wnyku, a co innego na kiełbasę z dzika, etc. Basiu, nie, nie mamy zaburzonej empatii wobec zwierząt, mylisz sadyzm z łowiectwem. Co czujesz przechodząc obok stoiska z wędlinami? Pewnie nic, więc zapewne twoja empatia wobec zwierząt jest zaburzona. Autor: Alej..... godzina: 13:32 cyt. "po co karmisz trolla?" Dziwne pytanie do myśliwego. Przecież dokarmianie, to my mamy we krwii. Autor: Jack__Daniels godzina: 13:35 to ja jeszcze tak offtopowo :) do pticy Czy mówi Ci coś powiedzienie :"o Kur** ale tu zaje**iście"? :)))))))))? Bo zdaje sie, że powiedzieliśmy to samo w tym samym miejsciu i z tych samych powodów. Kocie potwierdzisz :))? Czy coś popieprzyłem :)? Autor: Kocisko godzina: 14:12 Jack :):):) Nie popieprzyłeś:). Jura jeszcz dodawał: ku...wa, jak ja lubię polować!!!:):) Zważywszy że zwykł to mawiać przy kominku-mniemam iż Basia się zdziwi:):):)P) Autor: Adler_89 godzina: 14:19 Kocisko Oj tam zaraz wzięło:) Przecież to jest udowodnione, że im więcej człowiek ma nauki, tym więcej innych rzeczy stara się robić! ;) Skoro zatem sama zainteresowana się nie zapowiada, ja zmykam do knig! Do wieczora zapewne! Alette, piszże coś! Autor: rales godzina: 14:20 ad Adler_89: Kocisko dobrze wyczuł odwiatr!! Na pewnym zlocie współczesnych Wikingów (wraz z synem byliśmy Słowianami, rzecz jasna), widziałem autentyczny bój "na gołe piersi" w wykonaniu dwóch dziewczyn, jedna z nich nosiła imię Barbro!! Ale to nie była portalowa Basieńka, niestety.. A było na co popatrzec.. Ale to działo się wieczorem, po opuszczeniu przez turystów naszego obozu namiotowego przy starej twierdzy ;-)) W Szwecji nie można nawet mówic o dyskryminacji kobiet, bo to właśnie jest dyskryminacja!! Tu kobiety są wyzwolone w pełnym tego słowa znaczeniu, we wszystkich aspektach życia ;-)) Gdy w samochodzie jedzie para mieszana, to częściej kobieta siedzi za kierownicą, aby nie padło podejrzenie o dyskryminację właśnie. Na początku mojej pracy w Szwecji, wówczas jeszcze okresowej, w jednym z pierwszych dni jakieś 10 razy przepuściłem w drzwiach moją uroczą podwładną, aż w końcu palnęła, że jeśli jestem nią zainteresowany, to po pierwsze ona jest zajęta, a po drugie - woli kobiety!! Tu nie wypada przepuszczac kobiet w drzwiach, bo to też jest przejaw dyskryminacji!! Choc pojęcie o "Żółtym ptaku" zrozumieją właściwie ;-)))))))))) Tajemnicę owego szyfru o lisach polarnych znajdziesz w temacie "Cała prawda o alette". Darzbór!! Autor: Kocisko godzina: 14:38 rales No kurna chata ciekawe rzeczy piszesz. Basia jest za równouprawnieniem więc byłaby zapewne zachwycona tym krajem.Kto wie, może teraz jednak się zdecyduje:):):). Co do równouprawnienia: x lat temu , W MIĘSNYM:):):), byłem świadkiem takiego zdarzenia: stoi kolejka i czeka az pani ekspedientka wtaszczy kolumnę skrzynek z wędlinami. Kobita szarpie, sapie, generalnie cięzkie to było. W końcu jakaś dewota z kolejki wypaliła: -nie moze któryś z panów ruszyc sie i pomóc kobiecie? Na co jeden z panów, wyraźnie "pod wpływem": -No co jest , ku...wa, chciałyście równouprawnienia to je macie! :):):):):):) Autor: ptica godzina: 14:39 Witam Jack_Daniels /boski napój/ No cóż, nikt nie jest doskonały. Rację ma Kocisko . Tak mówię kiedy towrzystwo zacne i sytuacja po temu sprzyjająca. Ale Twoje powiedzenie też mi się podoba. Pozdrawiam Db Autor: Jack__Daniels godzina: 15:00 Cholera, Kocie mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda mi sie Ciebie odwiedzić :) i faktcznie posiedzimy przy kominku, a nie przy beczce :) (choć przy niej naprawdę ciepło było). Ale mi się zebrała ochota na "polowanie" :))))))))))) Autor: rales godzina: 15:20 ad Kocisko: Przez okno widzę pare naprawiającą reklamę: wiotkie dziewczę stoi na drabinie i z zapałem wierci wielką wiertarką w ścianie, a wielki i postawny mężczyzna trzyma drabinę i podaje jej co jakiś czas potzrebne narzędzia. Zobaczymy, czy równouprawnienie ściągnie alette do mnie. Same lisy nie wystarczyły.. Darzbór!! Autor: kristofferp godzina: 15:53 ad rales, nasze dziewczyny, które 'lądują' tu w Skandynawii z miejsca zazdroszczą tutejszym tej emancypacji i swobody. Niestety brak im często praktycznych umiejętności, i to facet zostaje zmuszany do tego, aby uzyskały chociaż po części takie życie jakie mają tutejsze. Moja ex. nie prowadziła samochodu, a rezultat był taki że robiłem pół etatu za kierowcę. Że nie wspomnę o chodzeniu po górach, wycieczkach rowerowych, na biegówkach, ... etc. DB. Autor: rales godzina: 16:32 ad kristofferp: Widze to na codzien.. Darzbor!! Autor: rales godzina: 16:33 ad Adler_89: Jak alette moglaby jesc salate?!?! Przeciez salata tez miala mamusie i tatusia, ktorzy ja kochali.. Darzbor!! Autor: leszek kowalski godzina: 17:01 Jestem rozczarowany alette ani razu nie odezwała się do mnie. To straszne. Autor: kristofferp godzina: 17:11 Zbaczamy trochę z tematu! Jako, że nie prenumeruje Łowca Polskiego, a ciekawi mnie reakcja ZG PZŁ na 'Farbę', może któryś z kolegów mógłby mi przesłać kopiętego listu otwartego w tej sprawie z Łowca ( najchętniej pdf, jpg, ... ). Z góry dziękuję i DB. Autor: leszek kowalski godzina: 17:25 Kolego skoro ŁOWIEC POLSKI reklamuje ten paszkwil na samego siebie to powinieneś rozumieć że popiera. Darz bór. Autor: Adler_89 godzina: 19:56 Rales Wikingowie powiadasz ;) W takim razie zapraszam w lato na festiwal na Wolinie. Może mi się uda pojechać z drużyną. Leszek Kowalski Od jakiegoś czasu w ogóle nie pisze. Kontempluje i zbiera siły (argumenty, zatem trochę to potrwa) przed ostatecznym uderzeniem kończącym żywot łowiectwa w Polsce. Bądźmy zatem czujni;))) DB Autor: alette godzina: 20:19 ad ptica Rozumiem to, że "Życie jednych istot niesie za sobą śmierć innych istot i tak ten świat jest skonstuowany." A gospodarka łowiecka...? Hm... A czy norowanie to też gospodarka łowiecka? A polowania dewizowe i zbiorowe, gdzie "każdy strzela byle sobie odpalić"? cytat" Teoria , że przyroda sama wszystko wyreguluje niestety w dziejszych czasach nie sprawdzi się. W kantonie Genewskim nie poluje sie od 30 lat i nic złego się nie dzieje. Z książki Zenona: Myśliwi utrzymują też, że – ponieważ w przyrodzie nie ma już drapieżników (ciekawe, kto je wybił?), muszą regulować liczbę zwierząt. Mówią, że teraz oni pełnią rolę drapieżników. Ale i ten argument łatwo zbić – czy w parkach narodowych, w których w ogóle się nie poluje, występują jakieś anomalie, czy zwierzęta zagrażają ludziom, ekosystemowi? A komu łoś przeszkadza? tak wielki szkody wyrzadza? Kormorany, bobry? Co one moga narobic za szkody? Uprawy leśne, można zabezpieczyć. A wypadków nie było by gdyby ludzie przy głównych drogach postawili ogrodzenia. A może powinno być ograniczenie predkości tam gdzie są lasy, do 40 km/h? Można tez użyć jakichs odstraszaczy, by łosie nie zbliżały się do dróg. Mam do ciebie pytanie ptica: dlaczego polujesz na zwierzęta? Wymienisz mi 5 najwazniejszych powodów? Tylko zanim napiszesz, proszę głęboko się zastanów. ad Certyfikat cytat: Dzikie zwierzęta mają swoje zwierzęce rodziny, uczucia, są wolne, szczęśliwe i wiodłyby sielskie życie, gdyby nie wszechobecni źli myśliwi. Poczytaj sobie to: http://viva.eko.org.pl/art11.htm (viva.eko.org.pl/art11.htm) cytat: Dlatego wg Basi hodowlane, fermowe zwierzęta można zabijać i jeść, a tych dzikich już nie. Ona je po prostu wartościuje. Dlatego rzeźnik jest akceptowalny, a myśliwy nie. Proste I hodowlane i dzikie mozna zabijac i jesc. Nie mam nic przeciwko zabijaniu dla niezbednego w diecie miesa. Autor: rales godzina: 20:24 ad Adler_89: A bywam Ci ja i na Wolinie. W to lato zamierzam byc m. in. w Kongälv: to tu dotarla latem 1137 roku najdalsza wyprawa Slowian pod wodza ksiecia Boguslawa Gryfity Pomorskiego, czyli w prostej linii potomka Mieszka I, zdobyli i spladrowali miasto, a przez nastepne kilkadziesiat lat w litanii ludnosci miejscowej bylo: 'Od furii Slowian uratuj nas, Panie..' No ale szybko sie nasze podboje morskie skonczyly.. Moze na taki zlot alette przybedzie, skoro olala pomoc lisom polarnym?? Juz pisalem w tym temacie, ze niezle by wygladala w spodnicy z lisich kit (rudych, nie bialych!!) niepozszywanych, jak fredzle ;-)) Oczami wyobrazni widze ja w tym stroju podczas konkursu miotania toporem w posag z helmem rogatym.. A wysle Ci cos na priva! Darzbor!! Autor: Adler_89 godzina: 20:53 CYTAT: "Ale i ten argument łatwo zbić – czy w parkach narodowych, w których w ogóle się nie poluje, występują jakieś anomalie, czy zwierzęta zagrażają ludziom, ekosystemowi?" Moim zdaniem to nie zbija argumentu. Parki nie są grodzone zasiekami i zwierzęta mogą migrować. Powiem tak, żebyś zrozumiała. Jak jest ich za dużo, to opuszczają tereny parku i dzięki temu nie ma anomalii. CYTAT: "A komu łoś przeszkadza? tak wielki szkody wyrzadza? Kormorany, bobry? Co one moga narobic za szkody? Uprawy leśne, można zabezpieczyć. A wypadków nie było by gdyby ludzie przy głównych drogach postawili ogrodzenia. A może powinno być ograniczenie predkości tam gdzie są lasy, do 40 km/h? Można tez użyć jakichs odstraszaczy, by łosie nie zbliżały się do dróg. " Łosie, niczym kombajny potrafią 'ścinać' górne partie młodych drzewek (w tym stożek wzrostu bez którego drzewko NIE UROŚNIE). Kormorany? Jedzą rocznie tony ryb. Pogadaj z rybakami. Zresztą na te trzy gatunki się nie poluje (nie wiem czy wiesz). Jak zabezpieczysz uprawy? Siatką lub płotami, na których zwierzyna wiesza się jak na stryczku? Z odstraszaczami też poroniony pomysł. Zwierzyna z czasem przyzwyczaja się (nawet do ludzi... inaczej nie byłoby oswojonych zwierząt). Jeszcze jedno... Chora jesteś z tymi '5 powodami'... Podaj mi 5 powodów, dla których jesz. Dasz radę tyle wymienić? Jeżeli nie, to rozumiem, że to zwykły kaprys, a nie coś koniecznego? Zresztą... i tak pewnie jak zwykle zignorujesz.. P.S. Rales- czekam! ;) Autor: Kocisko godzina: 21:05 Basia Twoja wypowiedź , oprócz tego że niezmiennie nudna, jest żenująca w swej bezmyślności. Naprawdę nie masz nic więcej do powiedzenia? To spróbuj zastosować się do przysłowia :milczenie jest złotem.................... Autor: kristofferp godzina: 21:35 Ad Alette, cytat "A komu łoś przeszkadza? tak wielki szkody wyrzadza? Kormorany, bobry? Co one moga narobic za szkody? Uprawy leśne, można zabezpieczyć. A wypadków nie było by gdyby ludzie przy głównych drogach postawili ogrodzenia. A może powinno być ograniczenie predkości tam gdzie są lasy, do 40 km/h? " Kormorany są szkodliwe jedynie przy stawach wybnych, i robią na tyle duże szkody, że odstrzeliwuje się je jako szkodniki, a nie jako pozyskanie łowieckie. Co do Łosi i bobrów. Pisze Ci to z kraju gdzie jest ich dużo> Łosie powodują zgryzanie młodników, niszcząc praktyczne szkółki leśne. Powodują liczne kolizje drogowe i kolejowe. Autostrady grodzi się. Nie sposób jednak ogrodzić wszystkich dróg. Miałem dwie prawie kolizje z łosiem, nie jadąc szybciej niż 40km/h. Bobry natomiast zatapiają znaczne obszary lasów iglastych powodując kosztowne straty. Drzewa obumierają na skutek braku dopływu tlenu do korzeni. Pozdrowienia. Autor: leszek kowalski godzina: 22:02 Adler 89 kończę książkę więc nie bardzo chcę się odrywać a poza tym trzeba z czegoś żyć . Ot proza życia. Darz bor. Autor: ptica godzina: 22:19 Witam To po kolei Norowanie czy dewizówki też sa formą gospodarki. Ustalony jest plan odstrzałów tak aby zachować odpowiednią ilość zwierzyny na danym terenie. Jej ilość musi być znośna gospodarczo i społecznie. A forma jaką doprowadzi się do takiej sytuacji jest z punktu widzenia zwierzęcia obojetna. Tylko ludziom jedne formy podobają się więcej inne mniej . Brak polowań czy innej formy regulacji ilości na całym , dużym obszarze nie są wspócześnie do zaakceptowania. Małe obszary , takie jak parki czy rezerwaty owszem tak bo tak jak napisał kol. Adler_89 zwierzyna migruje , szczególnie wtedy gdy jest jej za "ciasno" . Poza tym czymś musi sie żywić. Porozmawiaj z rolnikami w okolicy takich miejsc. Kolejny temat Łoś jednak przeszkadza . porozmawiaj z leśnikami. Jeden łoś jak się "uprze" to w krótkim czasie zniszczy sporą uprawę chodowaną kilka lat. Grodzenie to dodatkowo kilka martwych zwierząt. A przy okazji nie wiem czy wiesz ale każdy zgłoszony /znaleziony/ przypadek upadku zwierzęcia , niezależnnie od przyczyny, powoduje zmniejszenie planu łowieckiego. A więc nadal w łoisku pozostaje zaplanowana ilość zwierzyny. Ilość wypadków drogowych wzrasta tak znacznie , że za chwilę będzie to poważny problem dla większości zmotoryzowanych. Z pewnością dojdzie do oficjalnego protestu. Pomysły z grodzeniem są żadne , z resztą takie same jak z odstraszaczami. Rolnicy w obronie swoich upraw pełnią dyżury nocne, palą ogniska, strzlają z petard, wiążą na polach psy i wiesz co - pomaga to na chwilę albo wcale. Kormorany - psłuchaj ludzi którzy żyją tam gdzie one bytują. Zwykle w pobliżu zbiorniów wodnych w których choduje się ryby . Zjadają tony ryb a tam gdzie gniazdują i przesiadują jest krajobraz księżycowy - nic nie rośnie a wieloletnie drzewa usychają. Bobry - kilka bobrów jest w stanie na tyle szczelnie utrudnić przepływ wody w niewielkim cieku wodnym , że woda zalewa po kilkadziesiąt a nawet set ha łak i pól uprawnych - to mała szkoda.? Może dla Ciebie. Ale gdybyś nie dostała chleba bo okoliczni rolnicy nie mają zboża to może byś zmieniła zdanie. Wiem - są sposoby- kupić zboże za granicą itp. Tylko za co ma to zrobić rolnik pozbawiony dochodów z powodu zalania upraw. Odpowiedź której oczekiwałaś od Kota. 1 Bo kocham przyrodę w kazdej formie i lubie patrzeć na wschody i zachody słońca. Patrzeć jak ona żyje walczy o przetrwanie i pożywienie. 2.Bo lubie zrobić coś dla tej przyrody. Zasadzic las , posprzątać smieci, dokarmić zwierzęta w trudnej sytacji, wykopać wodopój itp. 3. Bo uważam polowanie za rodzaj gospodarki i ktoś to musi robić. Zgłosiłem się na ochotnika 4. Bo lubię ludzi dobrych i wartościowych a wród mysliwych jest ich wielu. Zwłaszca , że łaczy nas ta sama pasja i zamiłowania 5. Bo śmierć uważam za coś naturalnego i nie obawiam się patrzyć na nią. Nie sprawia mi to przyjemności ale godzę się z nią i nie mam żadnych wyrzutów sumienia. 6. Dla zdrowego i smacznego mięsa Wystarczy? To wszysko mogłaś wyczytać między wierszami postów kolegów mysliwych w okresie kiedy piszesz na tym forum. Pozdrawiam Autor: rales godzina: 22:23 ad Adler_89: Poszlo jedno zdjecie. Ten wiekszy to ja. Wyobraz sobie aletke z czyms takim ;-)) A na zlotach chyba szybko by sie zintergowala z otoczeniem, a przy zalozeniu, ze w Skandynawii na takiej imprezie co 20 kobieta i co 15 mezczyzna to mysliwi - mialaby material do pisania swego dziela naukowego.. Alette, skoro okazalo sie, ze juz nie chcesz pomagac LISOM POLARNYM, to moge ulatwic Ci zbieranie materialow naukowych do Twej wiekopomnej pracy naukawej.. Darzbor!! Autor: Kocisko godzina: 22:54 ptica Dzięki za chęć wyjaśnienia w moim imieniu. Obawiam się, NIE! jestem pewien ze nie zostanie to zrozumiane. Basia nie chce zrozumiec tylko jest uparta i chce pokazać że jest tak jak sobie sama wydumała. Zarzuca nam kłamstwa nie mając żadnego dowodu na to ze kłamiemy, ocenia nas nie mając o nas pojęcia, zarzuca nam że krzywdzimy swe dzieci i żony nie pytając ich o zdanie.Ba, nawet nie widząc ich nigdy na oczy. Pisze o lesie w którym po 100m spaceru nie umiałaby nazwać 1/10 roślin które widziała, "chroni" zwierzęta nie wiedząc jakie niezbędne minimum musi być spełnione aby mogły żyć. Tego że ma rację "dowodzi" SŁOWAMI, które jak sama mówi NIC NIE ZNACZĄ. Żeby było ciekawiej te słowa brzmią: moim zdaniem, WYDAJE mi się, WIDOCZNIE mial powód.................... Moje dzieci w wieku poniżej 11 lat potrafią prowadzić bardziej konstruktywne dyskusje i mają o niebo więcej argumentów do obrony swego zdania. Basia, smutne to wszystko dla mnie. Może jednak zadaj sobie trud i POZNAJ PRAWDZIWE życie???? Tylko w tym celu wyjdź na świeże powietrze a laptop zostaw w domu.Aha, i ostrożniej dobieraj autorytety. |