Piątek
30.04.2010
nr 120 (1734 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Znowu o "leśnikach"

Autor: Douger  godzina: 06:46
Akurat z tym przywracaniem bobra i żubra to bym się tak nie chwalił. Niewątpliwie było to bardzo potrzebne , ale żeby jakiś gatunek przywracać, najpierw trzeba go mocno przetrzebić. To samo tyczyło się łosia i wilka.

Autor: Hubert C  godzina: 07:18
bfgj popłynąłeś,,,, :) Ochrona czynna jest właśnie po to, żeby chronić przyrodę w sposób aktywny. Zostawienie przyrody samej sobie, czyli ochrona bierna, jest w wielu przypadkach szkodliwe, ponieważ przyroda może nam "unicestwić" przedmiot ochrony(np chronione cietrzewie mogą zostać zjedzone przez lisy). Dlatego stosuje się ochronę czynną. Taką czynną formą ochrony przyrody jest chociażby łowiectwo, o czym doskonale wiesz.

Autor: szyguła  godzina: 16:53
Jak wyobraża sobie Puszczę Białowieską p. Wajrak. " W kolejnych akapitach leśnicy zapowiadają bezwzględne wycinanie drzew zasiedlonych przez korniki. A to oznacza katastrofę szczególnie dla dzięcioła trójpalczastego. Zapowiedź, że ptakom zostaną pozostawione drzewa dziuplaste i posusz jałowy, czyli suche drzewa opuszczone przez owady, brzmi jak żart. To tak jakby przed głodnym człowiekiem postawić pusty talerz i zaproponować, by jadł do syta. Dzięcioły mogą w takich drzewach wykuwać dziuple. Ale co z tego, skoro nie będą miały gdzie szukać pokarmu. Poza tym walka z kornikiem oznacza, że poza rezerwatami z każdym rokiem będzie takich suchych drzew mniej. Skąd mają się brać, skoro posusz czynny, czyli drzewa obumierające z żyjącymi w nich owadami, będzie wycinany?" Przerysowując, można powiedzieć, że będzie ok. gdy w puszczy pozostaną: posusz czynny Św, korniki i dzięcioł trójpalczasty. Ciekawe czym żywi się dzięcioł w czasie kiedy nie ma korników?

Autor: Douger  godzina: 17:27
Niczym?

Autor: .pniok.  godzina: 19:29
a ja mam takie bardzo proste pytania do Panów Leśników 1 jakie są granice tolerancji ilości drzew przypadające na ileś m2 aby dany obszar nazwać lasem ? jakoś nigdzie tego nie znalazłem. nie wiem czy 1 drzewo na ha to jeszcze las czy już nie 2 kto wymyślił i na podstawie czego wiek rębny ? 3 kto wymyślił że byk koronny to przyszłościowy a widłak to selekt? na jakiej podstawie ? dlaczego nie strzela się tzw koronnych a nie chroni innych ? przecież na rykowisku nie ma to nic do rzeczy 4 wszyscy mają pretensję do jednego Pana profesora o wybicie jeleni ..ale czy ten profesor pociągał za spust ? kto wydawał odstrzały? przecież według Was to nadleśnictwo o tym decyduje nie chcę myśleć kto w takim razie tam zarządza że daje sobie wcisnąć taki kit? a może ten profesor był ,, na zawołanie" żeby było na kogo zrzucić winę a nadleśnictwom było to na rękę? 5 dlaczego zmniejszono wagę wieńców dla poszczególnych regionów 6 czy postępując jak w pkt4 . nie idzie stworzyć powiedzmy profesora,, Igłę'' który wymyśli że drzewo rębne to 20cm średnicy?

Autor: WIARUS  godzina: 21:08
.pniok. Ad.1. W sensie prawnym (zgodnie z ustawą o lasach z 1991 roku) lasem jest grunt o zwartej powierzchni co najmniej 0,10 ha, pokryty roślinnością leśną (uprawami leśnymi) - drzewami i krzewami oraz runem leśnym - lub przejściowo jej pozbawiony. W sensie prawnym do lasu należą także grunty związane z gospodarką leśną, zajęte pod wykorzystywane dla potrzeb gospodarki leśnej: budynki i budowle, urządzenia melioracji wodnych, linie podziału przestrzennego lasu, drogi leśne, tereny pod liniami energetycznymi, szkółki leśne, miejsca składowania drewna, a także wykorzystywane na parkingi leśne i urządzenia turystyczne Ad.2. Wiek rębności (pl.wikipedia.org/wiki/Wiek_r%C4%99bno%C5%9Bci) Darz Bór!!!

Autor: bfgj  godzina: 21:24
....chronione cietrzewie mogą zostać zjedzone przez lisy” Drapieżnik ma to do siebie ,że zjada swoje ofiary w tym cietrzewie. A dlaczego lis miałby zjeść wszystkie cietrzewie? Przecież może przekąsić także zajączkiem. Ale zajęcy nie ma. Bo kto ich wytępił? Ach przepraszam. Znowu się czepiam. Przecież wiadomo, że zajęcy nie ma ze względu na stosowanie „chemii” Nawet taki amator jeżeli chodzi o wiedzę na temat równowagi w przyrodzie jak ja wie, że liczebność drapieżników i ofiar jest regulowana na zasadzie „popytu” i „podaży” Ilość drapieżników i ofiar jest od siebie uzależniona. I nie ma takiej możliwości ,aby liczebność drapieżnika wzrosła gwałtownie , gdy ilość ofiar maleje. Ale oczywiście do czasu gdy wtrąci się człowiek. Czyli drapieżnik, który nie podlega wyżej opisanym regułom. Ten tępi swoje ofiary bez opamiętania i nawet angażuje się w dodatkowy chów swoich ofiar co w przyrodzie jest niespotykane. Nie zauważyłem, aby lisy dokarmiały zające ,aby mieć co żreć. A człowiek to robi. I to jest wynaturzenie.

Autor: Douger  godzina: 21:30
Dla niektórych polecam Produkcyjność Lasu, albo ogólnie wykłady Pana Profesora Bruchwalda. Chyba nikomu nie chce się tu wypisywać referatów na temat wieku rębności. A po drugie popyt na drewno wielkowymiarowe systematycznie spada....