![]() |
Czwartek
20.05.2010nr 140 (1754 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: "Soból i panna"-poszukiwany (NOWY TEMAT) Autor: Kocisko godzina: 12:31 Witam! Od pewnego czasu usiłuję kupić/zdobyć ww film. Niestety poza strasznie kiepska kopią ściągnietą z internetu niczego takiego nie znalazłem. Czy ktoś jest w stanie pomóc????? Z góry dziękuję. Autor: Szort godzina: 12:51 To i ja się pod ta prośbę przyłącze jest coś na chomiku ale kiepskie. Autor: LaMotta24 godzina: 12:59 Ja mam film, też z internetu, jakość też nie najlepsza, ale da się obejrzeć. tylko nie wiem jak Ci to przesłać. Autor: Kocisko godzina: 13:28 LaMotta24 Skoro mówisz ze jakośc kiepska to byc moze to samo źródło pochodzenia? Ta kopia ma straszne zaciemnienia obrazu i chwilami cały obraz sie rozmywa. To męka a nie oglądanie:(:(:( Naprawdę nie było tego nigdy w sprzedaży na kasetach czy DVD???? Autor: Borsuk2007 godzina: 14:44 Kocisko Mam ten film. I o ile pamiętam to w dobrej jakości. Wieczorem będę w domu, to sprawdzę i dam Ci znać. Autor: Kocisko godzina: 15:29 Borsuku Czekam na wieści:):):) Autor: Artur123 godzina: 17:20 Kocisko! Książkę oczywiście czytałeś? Jak wrażenia? Autor: zoil godzina: 21:19 Mam rzeczony obraz jeszcze na kasecie - nagrany przez przypadek bo stulecia temu usiłowałem nagrać emitowany w nocy "Zabriskie point" i jeślim nie sklerotyk to pomyliłem kanały (niewielka strata, bo Antonioniego bez trudności dostanie się na DVD, zreszta to chyba jeden ze słabszych jego tytułów). Do ogladania ekranizacji jakoś mnie nie ciągnie, "Sobol i panna" to raczej literatura romansowa, z nieco niższej półki, a i pan Drapella się nie popisał. Te damy spacerujące podczas obławy na Chaskiela, jakieś przeinaczenia załamujące fabułę ( Michał jakże chciał zdobyć chaskielowe szable a w filmie oprymowany przez Łaukinisa nie strzala do wykładanego odyńca - nic dziwnego, skoro scenarzysta wsadził go w miejsce książkowych siut do których łowca przez eytkę strzalać nie chciał; o kaczce miast słonki nie wspomnę). Film widzi mi się jako dość nieskładny. W roku premiery Arkady Brzezicki w ŁP zrecenzował film wytykając wszelkie rozbierzności i chyba też chwaląc za walory. Z książek tej doby po stokroć bardziej wolę "W sercu kniei", które miałem nawet przyjemność czytać w pierwszym wydaniu. I pomniejsze objętościowo utwory, nowele i powiastki pokroju np. "Polujacej pani". Ale jak w wiekowej sentencji co do upodobań: non est disputandum. Swoją drogą ciekaw jestem ekranizacji weyssenhoffoskiej "Puszczy" (choć spodziewam się klasycznie melodramatycznego kroju miedzywojnia) - i tam pyszne opisy przyrody a do tego Ina Benita w jednej z głównych ról. Miłego seansu. Autor: Borsuk2007 godzina: 22:34 Kolego Kocisko, sprawdź pocztę. DB |