Piątek
18.06.2010
nr 169 (1783 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Sonicsphere

Autor: szarnir  godzina: 09:22
Metallica miała 3 i pół supporta. Trochę to świństwo , że niby festiwal a tu wszystko pod Metallikę. Ale Slayer też mocno wymiótł . Starsze dziadki - Araya i King to chyba pod 60-tkę a taki wymiot dali. DB. szarnir.

Autor: whitetail  godzina: 17:06
Metallica, jak to Metallica, dała czadu, ale w takim razie co możn a powiedzieć o Slayerze, który siekł i zamiatał. Petarda! A tak obiektywnie...cały koncert pod jeden zespół. Slayer jeszcze jakoś tam fajnie w miare było słychać (w sensie perke) ale Megadeath i Anthrax to była nagłośnieniowa żenada. Behemoth wszedł i poszedł, może i lepiej :)