![]() |
Niedziela
15.08.2010nr 227 (1841 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Plon rzepaku Autor: artek202 godzina: 03:17 Vader 100 tys gabinet moze to i duzo ale zeby kupic dobry pług do orania gleby(powtarzam do orania gleby) trzeba wyłozyc ok.50 tys.złCzysty zysk napisałem ale chyba logiczne zeby był ten czysty zysk musi byc park maszynowy i inne zaplecze typu chłodnia silosy itp. Myslałem ze sam na to wpadniesz (ale spoko nie masz o tym zielonego pojecia i nie musisz miec) chociarz jak ty leczysz tych biednych ludzi. Vader naprawde nie masz o tym pojecia i zadna literatura cie nie oswieci ani czsopisma rolnicze , tak ja ja nie mam pojecia o leczeniu kanałowym. ale nie zabieram słowa na ten temat. Piszac gdybym miał tyle ziem oddał bym ja w dzierzawe, dla mnie to ostatecznosc bo rolnictwo trzeba kochac (stomatologie mozna skączyc) a prawdziwym rolnikiem trzeba sie urodzic.I nie porównuj swojej pracy do mojej (wiem to dwa rozne swiaty) ale naprawde jest ciezko i o wczasach z rodzina latem moge zapomniec (bo sa zniwa). Naprawde twoje naklady na prowadzenie gabineu w porównaniu z moimi sa znikome zreszta mam przyjaciela lekarza i troszke sie orietuje. D.B. Autor: jurek123 godzina: 09:56 A tak a propos biedy stomatologów. Mój znajomy kolega w poprzednim kole ,członek zarządu lekarz medycyny z wykształcenia i wykonywanego zawodu mieszkający jak na owe czasy niezłej willi mówił mi tak. Wiesz ja lekarz mam duży autorytet ,wszyscy mnie znają [ miasto powiatowe] ale zarabiać na utrzymanie to zarabia moja żona stomatolog która miała prywatny gabinet w tej willi.Rzeczywiście dobry stomatolog bo sam leczyłem u niej zęby. Nie uważam żeby stomatologom gorzej powodziło się niż rolnikom chyba jest odwrotnie. Pozdrawiam Autor: Douger godzina: 09:59 Rolnik , któremu się nie powodzi, widocznie nie nadaje się do tego zawodu. Tak jak w każdej innej dziedzinie życia. Autor: vader2 godzina: 11:05 Ad jurek123 Nie twierdzę, że stomatologom się źle powodzi, ale jeśli powodzi im sie dobrze, to tylko jest wynikiem ich pracy, często na paru etatach, a nie złodziejskich dopłat unijnych, czy innych przywilejów. ZUS, PIT i składki zdrowotne też płacimy, czasem nawet więcej niż jedną składkę, bo jeśli dentysta ma dwa miejsca zatrudnienia, to płaci też składkę z drugiego miejsca pracy. A wielkoobszarowi farmerzy to ile tej składki zdrowotnej płacą?Przecież wcale nie płacą. A ja mam płacić dwie? Oprócz prywatnego gabinetu, posiadam jeszcze , wraz ze wspólnikiem NZOZ, gdzie też składkę zdrowotną płacę.Jeśli to jest składka, a nie podatek , to ja jestem świety.Czy ktoś musi płacić dwie składki OC za samochód, tylko dlatego, że pracuje na dwóch etatach? A inny wcale nie musi, bo pracuje np. w rolnictwie? Tu chodzi o zasadę równego traktowania wszystkich pracujących, a nie o konkretne kwoty.Nie ma znaczenia, czy dobrze ci się powodzi, czy źle, składki powinni płacić wszyscy albo nikt. Ad trucizna Nie pracowałem jako pomocnik, czyli asysta, tylko jako pełnoprawny dentysta, który otrzymuje 40% swojego, uzyskanego tam przychodu( obrotu) i to był mój zysk po opodatkowaniu, do tego normalny etat w ZOZ-ie.Zapewniam Cię, że dało się odłożyć na gabinet, to tego był jeszcze kredyt na 35 tys. zł, który później spłaciłem.Nikt mi nie umarzał kredytów, jak to w przeszłości miało miejsce w rolnictwie. Ad artek202 W przeciwieństwie do Ciebie, rzeczywiście skończyłem ( a nie "skączyc " , jak napisałeś) parę szkół i właśnie dlatego potraktowałem Twoje wyliczenia i wyrażenia ( czysty zysk) poważnie.Bo nie muszę się znać na rolnictwie, żeby wiedzieć, jak należy rozumieć pojęcie zysku , czy dochodu.Ja tylko dziwię się, ze swej strony, że Ty jeszcze jakoś prosperujesz, skoro nawet nie masz pojęcia o takich sprawach, jak zysk, dochód, strata, deficyt, przychód itd. Gdybym ja nie potrafił obliczyć swojej rentowności w pracy lub myliłbym przychód z dochodem, już dawno powędrowałbym na zieloną trawkę i nikt tym by się nie przejął, słusznie zresztą. Piszesz, że nie można porównywać Twojej pracy z moją, bo Twoja jest , jak rozumiem, znacznie ważniejsza lub, przynajmniej, nieporównywalna. Ja nie jestem zarozumiałym kabotynem, żeby Ci zaprzeczać, niech tak będzie, jeśli chodzi o mnie, dentystę.Ale są inni lekarze, innych specjalnościach; jak odniesiesz się do przykładu wziętego, znanego neurochirurga, który też dorabia, prowadząc prywatny gabinet i też musi te daniny wnosić? Czy Twoja niezwykła, bardzo ważna i wyjątkowo odpowiedzialna praca , jest tak dalece ważniejsza od tej, którą ten neurochirurg wykonuje, że on musi płacić ZUS i zdrowotne, , a Ty nie musisz? Widzę, że nie grzeszysz zbytnio skromnością, przypominasz mi w tym mojego wuja, który będąc lekko upośledzony umysłowo, nie skończywszy nawet szkoły podstawowej, został przez moją babkę wyznaczony do objecia gospodarstwa rolnego w którym mieszkali i z powodzeniem żyli.Ten wuj też twierdził, gdy do nich przyjeżdżalismy, że nie ma ważniejszej profesji na świecie niż jego. Autor: Cyfra godzina: 12:00 vader Problem w tym,że jesteś tak tępy,że ty nie wiesz,że przez cały czas znajdujesz się"nisko".Ja w odróżnieniu od ciebie nie prowadzę dyskusji na tematy w ,których się nie poruszam bo to budzi politowanie u adwersarzy.Weź sobie to do serca zanim wszyscy uznają cię za idiotę jeśli już tego nie uczynili.Dyskusja z tobą to walenie łbem w mur. Autor: artek202 godzina: 12:12 Ad Vader ja tez skączyłem sggw dwa kierunki (nie czepiej sie mojej dysgrafi niestety) myslisz ze rolnik w obecnych czasch to niewykształcony " młotek ".Tak sie sklade ze musze sie znac nie tylko na rolnictwie ale na meczanice , elektryce , itp. Bo gdybym do wszystkiego wzyał fachowców to by bły puszczony z torbami dawno. Wydze ze nie rozumiesz powiedziałem ze moja praca jest ciezsza 15-16 dziennie na słoncu (w sezonie) muj brat przyjechałmi pomuc i powiedział ze pier..oli taka robote za jakie grzechy (tyle godzin na słoncu to on lerzy tylko na wczasach) i mówi za zadne pieniadze. Nie opowiadaj bzdur ze mamy byc z wami rowno traktowani ty za plabke bieczesz np.100 zł a za 3 lata 110 zł ja tym roku biore 70 zł za zboze a za 3 lata 35zł mnie moze zniszczyc suszai wiele innych.Takrze nigdy rolnik nie bedzie tak traktowany jak mowisz. Ale zeby pewni rzeczy zrozumiec trzeba do tego dorosnac.Pierniczysz o tym zusie ja ci pisze jak sa grogie maszyny a ty o tym nie wspomniesz co?Nie pisz mi o sowjej uposledzonej rodzinie nie twierdze ze moja praca jest wazniejsza. Niestet typowy mieszczuch nie zrozumie problemów wsi.Nie pisz ze dziwisz sie ze prosperuje chcesz przyjedz zobacz moje gospodarstwo (wtedy wyrazisz swoja opinie) Pamietaj trzeba dorosnac do tego zeby umiec słuchac i rozumiec zózne warstwy spoleczne. D.B. Autor: vader2 godzina: 12:18 Ach Cyfra! Ty wcale nie prowadzisz dyskusji, tylko rynsztokowe pyskówki, pewnie w Twoim, przypominającym ZOMO, środowisku tak się zwykle rozmawia! Z jednym muszę się z Tobą zgodzić, na moje , rzeczowe argumenty, takim jak Ty , tępokrawędziastym troglodytom, nie pozostaje nic innego, jak tylko walenie łbem w mur. P.S. A tutaj poczytaj sobie jaka rolę odgrywa w gospodarce szara strefa... szara strefa (podatki.onet.pl/walka-z-cieniem,19923,3414456,1,prasa-detal) Autor: artek202 godzina: 12:28 Racja cyfra naprawde ta dyskusja to jak walenie młotkiem gumowym po głowie. Muj przyjaciel lekarz powiedział kiedys przy piwku Artek ja tam sie znam tylko na jednym i z tobom o rolnictwie nie bede dyskutował bo nie bede sie osmieszał. A ten Vader to ci powiem jednak znawca tematu.Wszyscy mu uswiadamiaja cos o czy nie ma kapletnie pojecia a on i tak twardo dyskutuje.Jesli czytaj to inni lekarze to drapia sie po głowie jakiego maja znawce tematu. Vader nie osmieszaj sie ze swoimi podatkami bo ja zaczne pisac o swoich wydatkach o kturych nie masz zielonego pojecia.Pracuj sobie w tym co pracujesz i nie wyrazaj błedniej opini o rolnikach. D.B. Autor: vader2 godzina: 12:32 Ad artek202 Tak właśnie uważam, macie być tak samo traktowani jak ja i inni pracujący poza rolnictwem! Bez wzgledu na charakter, czy uciążliwość pracy. To jest fundamentalna zasada każdego, normalnego państwa prawa. A może , w uznaniu, Waszych niezwykłych i specjalnych zasług powinno się stworzyć dla Was specjalny,odrębny i ulgowy kodeks karny i cywilny? Przecież Wam się należy, no nie? Co do Twojej dysgrafii czy dysleksji, nie będę się czepiał, ale za moich czasów, nikt, kto by tak pisał, nie skończylby żadnej szkoły średniej, czy matury, nie mówiąc o uczelni wyższej.Widocznie, obecnie , w ramach poprawności społecznej, czy wyrównywaniu szans niepełnosprawnym( także intelektualnie), nawet mój, wspominany tutaj wuj, miałby szansę skończyć wyższą uczelnię.W końcu on też jest rolnikiem i należy mu się takie ulgowe traktowanie. chachachacha Autor: vader2 godzina: 12:39 Ad artek202 No napisz o tych swoich wydatkach! Pewnie idą na to setki tysięcy, a może miliony złotych. Gdybyś chociaż przez chwilę pomyślał( logicznie), to byś się zastanowił, jaką głupotę palnąłeś.Pamietaj, żeby realizować milionowe zakupy, to trzeba dysponować milionami. Nie uczyli tego w SGGW ? Jednym słowem, masz na pokrycie tych wydatków, a skąd masz, obrabowałeś bank, czy zarobiłeś? Jeśli zarobiłeś, to masz jednak jakiś dochod? Logika jest nieprzyjemna, co? Autor: wojtkos godzina: 12:41 "Dysgrafia (agrafia; gr. α – nie, γραφο – piszę) – częściowa lub całkowita utrata umiejętności pisania, spowodowana mikrouszkodzeniami ośrodkowego układu nerwowego lub zaburzeniami ośrodkowych funkcji wzrokowych i słuchowych. Występuje w przypadkach uszkodzenia tylnych części drugiego lub trzeciego zakrętu czołowego półkuli lewej lub zakrętu nadbrzeżnego. Pismo dysgrafika jest nieestetyczne i nieczytelne. Dysgrafia jest powiązana z afazją motoryczną, czyli utratą zdolności produkowania mowy zrozumiałej dla innych." artek 202 to na co cierpisz to DYSORTOGRAFIA Autor: vader2 godzina: 12:55 Ad artek202 Tak się żalisz, jak to ciężka praca w gospodarstwie, czy rolnictwie, nieporównywalna z innymi profesjami. A ja Ci podam przykład, że niekoniecznie tak jest jak piszesz. Mój ojciec przepracował wiele lat w różnych kopalniach, w tym 15 lat w kopalni węgla kamiennego, na przodku.Swego czasu jeden z sąsiadów mojego wuja bardzo bał się pójść w kamasze , nie chciał opuścić swego gospodarstwa rolnego w Beskidach. Mój ojciec doradził mu , aby zatrudnił się w kopalni węgla kamiennego, co wtedy zwalniało ze służby wojskowej. Sąsiad tak zrobił i tylko jeden raz odważył się zjechać na poziom –700 metrów, do mokrej , metanowej kopalni, gdzie wysokość chodnika sięgała 120 cm i trzeba było pracować na kolanach.Prawie skończył w wariatkowie, a gacie miał pełne ze strachu. Później mówił, że wolałby 24 godziny na dobę pracować w swoim gospodarstwie jako parobek niż w tej kopalni. Przypominam, tym którzy nie wiedzą , że górnicy płacą PIT, ZUS i składkę zdrowotną i do głowy by im nie przyszło, żeby domagać się ich zniesienia, tylko dlatego, że ciężko pracują pod ziemią. Autor: artek202 godzina: 13:09 Vader koncze to prózna dyskusje madremu nie przetłumaczysz:) Zniwa wzywaja(wyszło słonko).Ja sie nie zale zyje mi sie dobrze , tylko sam zaczoles ten temat , no dobra koncze bo to nie mam czasu i nie ma sensu tobie mieszczanowi tłumaczyc. Faktycznie z ta twoja rodzina było cos nie tak od poczatku haa haa ciazko przyjmujesz nowe wiadomosci haa haa (bez urazy ). Kooooooooooniec praca wzywa. D.B. Autor: vader2 godzina: 13:19 Ad artek202 W każdej rodzinie są półgłówki, zakały lub idioci. W mojej w sposób naturalny, znaleźli oni zajęcie w rolnictwie. Myślę, a nawet jestem tego pewien( próbując odczytać, to co napisałeś) , że w Twojej było podobnie. Pomijając wzajemne inwektywy, nie zauważyłem abyś w sposób przekonujący udowodnił, że takie 'specjalne" traktowanie rolników ma głębszy sens. P.S. Nie pisze się "mieszczanowi" tylko co najwyżej "mieszczuchowi" Tak między nami; żartowałeś sobie , pisząc, że ukończyłeś SGGW w Warszawie? Autor: vader2 godzina: 13:30 Kończąc te dyskusję, powiem tylko tyle, że nie znam się na rolnictwie, na energetyce jadrowej też sie nie znam. Mimo to, będę uparcie twierdził, że zasady płacenia ubezpieczeń( w tym społecznych) , czy podatków, powinny być jednakowe dla wszystkich, bez wyjątków. Ze swej strony doceniam trud i ważną rolę rolników-farmerów i życzę im aby przyszedł kiedyś taki rok, w którym będą zadowoleni ze zbiorów i cen uzyskanych za ich płody rolne. Darz Bór! Autor: vader2 godzina: 13:36 Ad artek202 Zaraz zaraz, chcesz powiedzieć, że udałeś się w pole do pracy? Teraz, w taki dzień, w takie wielkie, także religijne święto? To Ty chyba jakiś Antychryst jesteś, bo nawet ja dzisiaj( agnostyk) nie pracuję, a przecież wiadomo, że rolnicy, to ( prawie każdy) katolicy. Ja już nic z tego nie rozumiem. Autor: szyper godzina: 15:30 vader2 Wyobraź sobie, że ta część wsi, która musi, tzn, u której żniwa trwają więcej niż kilka godzin bądź dni, to dzisiaj pracuje. Ja też. I odbywa to się bez obrazy majestatu. Bo istnieje coś takiego jak dyspensa (www.kosciol.pl/article.php/20060424111656888). Luzu w robocie będzie jak popada, albo jak skończą się żniwa. I też nie do końca, bo trzeba to wszystko obsiać. Ty Kolego może się i byczysz dzisiaj, ale zapewne są dyżurni stomatolodzy czy przychodnie, coby w nagłych przypadkach ulżyć cierpiącym i biorą za to kasę. Zresztą pracuje dzisiaj cała armia ludzi, nie tylko rolników, a to jest Ci zapewne wiadomo. Taki nasz i wasz żywot. Z tą różnicą, że ja nie narzekam, iż są profesje istniejące w dużej mierze dzięki pieniądzom podatnika. Jak choć by ta przez Ciebie wspomniana, pozarolnicza. DB Autor: Cyfra godzina: 15:42 Jak się na czym nie znasz to nie zabieraj głosu bo wychodzisz na idiotę.Chyba,że to lubisz,a z tego co widać lubisz.Te twoje jak ty to nazywasz "rzeczowe" argumenty są tylko dla ciebie "rzeczowe" bo reszta co porusza się w tej materii ma cię po prostu za tępaka.Jeżeli tak "rzeczowo" prowadzisz dyskusję w swoim bądź co bądź" inteligentnym" środowisku to wątpię czy ktoś z twoich tępokrawędziastych przyjaciół cię pojmuje.Ty myślisz,że rolnik tak jak ty buły zbija 8 godzin,a później leży i słucha jak mu w polu rośnie.Vader jestem posiadaczem 15 ha borówki amerykańskiej.Wiesz jakie są na to dopłaty???Nie będę ci tu tego pisał bo przy takim upale mógłbyś nie wytrzymać.Do tego jeszcze emeryturkę co miesiąc listonosz przynosi do rączki.Żyć nie umierać.Nie muszę tak jak ty zastanawiać się jak orżnąć fiskusa.U mnie jest wszystko przejrzyste.Dopłaty,emerytura plus kasiora za owoc borówki. wojtkos Czego nie rozumiesz o czym pisze artek???Powiedz,a postaram ci włożyć to do łba jak najbardziej potrafię.Nawet łopatą jak zajdzie taka potrzeba. Autor: vader2 godzina: 15:46 Ad szyper Wobec takiego obrotu sprawy: Szczęść Wam Boże w pracy. Nikomu , może poza Kol. Cyfra, nie wypominam, że żyje na cudzy koszt. Nie o koszty tu chodzi, tylko o takie samo traktowanie wszystkich, bez wyjątku w sprawach ubezpieczeń, podatków, prawa karnego, wieku emerytalnego. I będę to powtarzał, niczym Katon Starszy( zwany też Cenzorem), który każdą dyskusję w której uczestniczył kończył zdaniem: "Ceterum censeo Carthaginem esse delendam" ( Poza tym uważam, że Kartaginę należy zniszczyć), co miało się dokonać dopiero kilkadziesiąt lat później. Autor: Cyfra godzina: 15:56 W sprawach ubezpieczeń podatków chce równego traktowania,a we wcześniejszych postach wygłaszał referat jak będzie rżnął fiskusa gdy wprowadzą kasy.Ciekawy tok rozumowania. Nigdy człeniu nie żyłem na cudzy koszt.Idąc twoim tępym tokiem rozumowania na cudzy koszt pracuje oprócz mnie policjant,pielęgniarka,leśnik no i nie lubiany tak przez ciebie fiskus oraz cała administracja państwowa,która też jest opodatkowana.Jarzysz?Czy jeszcze nie bardzo?? Autor: vader2 godzina: 16:10 Ad Cyfra Nie interesuje mnie, czy Ty swoją borówkę obrabiasz łopatą, czy cepem.Mam w nosie czy 24 godziny na dobę pilnujesz tych borówek, czy wykonujesz inne czynności. Nie mam pojęcia jakie są dopłaty do borówek, ale wiem jedno; nie powinno być żadnych i to nie tylko do borówek ale wcale.Wszelkie dopłaty zaburzają naturalną wycenę wszelkich usług i towarów w gospodarce wolnorynkowej , żeby były dopłaty dla Nowaka, to państwo musi zabrać Kowalskiemu i to znacznie więcej niż da później Nowakowi, bo biurokracja kosztuje.. Jakim prawem , państwo ingeruje i decyduje o tym, żeby Nowak dostawał pieniądze kosztem Kowalskiego? Państwo może tylko zabrać Nowakowi i Kowalskiemu na wspólne cele( policja, armia, sądownictwo, infrastruktura), a nie okradać( po bolszewicku) jednego obywatela, żeby dołożyć ( prawem kaduka) drugiemu. Czy Ciebie obchodzi, to, że może ja wykonuję lub wykonywałem też bardziej skomplikowane zabiegi i operacje w ramach chirurgii szczękowej? A może niektórzy stomatolodzy z odpowiednimi kwalifikacjami dokonują rekonstrukcji twarzy po okaleczających zabiegach usunięcia nowotworów np. kości żuchwy? Jak wtedy porównasz wartość ich pracy, ze swoją borówką?Zapewniam Cię, że niektórzy ludzie po wypadkach komunikacyjnych , bardziej potrzebują takich operacji niz Twoich borówek, może się mylę? Zarówno lekarze, robotnicy jak i rolnicy powinni podlegać tym samym regulacjom społecznym i prawnym , zasługi nie maja tu nic do rzeczy. Gdybym chciał , to mógłbym wymienić tuzin zawodów, gdzie praca jest znacznie bardziej uciążliwa lub odpowiedzialna niż uprawa zbóż, czy borówek, ale po co? Przecież każdy, rozsądny człowiek wie, że tak właśnie jest. Tylko Ty nie wiesz. Autor: vader2 godzina: 16:29 Ad Cyfra Praca w formacjach mundurowych wygładziła i wyprostowała Ci bruzdy i zakręty na powierzchni kory mózgowej.Nic już na to nie poradzę. Albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, albo zwyczajnie kłamiesz. W tamtych postach pisałem tylko, że idiotyzmem jest wprowadzanie kas fiskalnych lekarzom, skoro duża i bogata grupa obywateli cieszy się takimi przywilejami jak : wcześniejsze emerytury, dopłaty, KRUS-y itp. Informowałem tylko, w jaki sposób ( być może) ci co będą chcieli , mogą łatwo uniknąć zwiększonego fiskalizmu, który nie jest akceptowalny społecznie, przy jednoczesnym zachowaniu wyżej wymienionych przywilejów wybranych grup zawqodowych. . Jeszcze raz powtarzam, ja osobiście będę płacił podatki w/g zasad karty podatkowej. Już nie mam siły, dziesiąty raz tlumaczyć, takiemu betonowi jak Cyfra, jak działa taka karta.Niech sobie poczyta w internecie. Co do pracy na cudzy, czyli podatnika koszt, to z podatków opłacamy policjanta, fiskusa, administracje państwową, ale nie pielegniarkęczy leśnika. Zapewniam Cię , że niewielu ludzi w kraju zmartwiłoby sie, gdyby odchudzić zatrudnienie w administracji państwowej, czy innych urzędach, no może poza nimi samymi. Autor: vader2 godzina: 16:57 Cyfra Ja się tutaj zamknę i nie będę odzywał , jak odpowiesz mi na jedno bardzo proste pytanie i podasz chciaż jeden przekonujący argument na obronę swojej tezy. Mianowicie: Czy uważasz za słuszne, że z emerytury pielęgniarki ratunkowej( ok. 1300zł brutto) , która pracowała na OIOM-ie i ratowała ludzkie życie, czasem na parudniowych dyżurach, ściąga się podatek PIT i składkę zdrowotną, a ona sama aż do 60-tki pracowała i płaciła ZUS, a wielkohektarowy obszarnik, który posiada i uprawia 300-600 ha ziemi, nie musi płacić podatku dochodowego od uzyskanych, często milionowych dochodów, nie płaci ZUS-u tylko 10 razy mniejszy KRUS i do tego pozostali( w tym ta pielęgniarka) zrzucają się na jego ubezpieczenie zdrowotne? Czy uważasz taki stan rzeczy za sprawiedliwy i słuszny , a jeśli tak to podaj dlaczego? Tylko bez lania wody i osobistych wycieczek pod moim adresem, podaj suchą argumentację, czekam. D.B. Autor: Cyfra godzina: 22:16 Mnie osobiście ch....j obchodzi jak będziesz płacił podatki w przyszłości bylebyś tylko płacił sprawiedliwie tak jak ja płacę. Na dzień dzisiejszy odpowiem ci krótko:pocałuj mnie , wszystkie formacje mundurowe,administracji państwowej ,wszystkich rolników w duupę. Powiedz mi skarbnico mądrości z jakich pieniędzy opłacamy pielęgniarki jeżeli nie z podatków?Leśników faktycznie nie opłacamy z podatków.Ich opłacamy z lasów ,które są własnością skarbu państwa.Na takiego nadleśniczego trzeba miesięcznie wyciąć 100 metrów papierówki dębowej na jego pensję.Na leśniczego 30 metrów.Inżyniera nadzoru 60 metrów.Coś jeszcze?Na dziś może wystarczy bo wróciłem z grilla i zlewa mi się monitor. Co do dopłat to jedź do Brukseli i powiedz im to,że nie powinni mi płacić.Ja też się z nich śmieję.Na razie są i trzeba kuć żelazo póki gorące.Mnie też się nie podoba,że lekarz konował,który nie ma o niczym pojęcia na pipidówie w szpitalu zarabia 15 tysiaków.Uważasz,że to jest ok.????Uważasz,że tylko ty masz odpowiedzialną pracę?Uważasz,że pielęgniarka ,która zarabia 1300zł ma inny niż on żołądek???Uważasz,że jej dzieci jedzą papier???Napisz jeszcze ile za takie dyżury mają lekarze.Ja napiszę za ciebie 1200zł za jeden dyżur.Mają ich średnio w miesiącu 4 .Jeden dyżur to miesięczny zarobek pielęgniarki.Może o tym chciałbyś porozmawiać i podyskutować o panującym skur.......stwie?Będziesz miał pole do popisu jako człowiek z branży.?Czy ciebie obchodzi,że brałem udział w 7 misjach gdzie ryzykowałem życiem i zdrowiem.W imię czego?Swoich i twoich interesów?Nie.W imię interesu ch....j wie kogo interesów.Dostałem rozkaz i musiałem jechać gdzie mnie wysłali.I ty mi tu wyskakujesz z jakimś tu rwaniem zęba???Porównaj sobie ryzyko twoje z moim.Do dziś zadaję sobie pytanie po co giną tam ludzie.Twoim zmartwieniem jest jedynie koniunktura wygodna dla ciebie.Sięgnij resztką rozumu nieco wyżej bo na razie szamoczesz się jak dziecko we mgle. Zastanawiam się jak taki człowiek jak ty mógł skończyć studia medyczne.Mam nadzieję,że skończyłeś studia zaoczne. Ty vader musisz zbijać się bo nie możliwe,abyś był taki głupi.Choć kto wie? Pewne rzeczy muszą być uszczelnione ,sprawa KRUS i emerytur mundurowych też Dobranoc. Autor: Kukuruźnik_13 godzina: 22:23 Jak ktoś ma jeszcze wątpliwości, to powiem tak: Przed 15 minutami wróciłem do domu z pracy. Zdążyłem otworzyć puszkę piwa. Oczy mam zaropiałe od plew wydmuchiwanych z suszarni, a w głowie mi buczy od ryku silników i dmuchaw - cóż suszyć trzeba, bo po ostatnich ulewach ciężko złapać wilgotność pszenicy 14,5%. (paliwo nie jest za darmo) Po za tym kleję się cały od kurzu i potu. No, ale zaraz prysznic i tu będzie ok. Kilka transportów utopiło się dzisiaj w polu podczas odwozu. Kombajny też były wyciągane na linie. Pod koniec dnia heder złapał prent stalowy wbity w pszenicę - właśnie ch...jowi (czyli mnie) na złość! W drugim pękł pasek klinowy i wałek podajnika się też wypracował i wył niemiłosiernie. Końca żniw próżno szukać, a w prognozach huragany i ulewy w całej Polsce. I tak codziennie. Pozdrawiam powracających i udających się na wczasy. Kurcze - jakie wczasy!!! Autor: artek202 godzina: 22:35 tak tak Vader sggw dwa kieronki nie zartuje moze ciezko to zrozumiec mieszczanowi. I ieszcze jedno jestem katolikiem praktykujacym ale zniwa nie wybieraja szczególnie w tym roku ale Pan doktorek nie rozumie tego prawda:) A mieszczanowi napisalem bo tak lubie mówic smiesznie brzmi:) Domagac podatkow rownych to ty sie mozesz domagac i jeszcze raz domagac ale i tak bedzi jak sobie wymysla madre glowy naszego panstwa. Vader zrozum (pewnie wiecej lat zyjesz na tym swiecie niz ja) ale sie nie nauczyłes jednego zeby ktos miał dobrze ktos musi miec przejeb..ne i nie ma sprawiedliwosci i chyba raczej nie bedzie. D.B. Autor: artek202 godzina: 22:43 Łacze sie z toba w cierpieniu Kukuruznik 13 ja tez dopiero co skaczyłem zniwowanie na dzis.A zapomniałbym dwe przyczepy gorczycy zalane przez nawałnice (kur...a trzeba bedzie suszyc).D.B. i miłej nocy dla rozumiejacych sytuacje. Jde w kimono bo 3.30 pobudkaaaaaaaaaaaaaaa. Autor: artek202 godzina: 22:58 Cyfra masz 15 ha borowki no to jednak sie nie nudzisz pozdrawiam:) Autor: sanczopanda godzina: 23:55 Praca w rolnictwie nie należy do najłatwiejszych, ale praktycznie każda branża wymaga poświęceń. Jestem zdania, że wszelkie dotacje, ulgi, podatki i daniny (w obecnej formie) powinny być zlikwidowane. Każdy niech pracuje na siebie, a jak ma chęć, to nikt mu nie broni finansować innym emerytury. W obecnej sytuacji rolnictwo jest niesprawiedliwie uprzywilejowane i dlatego kuleje. |