![]() |
Wtorek
30.11.2010nr 334 (1948 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Na poprawe HUMORU :) Autor: whitetail godzina: 00:42 Odrobina klasyki (www.youtube.com/watch?v=3dKig_IiAVQ) Odrobina klasyki 2 (www.youtube.com/watch?v=8wVqfUNJb_Q) Autor: Paweł135 godzina: 19:42 Jedzie ksiądz autobusem. Siada obok niego pijak, który śmierdzi alkoholem. Po chwili pijak pyta: -Proszę księdza, jak można się nabawić artretyzmu? Ksiądz pomyślał, że to dobry moment, żeby mu dogadać. -Bracie, jeśli ktoś pali, ćpa, pije, cudzołoży, kradnie, to Bóg zsyła na niego artretyzm. Pijak wrócił do czytania trzymanej w ręce gazety. Księdzu zrobiło się go żal: -A ty masz artretyzm? -Nie, właśnie czytam, że papież ma... Autor: Paweł135 godzina: 19:43 Rzecz dzieje się w PRL u za rządów Jaruzelskiego.Kilku sekretarzy z zaprzyjaźnionego Kraju Rad po zwiedzeniu wszelkich możliwych fabryk i przodujących PGRów wraz z Jaruzelskim udaje się na wycieczkę do muzeum. Jaruzelski chcąc przypodobać się gościom uzgadnia z kustoszem że podaruje im kilka eksponatów które oni sami sobie wybiorą. Kustosz oczywiście musiał się zgodzić. Spacerują więc znamienici goście, podziwiają i kombinują co najcenniejszego można zabrać sobie na pamiątkę.Wreszcie jeden z nich mówi; -dla mienia etoj krasnyj dzban! Popatrzył kustosz na Jaruzelskiego ale ten skinął głową więc kustosz musiał spełnić żądanie. -to i dla mienia takij krasnyj dzban-mówi drugi z gości. Kustosz napotkawszy wiele mówiące spojrzenie znów spełnia prośbę. Trzeci z gości ponuro lustrując otoczenie w daremnym poszukiwaniu takiego samego eksponatu jak wzięli jego towarzysze nagle się rozpromienia; -a dla mienia etu harmoszku! Kustosz dyskretnie odciąga Jaruzelskiego na boki cedzi przez zęby; -no to już chyba przesada, gaśnice niech sobie zabierają, ale kaloryfera nie odkręcam! Autor: Paweł135 godzina: 19:47 Dwa misie w jaskini przygotowują się do zimowego snu. Jeden mówi do drugiego... wiesz co ? Przytulił bym jakąś misiówkę na zimę... Drugi mówi. Oszalałeś... Teresa już dawno śpi... jest grudzień a tobie się na amory zbiera. Ale wiesz co? Jesteśmy przyjaciółmi to ja się Tobie wypnę...i jak nikomu się nie wygadasz to będzie nasza słodka tajemnica. Stało się...misie nacieszyły się sobą... ale patrzą? W szczelinie od jaskini siedzi zając! Dawaj! Gonić go! To największy plotkarz w lesie jest, wszystko widział to wszystko rozgada w mgnieniu oka. Pobiegli za zającem gonią, lasy, łąki, w końcu dobiegli do zamarzniętego jeziora, i zając zniknął. Pytają bobra... Ty widziałeś zająca? Widziałem.... A gdzie jest? Wpadł w przerębel i się utopił.... ale jest Grudzień a wy pedały czemu jeszcze nie śpicie? Autor: Paweł135 godzina: 19:48 Syn Żyd mówi do ojca Żyda: - Tato, daj mi 5 zł. - 4 zł? Na co Ci 3 zł? To masz 2 zł i nie zgub tej złotówki! Autor: Paweł135 godzina: 19:50 Pewien misjonarz został wysłany z misją do buszu. W buszu byli sami murzyni, czarni oczywiście. Więc przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Ludzie ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się coś niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było białe jak śnieg. No cóż, śliska sprawa. Starosta został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi: - Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło nam się białe niemowlę. Tylko ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas że zdrada to grzech śmiertelny. Ty hipokryto! Misjonarz odrzekł: - Ależ ja jestem niewinny, nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie wybryki. To genetyczny wybryk natury - czarne+czarne=białe. Ot, spójrz chociaż na te owce (tu robi gest w kierunku pasących się na łące owiec). Widzisz wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury i tyle. Starosta spojrzał na tę czarną owcę, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił: - Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty nie powiesz nikomu o owcy. Autor: Paweł135 godzina: 19:52 Nowa służąca, Francia (prosta kobieta ze wisi), sprzątając rano pokój hrabiny znalazła w łóżku prezerwatywę. Zaczerwieniła się i brakło jej oddechu, w tym momencie weszła hrabina: - Cóż to, Francia? Nigdy miłości nie uprawiałaś? - Tak, jaśnie pani - mówi Francia - ale nigdy tak mocno, żeby skóra zlazła. W jednym przedziale jadą mężczyzna i kobieta, sami, trasa długa. Facet czyta gazetę, a kobieta - to się na siedzeniu powierci, a to oczami pomruga, a to westchnie... Facet - siedzi jak skała. W końcu, po godzinie, babka nie wytrzymuje: - Panie, pan jesteś mężczyzna, czy nie? Już godzinę pana kokietuję, a pan na mnie uwagi nie zwraca! Powiem wprost: zajmijmy się seksem! - Zawsze mówiłem - odparł facet odkładając spokojnie gazetę na bok - że lepiej godzinę przeczekać niż trzy godziny namawiać. Córka skarży się matce: - Mamo, ja się chyba rozwiodę, ja już tak dłużej nie mogę, ja tego nie wytrzymam! - nic tylko seks, seks i seks. Kiedy wychodziłam za mąż miałam dziurkę jak dwadzieścia groszy teraz mam jak pięć złotych. Mama na to: - Córeczko ty się dobrze zastanów. Dom masz? Masz. Samochody przed domem stoją? Stoją. Wczasy w najlepszych kurortach, ciuchy od najlepszych projektantów, zabezpieczenie finansowe dla ciebie i dzieci.I co? Będziesz się kłóciła o te cztery osiemdziesiąt?! Na babskiej imprezie rozmawiają trzy mężatki. Pierwsza mówi: - Wiecie jak kocham się z moim Zenkiem, to on zawsze ma zimne jajka. Druga mówi: - Faktycznie, jak ja się kocham z moim Frankiem, to on także ma zimne jajka. Na to trzecia: - Wiecie, ja nie wiem? Nigdy nie sprawdzałam jakie ma jajka mój Jacuś w trakcie stosunku. Po dwóch dniach ponownie się spotkały w tym samym gronie. Trzecia mężatka (ta od Jacka) przychodzi cała poobijana, z potarganymi włosami i ubraniem. Pozostałe dwie pytają się - co ci się stało? Ona odpowiada: - Kochałam się z Jackiem, sprawdzam te jego jajka i tak mu mówię: - Jacek !!! Ty masz w trakcie kochania tak samo zimne jajka jak Zenek i Franek .... Autor: Paweł135 godzina: 20:01 Przychodzi koleś do Mc Donalda i zamawia zestaw. - Czy chce Pan powiększone frytki? - pyta sprzedawczyni. - Powiększone frytki?! To można tak? - Oczywiście - odpowiada z politowaniem babeczka. - Rewelacja, to ja poproszę te powiększone frytki. Po chwili koleś dostaje zestaw z frytkami. Podnosi jedną z nich, ogląda pod światło badawczym wzrokiem i oznajmia z kamienną twarzą: - Przepraszam ja zamawiałem powiększone frytki... - No tak, to są powiększone... - Nie, ta frytka jest normalna... - No tak, bo powiększone, to chodzi o to, że one nie są większe, tylko ma Pan ich więcej... - Proszę Pani, czy jakby chciała sobie Pani cycki powiększyć, to by sobie Pani dorobiła trzeciego? Stewardesa dostała polecenie od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot ma awarię i za kilka chwil się rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta: - Czy wszyscy maja paszporty? Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają: - Taaak! - W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają nimi do mnie. Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają. - A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową, rolujemy... ciaśniutko, ciaśniutko... Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko. - A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w dupę, żeby zwłoki dało się łatwo zidentyfikować. Autor: Paweł135 godzina: 20:04 Książka Kucharska dla Mężczyzn.. Przepis na ciasto: 1' Z lodówki weź 10 jajek, połóż na stole ocalałe 7, wytrzyj podłogę, następnym razem uważaj! 2' Weź sporą miskę i wbij jajka rozbijając je o brzeg naczynia. 3' Wytrzyj podłogę, następnym razem bardziej uważaj! W naczyniu mamy 5 żółtek. 4' Weź mikser i wstaw do niego skrzydełka i zacznij ubijać jajka. 5' Wstaw od nowa skrzydełka do miksera, tym razem do oporu. Zacznij ubijać. 6' Umyj twarz, ręce i plecy. W naczyniu pozostały 2 żółtka, dokładnie tyle potrzeba na szarlotkę. 7' Oklej ściany i sufit kuchni gazetami, meble pokryj folią, będziemy dodawać mąkę. 8' Nasyp 20 dkg mąki do szklanki, pozostałe 80 dkg zbierz z powrotem do torebki. 9' Sprawdź czy ściany i sufit są oklejone szczelnie, przystąp do miksowania. 10' Weź szybciutko prysznic! 11' Weź 4 jabłka i ostry nóż. 12' Idź do apteki po jodynę, plaster i bandaże. Po powrocie zacznij obierać jabłka. Przemyj jodyną kciuk! 13' Potnij jabłka w kostkę pamiętając, że potrzebujemy 2 jabłek, więc nie wolno zjeść więcej niż połowę! Przemyj jodyną palec wskazujący i środkowy. 14' Jedyne pozostałe jabłko pocięte w kostkę wrzuć do naczynia z ciastem, pozbieraj z podłogi pozostałe kawałki i przemyj wodą. 15' Wymieszaj wszystkie składniki w naczyniu mikserem, umyj lodówkę bo jak zaschnie to nie domyjesz! 16' Przelej ciasto do foremki, wstaw do piekarnika.. 17' Po godzinie jeśli nie widać żadnych zmian włącz piekarnik. 18' Po przebudzeniu nie dzwoń po straż pożarną! Otwórz okno i piekarnik |