Sobota
20.08.2005
nr 020 (0020 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Ile sie czeka na publikacje...?

Autor: fousek  godzina: 08:19
ad Filip musze powieziec że jeździłem za nim jeszcze klka razy ale juz go wiecej nie widziałem. Mysle że wieksze szanase beda na spotkanie sie z nim podczas huczki. Ostatnio jakos rzadko jestem na forum. Mało czasu! Jakos w mojej branzy zrobił sie straszny ruch i nie mam sie nawet czasu do lasu wybrać. Obiecuje ze sie poprawie, i znów pogadamy na chacie:)))))))))) daj mi jeszcze 2 tygodnie. 4.09 wracam z urlopu napewno bede juz bardziej dostępny.

Autor: KULWAP  godzina: 08:34
fousek wsteczniak kazał więc: Przeczytaj dokładnie wytyczne admina. Po "zatwierdzeniu" opowiadania redachcja w rubryce obok wyświetli dostępny dla ciebie termin ukazania się na forum.

Autor: wsteczniak  godzina: 12:42
Był czas, gdy nasze "słoneczko" najjaśniej świeciło. I był taki zjazd, w Kongresowej, na którym wszyscy paplać nie mogli - bo trwałby do dzisaj. Byli też i tacy, którzy składali swoje "wystąpienia" do tzw. protokołu. Wtedy ono ( to "wystąpienie" ) było przez kogo trza - "zatwierdzane". Jak się trafił jakiś gamoń, to parę razy pisał, aż "wystąpienie" było takie , jak trza ! O nie zatwierdzeniu - nikt nie słyszał. Tak długo pisał, aż napisał. Nie ważny był tekst i temat - tylko musiał być "pro". Tą samą metodę, troszeczkę póżniej, zasatosowano w stolikach i podstolikach (jeżeli mnię pamięć co do blatu nie myli), tylko w innej sali. KULWAP - choć - w trwającym pędzeniu - doświadczony ( a któremu nic nie kazałem! ) wszystkiego Ci nie powiedział. A sojki w lesie krzyczały, że miałby coś do powiedzenia. Pewnie się jakiejś ścisłej analogii dopatrzył i ręką machnął zrezygnowany, tylko o "zatwierdzeniu" wspominając. Pewnie głowa i mur mu się snił. Przywołany do tablicy - wsteczniak

Autor: jurek123  godzina: 13:06
Kol Wsteczniak z tymi głosami na jakimś wielkim spędzie to było tak .Kiedyś moją żonę wyznaczono do zabrania głosu skorzystałem z tego i wspólnie napisaliśmy tekst.Zonę poproszono do zjednoczenia by tekst zweryfikować,Połowę z tego wyrzucili bo był zbyt kontrowersyjny.Następnie poproszono ją do centralnego zarządu ,[piszę celowo z małych liter bo mnie ci panowie w tych instytucjach zawsze śmieszyli] ,tam oczywiście wystąpienie się podobało nawet powiedzieli że w kilku miejscach można odważniej ,ale jakieś 30% wykreślili.Wszystko było ok .Zona wystąpiła wobec władz najwyższych jako przedstawiciel z terenu ale z wystąpieniem które sami wcześniej przygotowaliśmy.Dalszej historii pisał nie będę .Otrzymaliśmy wyjaśnienia od 8 ministrów i w sumie nawet dobrze się skończyło bo nie wyrzucono nas z pracy ale nigdy więcej nie zapraszano na takowe spotkania.

Autor: KULWAP  godzina: 13:14
Ad fousek Strofowanie wsteczniaka uzasadnione ponieważ opowiadania nie mogą być "na kanwie" a jedynie ściśle łowieckie. Jeśli by Ci przyszło do głowy napisać coś o historiach z którymi dzięki łowiectwu się zetknąłeś jak np. ja o przypadkach wojennych wsteczniaka, którego tu na forum "odkryłem" jako uczestnika ciekawych wydarzeń wojennych i po wojennych- to nie przejdzie. Za mało łowiectwa i trzeba szukac innego forum do dzielenia się takimi przypadkami. Chociaż jak słusznie prognozowałem opowiadań zabraknie, materiałów na dziennik jak słusznie zauważył Jeger też, więc nie wykluczone, że będzie można pisać także i o sprawach dookoła łowiectwa. No i flanelowe szeregi szwarc ajwy rosną!

Autor: fousek  godzina: 13:22
ad Kulwap za bardzo nie wiem co do mnie piszesz.. jesli chodzi o historie opisane przezemnie sa one jak najbardziej łowieckie.

Autor: wsteczniak  godzina: 13:57
Gdzieś mi się pałęta taka oto anegdotka: Panie ( szefie, ministrze, kierowniku ) przecież oni robią nie to co trzeba. Musimy reagować. Tak, masz rację, odpisz im w bardzo ostyrej formie. .... Oto jest nasza odpowiedz. Szef czyta...... no nie trochę łagodniej trzeba. Popraw to. Po trzecim "poprawianiu" szef stwierdza - no teraz może być, tylko - wy s...we s...ny to się pisze przez inne u. Czeski - masz rację ! W tym "rżnięciu" chodzi o inne wióry, z Tobą związek mający tylko i wyłącznie przez temat wątku. jurek123 - dokładnie to ! Ty byłeś uprzejmy zjednoczeniem to nazwać. Kak zwał tak zwał - o praktyki tu chodzi. Tamte oczywiście były BE, te, takie same, muszą być CACY ? - wsteczniak

Autor: KULWAP  godzina: 13:57
ad fousek Wejdź w dział opowiadania i tam Twoje opowiadanie powinno być widoczne a przy nim (widoczna tylko dla Ciebie) data planowanej publikacji. Tam też możesz dokonywać poprawek w treści aż do chwili "podpisania do druku" czyli zaakceptowania przez Ciebie, że już jest zwolniony do publikacji. Pozdr....

Autor: balbinka  godzina: 15:28
Ja zamieściłem dowcip i komputer kazali miczekać i żeby coś tam zatwierdzić . Iiiiiiiii wyłączyłem toto ,bo za nic nie rozumię o co chodziło.

Autor: KULWAP  godzina: 19:30
Jeśli zatwierdzisz tzn. że to co napisałeś jest już redachcji. A nie Twoje....

Autor: Prawnik  godzina: 22:44
Pisać każdy może, opowiadań przybędzie gdy sezon wejdzie w pełnię DB

Autor: Szort  godzina: 22:56
ad fousek i wiesz juz kiedy bedzie?? DB.