![]() |
Wtorek
01.02.2011nr 032 (2011 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Ekspres Reporterów Autor: Jack__Daniels godzina: 09:09 Nie mógłbym się nie odezwać w temacie, w którym alette zabiera głos :). „zaspokoić swoje chore potrzeby” „żyć bez polowania nie potraficie” „Chcecie polować, musicie polować, żeby zaspokajać swoje potrzeby.” „w cierpieniach umiera.” „łowiectwo to zabijanie.” „Zwyroodnialcami nie jesteście - no może poza norownikami” „nie jesteście też miłośnikami zwierząt. Nie kochacie zwierząt” „Jesteście myśliwymi, bo tak was wychowano, bo kręcą was polowania. Polujecie dla samych siebie. Jesteście myśliwymi, by przeżywać łowieckie przygody.” I na koniec rodzynek, wg mnie najlepsze :) „Wasza empatia wobec zwierząt jest zaburzona.” Basiu jesteś zalogowana na łowiecki.pl od 2009-01-24 15:03:00 i tak naprawdę nic nowego nie napisałaś. Dlaczego? „Jeśli zabierzesz zielonego na polowanie, by przekonać go jaka to piekna pasja, to zabronisz patrzyć mu na oddawanie strzału? Na patroszenie? Ew. na dobijanie?” Absolutnie bym tego nie zabronił z bardzo wielu przyczyn, których zapewne nigdy nie zrozumiesz bo pomimo wielu zaproszeń na polowanie z żadnego nie skorzystałaś. Przecież wiesz jak wygląda polowanie, widziałaś na youtube, nie musisz na takie jeździć, żeby dowiedzieć się prawdy, Ty ją przecież widziałaś w Internecie. Twoje pytanie w tym przypadku jest retoryczne. Liczę na to, że nikt nie będzie próbował podejmować się odpowiedzi na nie. Kiedyś, kiedy Kocisko zapraszał Ciebie na spotkanie, chciałaś przygotować 500 pytań i dyktafon. Teoretyzując, że miałoby to być spotkanie na polowaniu dodatkowo przygotowałabyś jeszcze aparat fotograficzny. Po wszystkim przedstawiłabyś nagranie z dyktafonu – strzał, na zdjęciach byłby tylko „flaki”. Dlaczego uważam, że nie masz za grosz obiektywizmu? Poza tym jak napisałaś wyżej polowanie to dla Ciebie „oddawanie strzału… patroszenie … dobijanie…” To tak jak pisanie o miłości, że miłość to oral i anal… w odwrotnej kolejności… więc miłość w takiej wersji będzie budzić odrazę. Byłabyś świetną redaktorką Faktu. Mogłabyś pisać ckliwe historyjki jak to „nie mogę spać bo trzymam kredens”, „jak kołdra chciała mnie w nocy udusić” i inne takie. Granie na emocjach wychodzi Ci znakomicie. Tematy z Twoim udziałem cieszą się wyjątkową frekwencją. „A ja mu wierzę, w to co napisał o sobie w książce.” Dlaczego wierzysz Kruczyńskiemu? Dlaczego wierzysz jednemu „odmieńcowi”? Pozdrawiam. |