Czwartek
10.02.2011
nr 041 (2020 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Bobry

Autor: Łabędź  godzina: 08:01
Ad jarosław golczak - skoro o tym wiesz, to najpierw puknij się w głowę a potem pisz. DB

Autor: Hubert  godzina: 09:21
Ad: Warmiak0 Myślę że zanim kolega, zacznie wprowadzać w obrót skóry bobra, który jest gatunkiem prawnie chronionym (rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną (Dz. U. Nr 220, poz. 2237)), powinien kolega się zaznajomić z ustawą z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (Dz. U. z 2009 r. Nr 151, poz. 1220 z póź. zm.). Zapewne jak Kolega dostał odstrzał od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w …..., było dopisane pouczenie. Rozumie że kolega po pozyskaniu przedmiotowych bobrów zwrócił się do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z wnioskiem o wydanie decyzji na: przetrzymywania i posiadania okazów gatunków chronionych oraz ich preparowanie. Jeśli już takie kolega uzyskał cena 82 polskie złote (opłata skarbowa), musi się kolega zwrócić z ponownym wnioskiem na wydanie decyzji na zbywanie, oferowania do sprzedaży, wymiany i darowizny okazów gatunków prawnie chronionych – kolejne 82 PLN. Następnie jeśli kolega znajdzie już potencjalnego nabywce tenże nabywca musi się zwrócić o wydanie decyzji na nabywanie i posiadania okazów gatunków chronionych tu też 82 PLN, tak więc oprócz kosztów preparacji trzeba dorzucić jeszcze parę grosiczy na opłaty skarbowe, papier i znaczki. Jeśli kolega nie dopełni powyższych formalności zgodnie z Art. 127 ww. ustawy – ktoś to narusza zakazy obowiązujące w stosunku do zwierząt objętych ochroną gatunkową - podlega karze aresztu albo grzywny. Pozdrawiam, Hubert

Autor: michal_w  godzina: 10:01
I tak Hubert wyprostował wszystko i wszystkich :-) pozdrawiam

Autor: jarosław golczak  godzina: 12:34
łabędz nic nie wniosłeś do tej rozmowy konstruktywnego ani mądrego ani pouczającego pukni się....

Autor: jarosław golczak  godzina: 12:38
celowo nie pisze puknij tylko pukni bo to mniej boli

Autor: Łabędź  godzina: 15:05
Ad jarosław golczak Mój wpis był reacją na Twoją konstruktywną, mądrą i pouczającą wypowiedź. I tyle!!! P.S. Nie przekręcaj proszę mojego nicka - Twoje wpisy to zwykłe niechlujstwo.

Autor: warmiak0  godzina: 18:09
ad;Hubert. Dzięki za przypomnienie,aczkolwiek nie spodziewałem się że to tyle zachodu i kosztów.

Autor: jarosław golczak  godzina: 18:39
twoje są za to mądre i wyważone, moje to niechlujstwo a twoje są do hu.a. żegnam .

Autor: warmiak0  godzina: 19:01
po wpisach niektórych ,,kolegów'' pewnie znowu długo nie zagoszczę na forum.

Autor: Hubert  godzina: 21:21
Ad: Warmiak0 Jest mały kruczek prawny, który może pozwolić na ominięcie pierwszej części kosztów, a mianowicie we wniosku – musi złożyć go koło lub Nadleśnictwo, należy zamieścić informację że spreparowane eksponaty będą służyć edukacji ekologicznej poprzez np. prelekcje w szkołach lub znajdą się w izbie ekologicznej itp. Pozdrawiam, Hubert