Niedziela
27.03.2011
nr 086 (2065 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Zastrzelony łoś

Autor: rales  godzina: 11:51
ad Kocisko: Co kraj, to obyczaj. Wziąłem wczoraj narty i pobiegałem trochę po lesie za zrzutami. Ale jeszcze śniegu dużo, rosochy nadal zimują pod nim. Za to znalazłem szczątki widoczne na załączonym zdjęciu - kości łosia byka w pierwszej głowie, szpicak z zaczątkami łopat. Leżał w środku pomiędzy: na dole brzegiem jeziora, świetnym do podjazdu łodzią, a pod ścieżką na wzgórzach świetnych do podchodu i czatów na skałkach, oraz dwóch ambon po bokach na tej samej wysokości. Po 500 metrów do każdego z tych miejsc. W Skandynawii jest obowiązek zgłaszania znalezionych martwych zwierząt tzw 'państwowych', w Szwecji są to niedźwiedzie, wilki, rysie, rosomaki i piżmowoły. Ale wiele tych upadków nie jest zgłaszana, wielu turystów nie zna tego przepisu, nie wszyscy rozpoznają kości rysia.. Zwierzynę pozostałą wypada zgłosic właścicielowi łowiska, aby wiedział, co i jak przetrwało zimę. Zgłosiłem, tym bardziej, że znam go prywatnie. Nie ustaliliśmy przyczyny śmieci zwierza. Wg stanu kości padł jeszcze latem lub jesienią. Raczej nie był to nieodnaleziony postrzałek, tu posokowce (z certyfikatem zaliczenia prób tropowych!!) są obowiązkowe na każdych łowach na grubego zwierza. Żadnych podejrzeń o kłusownictwo typu >>-No ta, jak chodził koło ambony to co się dziwić..........<< A okolica łatwo dostępna turystycznie, jest kilka szos dochodzących do jeziora oraz do owej ścieżki na wzgórzach i do ambon. W mojej galerii 'Oprócz grzybków i kaczuszek' jest blisko końca zdjęcie jelenia byka rozdartego przez wilki. Zgłosiłem Koledze Leśniczemu. Nie było żadnych wątpliwości co do przyczyny śmierci. Potem trochę dla hecy pisaliśmy stosowne pisma aby przekazac 'majątek skarbu panstwa' w odpowiednie miejsce, ŻĄDAJĄC JEDNOCZEŚNIE odpowiedniej = zgodnej z prawem utylizacji resztek poza wieńcem :-)) Korespondencja całkiem ciekawa, jedyna znana mi sytuacja, że nikt nie poczuwał się do praw własności wieńca :-)) Ostatecznie wisi 'zabezpieczony' w owej leśniczówce, z plikiem listów będących odpowiedziami, że nikt nie chce tego kłopotu. Darzbór!!