Środa
20.04.2011
nr 110 (2089 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: "Ojciec Mateusz" wątek myśliwski

Autor: freon  godzina: 00:00
Wątek myśliwski ciekawy zwłaszcza w miejscu gdzie biedna kobieta wypłakuje się na rękawie ksieżulka, że partner ją nazwał (chyba tak to leciało) "jesteś zwierzątkiem futerkowym z minionego sezonu" i po wypowiedzeniu tych słów sobie odszedł, chyba do lasu tropić futrzaki już nieco młodsze :-) Pzdr i DB

Autor: ala  godzina: 07:13
Serial kryminalny z gatunku science-fiction. Dla moherków może oparta na faktach. Ksiądz jeździ rowerem. Rzecz niewyobrażalna w naszych realiach. DB Ala

Autor: mary  godzina: 20:37
widziałam ten odcinek. Nie jestem pewna, ale ten serial to jest chyba jakaś produkcja na licencji. Czasem rzeczywiście ma się wrażenie, że to nie przystaje do naszych realiów. W którymś poprzednim odcinku był przedstawiony jakiś szwindel z krowami i kradzieżami kolczyków. Taki odcinek mocno podważa wiarygodność systemu znakowania bydła i bezpieczeństwa żywności, a wydaje mi się, że w naszych warunkach, przy obecnym systemie informatycznym, takie sytuacje byłyby bardzo szybko wykryte. Dochodzę do wniosku, że producenci powinni więcej uwagi zwracać na społeczne konsekwencje wątków seriali ad. ala u nas ksiądz proboszcz jest koniarz i często jeździ wierzchem. Moja sąsiadka (lat 70) jest pełna oburzenia :)

Autor: freon  godzina: 22:53
mary We Włoszech były na ewidencji krowy, które miały 80 lat i dawały mleko a rolnicy otrzymywali unijne dopłaty, tam także leciał serial z księdzem - dzielnicowym, Uwaga bo nasze krowy mogą dożyć bardziej sędziwego wieku i będą bardziej mlekodajne jak włoszki :-))

Autor: mary  godzina: 23:19
ad. freon Tak było, nie przeczę, ale od kiedy wprowadzono wszystkie krowy do systemu informatycznego być nie może - program od razu wyłapie sztuki niepasujące do kryteriów czy ubite dwa razy itp. W krajach starej UE kiedyś mogło dochodzić do takich zdarzeń, my w Polsce od razu pracowaliśmy z komputerami. System, choć z początku niedoskonały, stale jest modyfikowany i po tych kilku latach myślę, że nieprawidłowości jest znacznie mniej. Zresztą, może wypowiedziałby się jakiś pracownik ARiMR co jest z tym na bieżąco, bo ja z tym systemem pracowałam ładne kilka lat temu. czyli mam rozumieć, że o. Mateusz to na licencji włoskiej?

Autor: freon  godzina: 23:28
Z całą pewnością to serial licencyjny, A czy on przystaje do naszej rzeczywistości czy nie to nie ma żadnego znaczenia. Ważne, że ma oglądalność. Przecież filmy fantastyczne już całkowicie odbiegają od reala a mimo to są produkowane, dobrze się sprzedają i mają dość szeroką widownię. Osobiście nie lubię tych maszkaradnych stworzeń.