![]() |
Środa
08.03.2006nr 067 (0220 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: NATURA 2000 (NOWY TEMAT) Autor: zygi godzina: 12:40 Pewnie za dosadne stwierdzenia Admin mnie wykasuje ale nic to, nie mogę się powstrzymać bo grom z jasnego nieba mnie zaraz trafi. Teraz już oficjalnie wiem,że na nasz teren Wyspy Wolin wielkimi krokami zbliża się twór nazwany jako Natura 2000.Co to takiego?Kolejna instytucja będąca na utrzymaniu polskiego podatnika.Zabierają nam pod ten twór kilkaset ha obwodu.Siedlisko ptaków wodnobłlotnych,dzików i innego zwierza.Tereny,które do tej pory były eksploatowane pod względem łowieckim tj.Cypel Woliński (Półwysep Rów) i użytki zielone Mokrzyca.Do tej pory występowały tam gatunki chronione zarówno fauny jak i flory i nikomu to nie przeszkadzało i nikomu to w żaden sposób nie szkodziło.Były i są tam bataliony,żurawie,czajki,biegus,wiokrzewy,storczyki ,grzybienie białe i wiele innych. Natura 2000 chce tyo wszystko chronić a z foldera wynika mianowicie,że:Arcydzięgiel nadbrzeżny,wicikrzew pomorski,grzybienie białe,grążel żółty,miecznik nadmorski,storczyk szerokolistny,bielik,żuraw,biegus zmienny,kwawodziób,czajka. Ochrona tych i wiele innych gatunków polega na tym,że na te tereny wprowadzją krowy czerwone(ten kolor mi sie źle kojarzy),które nie wymagają opieki człowieka przez okrągły rok ani zimą ani latem.Wytrzymują bardzo wysokie i bardzo niskie temperatury.Zjadają wszysko od smakowitych ziół do suchych trzcin. To jak to jest? Takie krowy będą szkolone żeby czasem storczyka nie zjadły? A jak już zjedzą wszystko to gdzie będą gniazdować chronione ptaki?.One tez stanowią pokarm dla tych krów.Myśliwi tam nie będą mieli wstępu to będzie raj dla drapieżników,które pomogą krowom w zżarciu co żywe.To co ta natura robi?Choduje krowy czy ochrania naturę.To jakaś paranoja.Na te tereny wprowadza sie gatunki obce środowisku a wypedzi te,które stanowią jego integralną część,część tego ekosystemu. No ale co tam,w Polsce można robić poligony doświadczalne,mozna kosztem nas wszystkich eksperymentować nawet z naturą.Kiedyś chcieli aby Wisła płynęła od morza w góry,nie udało sie.Unia daje pieniądze i owszem bo po co mają u siebie ryzykować.Ciekawe tylko czy nasi światli durnie te pieniadze właściwie spożytkuja.Myślę,żę ze szkodą tak z pożytkiem nie.To jasne polak i przed szkodą i po szkodzie głupi. Autor: Mark - 2 godzina: 13:14 Nie ma się na co oburzać, po prostu grupa kolejnych cwaniaków wyczuła gdzie leżą frukta i jak po nie sięgnąć. Przecież jak się coś tworzy to trza będzie mianować dyrektorów i ich zastępców, samochody, gabinety, sekretarki itp. A kto by się tam przejmował naturą, ona musi sama dać sobie radę. Tu się liczy kasa, przecież pieniądze leżą na ulicy (ostatnio daje jeszcze UE i to tyle że nie wiadomo co z tym zrobić) - więc wystarczy tylko się schylić (lub mieć "pomysła" i plecy). U nas też powstał Park Krajobrazowy i co, pierwsze decyzje nowo mianowanej dyrekcji, to rozdanie (wydzierżawienie ? - bo tak naprawdę nikt nie wie na jakiej zasadzie) najatrakcyjniejszych miejsc nad Zatoką Pucką na pola namiotowe i kempingi, krewnym i znajomym królika. I na psu na budę zdały się protesty nie tylko mieszkańców ale też ekologów w prasie, telewizji lokalnej, petycje itp. pierdoły. Biznes ma się dobrze i z roku na rok coraz lepiej, co widać jak zabudowywane i zawłaszczane są kolejne tereny nadmorske w pasie Parku Krajoobrazowego - gdzie zgodnie z prawem nie powinno ich być. Tak więc zygi nie przejmuj się, najgorsze jeszcze przed wami - wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Pozostaje tylko pytanie - gdzie jest w takim razie prawo i władze które powinny stać na straży tego prawa - ale odpowiedź czasami bywa banalnie prosta, wystarczy zobaczyć obsadę etatową np. Parku i porównać z władzami lokalnymi na terenie gdzie ten park leży - i wszystko jasne. Przecież w naszym kraju, jak stwierdziły zwycięskie partie w wyborach - rodzina jest podstawą społeczeństwa. Wszystko dla dobra rodziny, dlaczego więc nie wcielać tego w życie mając takie możliwości. D.B. Autor: Kordelas godzina: 13:59 Ad. Zygi Rozumiem, ze obszar ten nie wchodzi w skład parku, nie jest rezerwatem przyrody, a jest terenem prywatnym. Jeśli jest tak jak piszę to chyba możecie im "skoczyć na wałek i zatańczyć kawałek". Ale rzeczywiście cieszyć sie nie ma z czego. DB Autor: Pomorski Łowca godzina: 14:04 Ad zygi, Skąd czerpiesz informacje na temat owego NATURA 2000 ? A tak na marginesie to bym się nie przejmował - za brak zgody na połączenie BPH i PKO SA Polska zostanie wykluczona z Unii Europejskiej ;-) A jakby co - wystrzelacie te krowy i będzie spokój. Autor: anulek godzina: 19:51 "..... Unia daje pieniądze i owszem bo po co mają u siebie ryzykować...." to nie tak że Natura wprowadzana jest tylko w Polsce, działa już na terenie państw tzw "starej Unii".Tworzenie sieci Natura 2000 jest w europejskiej ochronie przyrody pomysłem stosunkowo nowym i praktycznie w żadnym z państw proces ten nie został zakończony. Ustawodawstwo Unii nałożyło na nas nowy obowiazek wyznaczenia, powołania i utrzymania obszarów chronionych Natura 2000, które stanowią nową formę ochrony przyrody obowiązujacą w Polsce od 2004r. Funkcjonowanie sieci Natura 2000 jest związane z dwiema dyrektywami Unii Ptasią i Siedliskową, które stanowią podstawę prawną programu. Wyznaczenie sieci Natura jest obligatoryjne dla wszytskich państw członkowskich i kandydujących do UE. także to nie jest niczyje widzimisie i z czerownymi krowami wcale się nie wiąże ... Autor: WIARUS godzina: 20:25 Pomorski Łowca Natura 2000. (natura2000.mos.gov.pl/natura2000/index.php?lang=pl) Tu wszystko znajdziesz. Jak wejdziesz w dział " Polskie Obszary Natura 2000 " to być może stwierdzisz coś czego jeszcze nie wiesz o terenie na którym polujesz lub mieszkasz :-)) Warto poczytać! Pozdrawiam. Darz Bór!!! Autor: zygi godzina: 22:51 Nie mam nic przeciw ochronie przyrody jeżeli nawet odbywa sie to moim kosztem.Ale nie bardzo rozumiem po co wprowadza się na te tereny jakieś krowy i konie a tym samym niszczy się chronioną roślinność i ruguje się z tych terenów zwierzynę od wieków tam żyjącą.Przecie te fermy będą grodzone płotami.To co zrobi ta instytucja z wychodowanymi zwierzętami?Tak będzie jak piszą koledzy,ktoś na tym będzie robił kasę i tyle.Nie widzę tu żadnego zwiazku z ochroną przyrody. Podobnie mają się parki narodowe.Nazwa nic nie znaczy bo narodowi do nich wstęp wzbroniony pod rygorem róznych dolegliwych kar.Nie wolno wejść i zebrać trochę grzybów czy jagód ale gospodarkę leśną łącznie ze zrębami zupełnymi i nowymi nasadzeniami to sie robi a potem te uprawy grodzi siatkami aby nie daj Boże wzszedł tam zwierz.Pod takie parki zajmuje sie tysiące ha lasów bo ktoś kiedyś stwierdził,że w jednym miejscu występuje rzadka roślinka.A co tam,podatnik zapłaci.Jak kawałek lasu przylega do pól uprawnych to park bez problemu odda to LP albo kołu łowieckiemu,po co mają płacić szkody łowieckie,tam już od dziś nie rosnie jakaś tam roślinka co to jeszcze wczoraj właśnie tam była chroniona.Macie rację, kłopoty dopiero przed nami-wszyskimi bo nie jesteśmy jako koło wyjątkiem. Pozdrawiam. |