![]() |
Środa
26.10.2011nr 299 (2278 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Mysliwy wygrał w sądzie Autor: drwal2 godzina: 08:57 Witam wszystkich, I choć stan zdrowia nie pozwala mi na czynne zaangażowanie się na portalu, śledzę z uwagą sprawy sądowe prowadzone przeciwko kołom i PZŁ. Opisywany przypadek jest mi znany z bezpośrednich relacji członków koła, z którego ów 75 latek został usunięty. Pan ten w przeszłości, jako łowczy koła, doprowadził do zabrania kołu obwodu łowieckiego. A kiedy zagroził kolejnemu, został z koła „wyproszony”. Chyba władze koła postąpiły właściwie, bo inne działania były by oczekiwaniem, aż drugi obwód zostanie im zabrany. Szkoda tylko, że pan Maziarz takie fakty przemilcza. Bo to trochę wypacza rzeczywistość i rzetelną ocenę takiej osoby. A przy takich „zasługach” tego pana nie można chyba sugerować dyskryminacji w kole. Można tylko zastanawiać się, skąd taka ocena sądów. Ale to zupełnie inna materia. Jeżeli będą Koledzy zainteresowani, za 2-3 dni mogę mieć znacznie większą wiedzę w tej sprawie. DB Autor: azil II godzina: 11:09 Kol. drwal2 "Pan ten w przeszłości, jako łowczy koła, doprowadził do zabrania kołu obwodu łowieckiego". Czy odbyło się to zgodnie z prawem? Jeżeli tak, to w jakim celu piszesz o tym? "Pan" ten został wybrany większością głosów i działał w imieniu go wybierających, a odpowiednia instytucja to przyklepała. Pozbawiać myśliwego prawa do obwodu łowieckiego powinien wyłącznie SĄD, a nie grupka kmiotów, która zrobiła sobie dodatkowe źródło utrzymania z faktu tego, iż komunistyczne władze tego kraju akceptują prawo łowieckie w jego obecnym wydaniu łącznie z prawem "dziedziczenia" stanowiska według życzenia towarzysza (łowów) TW Lecha Blocha (www.lowiecki.pl/felietony/tekst.php?id=276). Jeżeli grupa żuli stwierdzi większością głosów, iż należy tobie auto podrapać, to potulnie zadzwonisz do lakiernika w tej sprawie? Kierujmy się przepisami prawa i logiką, a kraj ten zacznie się rozwijać ku przerażeniu nierobów okupujących stołki z przynależną im miesięczną dolą. Z przerażeniem, ponieważ logika i przestrzeganie prawa zmiecie ich w mroki przeszłości, o czym oni doskonale wiedzą. Azil II Autor: drwal2 godzina: 12:28 kol. azil II Piszę w tym celu, aby nie popadać z jednej skrajności w drugą. To ten pan, będąc wybrany i przyklepany jak piszesz łowczym, skompletował sobie jeszcze innych członków zarządu i wspólnie zorganizowali wyprawę na łowy (kłusownictwo). I podejrzewam, że będąc kandydatem na łowczego nie uprzedzał swych wyborców, że jest w stanie się posunąć do takich działań, dlatego został wybrany i zaklepany. A ponieważ obwód był intratny i byli konkurenci do jego przejęcia, z miejscowymi członkami koła włącznie, panowie zostali złapani z „upolowaną” zwierzyną. A że brała w nim udział większość członków zarządu koła, panowie ci decyzją sądu zostali wydaleni z pzł, a koło pozbawiono obwodu. Więc to oni, uczestnicy tamtego „polowania” z dzisiejszym 75 latkiem, stanowili ową elitę, która cię tak bardzo bulwersuje. Bo jakim cudem człowiek który spowodował zabranie obwodu mógł znaleźć się ponownie w tym samym kole nie będąc elitą. Każdy ma prawo do własnych ocen, byle zachować jakiś umiar i jakieś ogólne ich kryteria. Obecne sądy, z tego co mi wiadomo, też nie orzekły, że pan ten jest niewinny, tylko zakwestionowały i uchyliły decyzję zarządu koła o skreśleniu go z listy członków stwierdzając, iż powinno być wykluczenie przez walne zgromadzenie a nie skreślenie przez zarząd. Więc tu nikt nie uniewinnił tego pana, jak przedstawia to p. Maziarz. A co w tej konkretnej sprawie ma odwoływanie się do obecnych władz pzł, przyznam, że nie rozumiem, bo nie widzę związku. Jutro mailem otrzymam wyrok sądu I instancji w tej sprawie, więc będę mógł coś więcej napisać, bo telefonicznie nie wszystko daje się wyjaśnić i ustalić. DB Autor: azil II godzina: 12:44 Kol. drwal2 O jakim sądzie piszesz? Azil II Autor: WIARUS godzina: 12:58 Co Myśliwy i każdy Obywatel może Sądowi...... Darz Bór czas spędzającym w sądach!!! Autor: drwal2 godzina: 13:20 Kol. Azil II Mowa o sądzie łowieckim, bo przed sądami powszechnymi swych praw można dochodzić od 2006 r. , od kiedy wszedł nowy Statut PZŁ. A to miało miejsce trochę wcześniej. DB Autor: azil II godzina: 13:40 Kol. drwal2 Jeżeli "zostali złapani z „upolowaną” zwierzyną" , to trzeba było sprawę skierować do prokuratury. Nie wiem jakim idiotą trzeba być, by "jako członkowie zarządu" być uznanym za kłusowników. Przecież zawsze dysponowali "odstrzałami" i to oni decydowali kto może polować w danym obwodzie, kiedy i na co. Jeżeli jednak kłusowali, to organy związku łowieckiego nie przyjęły tego do wiadomości i nie postąpiły zgodnie z logiką i prawem obowiązującym w POLSCE. Zabrali obwód według tego co napisałeś..... "......obwód był intratny i byli konkurenci do jego przejęcia, z miejscowymi członkami koła włącznie, panowie zostali złapani z „upolowaną” zwierzyną." A więc to co ktoś zaplanował ktoś dostał. Piszę o obwodzie łowieckim. Te marionetk. z PZŁ chapnęły obwód, bo był intratny i kłusownictwo nie miało z tym nic wspólnego. Przecież nikt inny jak cwaniaczki z PZŁ przekazały intratny obwód swoim ludziom we władanie. Trzeba było skierować sprawę do prokuratury i przestaliby oni być posiadaczami broni myśliwskiej i tak się ta sprawa powinna zakończyć. A tak co ..........? Pozbawiono członków koła obwodu ponieważ pajace w czarnych kieckach tak zarządzili. Pan zawinił, kowala powieszono............ Azil II Autor: drwal2 godzina: 14:32 Kol. Azil II Aż tak daleko idących szczegółów tej sprawy nie znam, ale jak pisałem wcześniej w ciągu kilku dni pogłębię swoją wiedzę w tym zakresie i powrócę do tematu. Panowie dysponowali odstrzałami, ale zorganizowali sobie polowanie zbiorowe. Nie zgadzam się też z tezą, że kłusownictwo nie miało z tym nic wspólnego. To było ewidentne wysadzenie koła w kosmos, przez jego zarząd. DB Autor: azil II godzina: 14:55 Nie żartuj! Logicznym jest że "wieśniaki" tego obwodu nie dostały........ Niby na jakiej podstawie zabrano obwód? Inni dostają medale za takie czyny, a tym obwód zabrano.......... Nie widzisz iż PZŁ powinien być dokładnie nadzorowany, a zwierzyna pozyskana powinna być przez urzędnika państwowego wyceniona, jako że zwierzyna jest własnością skarbu państwa i należałoby odprowadzić od niej należny, a nie urojony podatek podatek. Na dzień dzisiejszy robi to chłopek któremu zależy na władzy w kole, lub przymileniu się zarządowi, a nie na rzeczywistym określeniu wagi i klasy pozyskanej zwierzyny. Azil II |