![]() |
Wtorek
23.08.2005nr 023 (0023 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Co to za zwierz? Autor: Igor1186 godzina: 00:15 Proszę o zrozumienie, na ptakach za bardzo sie nie znam, może to była sowa?? A jeśli chodzi o zwierza to może borsuk? Ad Krakus Rosomaków to od dawna już u nas nie ma!!! Autor: Alus godzina: 00:34 ad. Igor1186 No, może bez jaj. Borsuka Zygi rozpoznałby bez pudła na 100%. Spore prawdopodobieństwo szopa. Rosomak wygląda jak duża, nawet bardzo duża kuna. Pozdrowionka DB Autor: mohikanin godzina: 04:31 W moim sasiedztwie zyja dwa szopy i bylem zdziwiony kiedy pierwszy raz zobaczylem szopa wlasnie w letnim futerku. Zupelnie nie podobne do zimowego ,przez co caly zwierzak wyglada inaczej. Stawiam na szopa. DB Autor: Desperado. godzina: 07:32 Nieraz jest tak że zupełnie pospolite zwierze, którego widzi się często i które bytuje obok nas sprawia trudności w rozpoznaniu. Ciemność, różne okoliczności itp. Zygi Co do ptaka się nie wypowiadam, bo za mało danych i Twój opis może pasować do wielu gatunków. Natomiast co do futrzaka. Definitywnie twierdzisz ze to nie jenot i borsuk. Być może szop, ale z Twojego opisu raczej tez go wykluczam. Prawdopodobnie to jest rosomak, jak słusznie przypuszczają koledzy. Jeśli rzeczywiście widziałeś to zwierzę o którym mówimy, to rodzi się następny problem. Wielki Autor: Stary Selekcjoner godzina: 08:04 ptak to najprowdopodobniej lelek..... Autor: marcino godzina: 08:12 Zygi i to wszysytko podczas jednego wyjścia????? a naleweczek jakiś nie było......???? :))))) Autor: Kordelas godzina: 08:57 Co do ptoka - nie mam pojecia, natomiast to tajemnicze zwierzę to mix jenota i szopa czyli inaczej JENOSZOP:-)) DB Autor: cknno godzina: 13:39 Trzebabyło zastrzelić. Nie byłoby problemu z rozpoznaniem. Autor: ten-co_wymyślił godzina: 13:55 Chupacabra Autor: wojtkos godzina: 14:16 Rosomak u nas?Toż to chyba niemożliwe.Z pewnościa był to jenot.Być może nawet lekko "przerasowany".Jeżeli chodzi o ptaka to z pewnoścoą był to Batman ewentualnie sójka z wodogłowiem.Pozdrawiam Autor: gajus76 godzina: 14:27 Jeżeli nie daj boże byłby to rosomak to trzebaby się zacząć mocno bać o drobnice bo to kanalia nie z tej ziemi. Ale że mało to prawdopodobne to raczej szopik się zadomowił bo coraz więcej jest sygnałów z całej Polski o ich występowaniu. A następnym razem oddaj mu hołd z zerówki i bedzie po sprawie a i nowe trofeum na ścianie się znajdzie. Pozdrawiam z pod Wolina ale drugiej strony. DB Autor: Kordelas godzina: 15:18 Już wiem co to był za ptok!!!! To był pewnikiem nasz forumowy Kolega - Krogulec Szponiasty, czyli PTOK-DZIWOK :-)) Autor: zygi godzina: 16:26 Ad.Marcino. To nie było podczas jednego wyjścia.Ptaka widziałem kilka dni wcześniej.Naleweczki akurat nie piłem bo sam nie lubię a Wiktor i Romek byli nieobecni. Ad.Desperado. Obejrzałem fotkę rosomaka.Trochę jakby podobny ale to nie to.Tamten był mniej puszysty. Tego zwierzaka mogłem odstrzelić z kuli bo na śrut było za dalego.Jednak nie rozpoznałem gatunku i darowałem sobie. Osobiście skłaniam się do szopa bo nie przypuszczam aby pojawiły się rosomaki choć takie sygnały dotarły wcześniej do mnie,że podobno w zachodniopomorskiem był widziany.Nie wiem ile w tym prawdy. Co do ptaka to skłaniam się do trzmielojada. Upewnię się u znawców tematu bo mnie to bardzo ciekawi. Ad.gajus76 Miło powitać sąsiada z za miedzy.Może jakieś spotkanko integracjne.Mam kilku znajomych myśliwych z Kamienia a dwóch poluje u nas,jeden rybak drugi drzewiarz. Pozdrawiam. Autor: deer.hunter godzina: 17:51 Czytałem dawno temu wspomnienia o Puszczy bodajże Białowieskiej. Opisane tam było upolowanie przez gajowego tygrysa w przypadkowym wieczornym spotkaniu. Nim forumowicze ze stołków spadną to dodam, że tygrys uciekł z ZOO czy innego cyrku, ale gajowy o tym nie wiedział. Moze ktoś też czytał i napisze w jakiej książce to było. Tak , że nie śmiejcie się za głośno Koledzy z tego rosomaka... Znajomy w Niemczech zabił rysia - ostatnie takie wydażenie na jego terenie miało miejsce 200 czy 300 lat wcześniej. A parkę kotków wypuścili nielegalnie "zieloni". A plotka głosi, że płk. Doskoczyński planował wypuszczenie w Bieszczadach irbisów... Mogło być ciekawie. Sam mam watpliwości w sprawie rosomaka ale w duży ląd za oceanem też nikt Kolumbowi nie wierzył. DB dh Autor: krogulec godzina: 18:43 ad Zygi ... niestety nie jesteś pierwszy co to chce widzieć ostatnio trzmielojada ale jeśli porównywałeś tego ptaka do .... pustułki to wybacz ale trzmielojad jest podobny wielkościa i kształtem do myszołowa .. na moje to widziałeś lelka , ze względu na sposób odżywiania się, wielkośc jak i podobieństwo do pustułki wielkościa i upierzeniem obstawiam w dalszym ciagu tego sympatycznego łowcę owadów wieczorową porą ... pozdrawiam Darz Bór Autor: Desperado. godzina: 19:33 No i po raz kolejny objawia się znajomość biologii. Część komentarzy głupich do potęgi a część nie mających związku z prawdą. Jakby się Zygi zapytał jaką kulę wybrać żeby to zwierze strzelić, padły by tu porady iście naukowe. Rosomak nie jest katem drobnicy. Jest katem wszystkiego co znajdzie i dopadnie. W naszych warunkach nie miałby problemów z porządnym przetrzebieniem dzika i sarny, a pewnikiem wziąłby się też i za jelenia. I jeszcze jedno. Trzmielojad nie żeruje w nocy!!!. Zygi Weź pod uwagę to że rosomak którego widać na zdjęciu jest w zimowej okrywie. Mamy lato, dlatego ten widziany przez Ciebie miał prawo być jak to powiedziałeś mniej puszysty. Deer.hunter Doskoczyński miał wiele przeciekawych pomysłów. Z tymi Irbisami to nie plotka. POZDR..... Autor: deer.hunter godzina: 21:01 Ad Desperado Słyszałem różne wersje: -Plotka: chciał wypuścić -Pewnik: chciał wypuscić -Wypuscił Napisałem plotka bo by mnie zaraz Koledzy niewiele wiedzący o pułkowniku postami zadusili. Nie miałem z facetem kontaktu ale znam paru ludzi (konkretnie to kilku Kolegów i Kuzyn służyło pod jego komendą), którzy mieli i to bezpośredni. Facet podobno jak wbił sobie coś do głowy to nie odpuszczał. A, że miał b. szerokie plecy to robił w praktyce co mu się tylko spodobało. A Ty którą wersję znasz? DB dh Autor: Szort godzina: 23:25 jak było daleko to równie dobrze mógłbyc pies jakas nietypowa jajecznica z całej wsi??? w kazdy płocie ojciec:) a co do ptaka to ja stwial bym na lelka ale jesli Zygi mówisz ze nie lelek to???? niewiem... ostatnio to nam dziwnych gatunków w łowiskach przybywa ;) Darz Bór |