Piątek
18.11.2011
nr 322 (2301 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Kot "ALIK" nie żyje!

Autor: Pszczoła  godzina: 09:39
ad Wojciechus Nie miałem zamiaru więcej pisać w tym temacie bo wyznaję zasadę "nie dyskutuj z idiotami bo sprowadzą cię do swojego poziomu i zniszczą doświadczeniem" Jednak kolego Wojciechu-s pojechałeś mi po poczuciu humoru bardzo się myląc. Zapewniam cię że tak zwany angielski humor jest mi bardzo bliski. W ogóle uważam że mam wielkie poczucie humoru. Jednak jak we wszystkim tak i w tej dziedzinie trzeba mieć także poczucie smaku. Jak byś przeczytał ze zrozumieniem mój post to byś może się doczytał że głównie chodzi mi o to że duża część wcześniejszych postów to jawne nalewanie się z katastrofy która wydarzyła się pod Smoleńskiem. A to już dla mnie przekracza ramy dobrego smaku. Ludzie tak mający za nic śmierć tylu współobywateli, dodajmy nieprzeciętnych, najwyraźniej mają zachwiana psychikę i to mocno. Należało by się zastanowić nad tym aby zweryfikować ich zdolności psychiczne do posiadania broni(jeśli ją posiadają). Nabijają się z osób które zginęły (jak na razie w niewyjaśnionych okolicznościach)a także z osób które próbują dotrzeć do prawdy. Rozumiem że gdyby wam zginą ktoś z rodziny nie chcielibyście dowiedzieć co tak na prawdę się stało. I o to mi Wojciechus chodzi a nie o to czy śmieszy mnie Monty Pyton, Benny Hill czy jakiś inny Jaś Fasola. Podsumowując, zdechł kot i miał do tego prawo i sprawiedliwość. I tyle w tym temacie. Ale co poniektórzy są tak zacietrzewieni w zwalczaniu prezesa że potrafią wykorzystać ku temu śmierć jego bliskich i wielu zacnych ludzi którzy zginęli w katastrofie. Wykorzystują do tego także zdechłego kota, dając się tym samym ponieść głównemu nurtowi zaprzyjaźnionych mediów, które mają za zadanie odwracanie uwagi społeczeństwa od prawdziwych problemów. I to mnie nie śmieszy a wręcz jest mi przykro że są takie głosy w środowisku z którym się identyfikuję a które ładnie się określa "Brać łowiecka" Amen.

Autor: ulyssenardin  godzina: 10:52
no to...... ['] ?

Autor: trucizna  godzina: 11:01
ad.Pszczoła Sugerujesz , że przyczyną katastrofy była mgła Maciarewicza ? DB

Autor: Wojciechus  godzina: 13:23
Ad Pszczoła, Po pierwsze – prosiłbym, żeby Kolega nie dorabiał zbędnych treści do mojej wypowiedzi. Stwierdzenie, że specyficzny, czarny humor jest niezrozumiały dla osób z innym wyczuciem dowcipu nie jest krytyką tych ostatnich. Dochodzi po prostu do zderzenia różnych światów i tyle. Natomiast biczowanie jednej lub drugiej wrażliwości, co Kolega uczynił, w dodatku uprawiając polityczny onanizm jest niestety niepoważne. Gdyby Kolega napisał np. „wybaczcie Koledzy, ale kompletnie nie rozumiem, co w tym śmiesznego” – zrozumiałbym. Ale jeśli zaczyna Kolega na tej podstawie wyciągać jakieś pseudopolityczne wnioski i podważać orzeczenia lekarskie, to jest już ostra jazda po bandzie. Równie dobrze można by się zastanowić nad kondycją psychiczną Kolegi. Ale jakoś tego nikt nie czyni. W tym kontekście, wynurzenia nt Jasia Fasoli, wpisują się raczej w czarny humor... :)) Podsumowując – nie krytykuję poczucia humoru Kolegi, lecz Kolegi stosunek do odmiennego „dowcipkowania”. DB!

Autor: Pszczoła  godzina: 19:24
ad Wojciechus Wybaczcie Kolego, ale kompletnie nie rozumiem co miałeś na myśli pisząc "polityczny onanizm". Jakikolwiek onanizm jest mi obcy. Proszę nie odmierzać własną miarą" Mnie naprawdę nie interesuje co tam kolega wyprawia między nogami. Podsumowując - jeśli dla kolegi napieprzenie się z 96 ofiar które zginęły tragicznie jest zwykłym dowcipkowaniem to znaczy żeśmy se pogadali. Nara.

Autor: Wojciechus  godzina: 19:42
Myślę, że doskonale Kolega wie o co się rozchodzi. Kolokwialne rżnięcia głupa (w razie czego z góry przepraszam) tego nie zmieni. DB!