Poniedziałek
20.03.2006
nr 079 (0232 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Studenci KUL-u  (NOWY TEMAT)

Autor: majk  godzina: 12:47
Witam! Chciałbym się dowiedzieć czy są wśród nas studenci tej uczelni.Jeśłi tak to miał bym parę pytań.Piszę prace magisterską i mój promotor poinformował mnie,że materiały do tej pracy są,ale w Lublinie.Bardzo mnie to "ucieszyło",tymbardziej,ze jestem z Częstochowy. Jeśli jest ktoś taki i się odezwię,będę bardzo wdzięczny! :) Czeka mnie zapewne wycieczka do Lublina i zanim pojadę chciał bym paru rzeczy się dowiedzieć,a nie jechać w ciemno i wracać z niczym. Z góry dzięki! Ps.Mam jeszczę jedną prośbę.Nie chciał bym,zeby mój post stał się pretekstem do jakichś tam potyczek.Niech choć raz Lublin nie będzie zarzewiem jakiegoś konfliktu. Za to też dziękuje! Pozdrawiam!

Autor: Rzecznik Prasowy  godzina: 13:07
A po co chcesz jechać do Lublina?????? U nas na UMK jest tak- w necie masz wykaz wszystkich ksiązek jakie znajdują się na UMK, i na te wypisujesz rewers, idziesz do biblioteki i za godzine masz. Jesli nie ma takiej ksiazki w Toruniu, a jest np w Krakowie to......biblioteka ją sprowadza i Ci wydaje np na 3 tygodnie. Poxniej oddajesz, nic za to nie placisz a o zwrot do Krakowa martwi sie UMK. Podobno system taki dziala w wiekszopsci uczelni. Szczerze powiem, ze nie wiem jak to jest w praktyce- w bibliotece glownej bylem tylko raz........poczytac Łowca Polskiego;) I sie nie wybieram, bo na moim kierunku starczy dostep do LEXa, kilka kodeksow i książek, ktore bez problemu mozna odkupic.A problem Twojej natury bede mial dopieor za ok. 2 lata;) pozdrawiam filip

Autor: majk  godzina: 13:21
Widzisz,wiele wskazuje na to,ze u mnie nie będzie tak łatwo.Mianowicie promotor z charakterystycznym dla siebie uśmiechem,powiedział,że książek nie ma!Są starodruki!A ze starodrukami to nawet kserokopiarka nie wchodzi w grę,a co dopiero wypożyczanie na odległość. ;( Ale sprawdze czy system o którym wspominasz działa również na mojej uczelni.A jeśli tak-w co szczerze wątpie-to popróbuje,może jest coś poza starodrukami. Na wszelki wypadek proszę jednak o ewentualny kontakt kogoś z KUL-u. A do Ciebie Filipie,nie wykluczone że w swoim czasie też się odezwę.Moze znajdziesz coś na swoim uniwerku. ;)) Pozdrawiam!

Autor: Rzecznik Prasowy  godzina: 13:29
Nie ma sprawy, jakby co- wal śmialo na priva. pozdrawiam filip

Autor: nonqsol  godzina: 20:55
Gdzie te czasy, kiedy człowiek przesiadywał w bibiotece wydziałowej, głównej ,często zachodził do fil-hist a - bywało - trzeba było i do Ossolineum. I same kodeksy nie wystarczały (to do Rzecznika). A teraz, mocium panie, jakieś nety i cuda wianki. Niektórzy to nawet profesury robią z netu, nie zadając sobie trudu przeanalizowania zawartości kilku regałów. Zawsze się znajdzie jakis student (ka) z biegłą znajomością angielskiego i przetłumaczy gotowca.... A juz poważniej, to kiedyś były mikrofilmy a teraz są czytniki cyfrowe więc chyba większość starodruków jest po prostu zeskanowane na płycie CD. Czyzbym był w błędzie ? Pozdrawiam!