![]() |
Poniedziałek
04.06.2012nr 156 (2500 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Znęta nad rodziną a pozwolenie na broń Autor: azil II godzina: 07:51 A może tak ciebie by usunąć razem z TW Blochem, pułkownikiem PRL-u Gdulą, TW Jabłońskim, prezesem ORŁ ZO PZŁ i członkiem NRŁ oficerem LWP Leszczyńskim (co on ma wspólnego z fałszowaniem delegacji w PZŁ), obywatelem Marciniakiem z córeczką przyjętą ...(jak ona "dostała" ten etat?), chorążym LWP Zbigniewem Kałużnym nie zapominając o obywatelu Dobrzenieckim i wielu innych dbających o niezmienny wizerunek PZŁ (Prwatnego Związku Łowieckiego?). Co ty na to? Przestałaby istnieć RP (Republika Prywaty). Do tego nie dopuścić do przedawnień! Skreślić z kodeksu......znikomą szkodliwość czynu itd. Azil II Autor: werant godzina: 09:23 Witam "Tadeusz Ł. może spać spokojnie" do czasu wszczęcia przez Policję postępowania administracyjnego w sprawie cofnięcia pozwolenia na posiadanie broni palnej myśliwskiej do celów łowieckich. "Utrata pozwolenia" nastąpi, jeżeli materiał dowodowy zebrany w toku prowadzonego postępowania potwierdzi istnienie uzasadnionej obawy użycia przez stronę broni w celach sprzecznych z interesem bezpieczeństwa lub porządku publicznego. Dodam, że Policja może prewencyjnie zabezpieczyć broń w depozycie na czas bliżej nie określony. "DB" Autor: Scenthound godzina: 09:31 Autor: azil II Data: 04-06-12 07:51 Cyt.... A może tak ciebie by usunąć . Co ty na to? Przestałaby istnieć RP (Republika Prywaty). A ja – ''na to''. Pod żadnym pozorem nie usuwać z portalu Kolegi – azila II. W sobotni wieczór jak ostatni weekend '' przy kielichu '' sojusznicy - TW Blochem, pułkownikiem PRL-u Gdulą, TW Jabłońskim, prezesem ORŁ ZO PZŁ i członkiem NRŁ oficerem LWP Leszczyńskim (co on ma wspólnego z fałszowaniem delegacji w PZŁ), obywatelem Marciniakiem z córeczką przyjętą ...(jak ona "dostała" ten etat?), chorążym LWP Zbigniewem Kałużnym nie zapominając o obywatelu Dobrzenieckim Nie mieli by o czym rozmawiać snuć wizji np. . wystroju wnętrza w azila -II domostwie . Czy w pokoju gościnnym na poczesnym miejscu – zamiast portretu przodka u kolegi nie wisi replika obrazu Podkowińskiego ''Szał'' . Czy kolega kordelasem co rano z lubością nacina ten obraz . Takie to upodobania ma ta - (Republika Prywaty). Autor: azil II godzina: 12:27 Cienko piszczysz a i piszesz na wszystkie tematy, oprócz najważniejszego. Temat najważniejszy, to przestrzeganie obowiązującego prawa przez funkcyjnych działaczy PZŁ pobierających kwoty pieniężne ze składek członkowskich i wydartych z polowań dewizowych... Azil II Autor: Scenthound godzina: 16:51 azil.... Nawet może Cię polubię. Stałeś się obiektem dociekań post komunistycznych intelektualistów. Cytat; Temat najważniejszy, to przestrzeganie obowiązującego prawa przez funkcyjnych działaczy PZŁ pobierających kwoty pieniężne ze składek członkowskich i wydartych z polowań dewizowych... A jak sądzisz ten Twój przekaz myśli do kogo trafia. Autor: Dajrota godzina: 16:56 Jeśli znęty zostały procesowo udowodnione, to WPA KWP powinno o tym już dawno wiedzieć - o rozpoczętych sprawach sądowych wiedzą natychmiastowo, ba, nawet o mandatach za niemanie pasów. W sprawach z przemocą domową w tle głos decydujący ma rodzina doświadczająca przemocy, a jeżeli żona i dzieci uważają, że ze strony męża nie grozi im nic poza rękoczynami czy wyzwiskami, nie zgłasza użycia broni w trakcie incydentów, czy też gróźb jej użycia, to najczęściej nawet się delikwentowi prewencyjnie tej broni nie zatrzymuje - co nie oznacza, że nie można. Pamiętajmy, że przemoc ma różne oblicza i formy, to nie tylko bicie, ale też znęcanie się psychiczne. Ciekawi mnie natomiast, po co skarbnik zbiera materiały nt. przemocy domowej, do czego absolutnie jako skarbnik nie ma prawa, chyba, że jednocześnie jest policjantem prowadzącym sprawę, to wtedy po prostu nie ma prawa o tym opowiadać na prawo i lewo. Pierwszy raz w ogóle spotykam się z procedurą, w trakcie której jakieś oświadczenia się pobiera od ofiar przemocy, a zajmuję się tymi sprawami zawodowo. Żaden sąd nie potraktuje takiego oświadczenia poważnie, bo skoro ofiara przemocy domowej może wnioski do prokuratury i sądu składać i wycofywać ile jej się będzie podobało, zmieniać i wycofywać zeznania, to takim oświadczeniem można sobie utrzeć różne rzeczy. Autor: wojtkos godzina: 17:56 ad Dajrota p-stwo znęcania sie nad rodziną nie jest p-stwem wnioskowym.Zgłoszone toczy się z urzędu.Z reguły świadkami są członkowie najbliższej rodziny.\\\mają oni prawo do odmowy składania zeznań obciążających najbliższych.Sporo(większość) spraw upada w sądzie ,gdyż amnezja dopada świadków lub(uprawnien)iodmawiają zeznań ,a po tym gehenna trwa dalej.Przykre jest to,że kobiety są takie łatwowierne. Zastrzerzenia może zgłosić dzielnicowy.Ale doputy nie będzie na informatyce policyjnej (wyrok śądowy, prawomocny)) można spać spokojnie. Autor: ingacarmen godzina: 18:50 @Dajrota Doswiadczylem takiego donosu a dowodami była fryzura skinheada ,zamiłowanie do jazdy Harleyem i 115 kg. wagi... Policja potraktowała to poważnie wbrew temu co piszesz.Impreza wiazala sie z wizyta kilku panow cięższych ode mnie,pod domem czekal odwód realizacyjny,potem sprawdzano przedszkola dzieci,szkole ,osrodek zdrowia,wywiad sasiedzki... Na szczescie znany jestem jako ortodoksyjny wrog alkoholu wiec jak nic policji sie nie kleilo zostalem przeproszony a wszystko okazalo sie zemsta opikunki ktora wyp....lilem z pracy za to ze dzieciak dlawil sie klockiem podczas jej opieki. Mialem nawet zamiar dochodzic zadosuczynienia ale policja oznajmila ze donosicielka nie jest stroną w tej akcji a oni reaguja na WSZYSTKIE "informacje" o przemocy w rodzinie. Co ma do tego skarbnik o ktorym pisze zalożyciel tematu?Nic.Szuka "kwitów" jak go nauczono. Autor: Dajrota godzina: 19:49 Ingacarmen - to o czym piszesz to prawda, sprawdza się wszystkie zgłoszenia przemocy, zwłaszcza teraz, po nowelizacji przepisów. Czy zatrzymano Ci w tym czasie broń? Nie sądzę, choć może się mylę - nic o tym nie napisałeś. Twój przypadek jednak nijak się ma do powyższego, bowiem Tobie nic nie udowodniono, a powyżej napisano o "procesowym udowodnieniu". W tym wypadku nie ma także bezwzględnego nakazu zatrzymania broni, jeśli rodzina nie widzi w broni problemu i sama nie wystąpi o jej zatrzymanie. Można to zrobić, owszem, ale nie każdemu się chce. wojtkos - także masz rację, zagalopowałam się z wnioskiem oczywiście, a tyle co wałkowałam temat, ciemnota jakaś mnie ogarnęła ;) I tak jak piszesz, a o co mnie się rozchodziło, sprawy upadają w sądzie dzięki świadkom i ich pomyłkom, amnezjom, a przede wszystkim przez to, że kobity wierzą ślepo, że jak jej kwiatki kupił, to więcej nie uderzy. Zaś wszystkie instytucje zaangażowane w pomoc dotkniętym przemocą stają się wtedy wrogiem numer jeden, który chce porządną rodzinę zniszczyć : "bo jakbyście nie przyjeżdżali, to uon by sie nie denerwowoł i by nie pił i nie bił!" o! Autor: marzec godzina: 22:39 To dopiero poczatek problemów w Misiu.teraz będą a raczej już są doniesienia,pomówienia i próby rozwalenia koła z zewnatrz i od wewnatrz, czego ten temat jest najlepszym przykładem. Tak samo było w poprzednim kole po wyrzuceniu Pawluka.Sprawy ciagną sie po dzień dzisiejszy.Jutro wieczorem będę znał dokładnie zarzuty na podstawie których został wykluczony wiec je przedstawię na łowieckim. Pozd. |