Poniedziałek
10.04.2006
nr 100 (0253 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Namibia  (NOWY TEMAT)

Autor: LEŚNY  godzina: 14:35
Pod koniec tego miesiąca wybieram się na safari. Planuję odstrzelić dziesięć antylop, gużdzca i lamparta. Zabieram broń 300WM i 30-06. Chyba dobry wybór? Proszę o uwagi i rady kolegów którzy tam byli odnośnie doboru broni, zagrożeń i ewentualnych niespodzianek? Do afryki jest to moja pierwsza wyprawa, będzie trwała dziesięć dni. Mam nadzieję że nie ostatnia. Łowisko ponoć pełne zwierza ale co będzie to się okaże. Wylot 28 kwietnia. DB

Autor: GLG  godzina: 16:01
Pewną niespodzianką może się okazać "gużdżec". Zapewne oglądałeś zdjęcie tego ssaka w poradniku "Najmodniejsze fasony szortów na safari" i tam wygląda na borsuka w niebieskie ciapki, który się guzdra przy ucieczce i łatwo go strzelić. Rzeczywistość afrykańska może jednak podłożyć niejedną świnię...

Autor: potrzask  godzina: 16:34
Gratuluje przeżyjesz piękną przygodę , nie wiem po co zabierasz dwie jednostki broni? Plany masz dość ambitne , przy odrobinie szczęścia może je zrealizujesz .Strzelenie lamparta to jednak wyzwanie i dziesięć dni to trochę za mało czasu jak na kota . Jeśli chcesz usłyszeć parę praktycznych porad zadzwoń tel. 0-602-257-831 Darz Busz ! Potrzask

Autor: Desperado  godzina: 18:30
Większość normalnych biur polowań dokładnie informuje klientów co i jak. Na lamparta wskazany jest kaliber min. 375 H&H magnum. Minimalny czas polowania to dwa tygodnie. Był kolega, ja nie.

Autor: Okopany  godzina: 19:16
Polecam serdecznie ksiazke Pawła Kordasza i Eustachego Sapiehy , "Safari". To pieknie wydana pozycja, zawierajaca mnostwo informacji i z cala pewnoscia odpowie na zadane w temacie oraz wiele wiele innych pytan... Jest tam po prostu wszystko! (wlacznie z opowiadaniami i wspomnieniami). Polecam w szczegolnosci (jesli o lamparta idzie) "Z gonczymi na lamparta" - oto, co moze mysliwego zaskoczyc... * Najbardziej podoba mi sie podsumowanie: "[...] A jest to przezycie, ktore trudno z czymkolwiek porownac. Polowanie z zasiadki przy przynecie wydaje sie zenujaco niesportowe.[...]Na pewno jest to najniebezpieczniejszy sposob polowania na lamparta, a zarazem najbardziej sportowy. Szanse mysliwego i zwierzyny niemal sie wyrownuja. Sa to lowy dla prawdziwych mysliwych, ktorym tylki nie przyrosly do lawki ambony i ktorzy wiedza, czym naprawde jest myslistwo" Darz Bór! Na safari, oczywiscie , nie bylem. Moze kiedys...

Autor: FAN FLANELOWYCH STRINGÓW  godzina: 21:28
Do 28 kwietnia jest jeszcze sporo czasu. Wpadnij a wyświetlę Ci dwa filmy: "Polowanie w Namibi" i "Broń, amunicja, kaliber". Będziesz wiedział co przygotować nie tylko na lamparta ale na bawołu, słonia, żyrafę itd.

Autor: gregor  godzina: 22:15
Coś na otarcie łez dla tych, którzy " nie chcą " lecieć na safari. (francja.wakacje.pl/wsp_info2.phtml?id_wspomnienia=159) A swoją drogą Leśny, podaj nam trochę bardziej przyziemnych szczegółów tzn. co, ile i za ile - może chociaż mi się taka eskapada przyśni? DB gregor

Autor: Magnum  godzina: 23:12
Broń bardzo dobra - oba kalibry w porządku, ze wskazaniem na 300WM, faktycznie wystarczy Ci jedna sztuka, ale jak nie masz problemu z nadbagażem to pewnie, że można dwa. Tak jak piszą i mówią Namibia to bezproblemowe safari w dobrych warunkach i fajna, bezpieczna przygoda. Lampart najpewniej będzie najtrudniejszy do spotkania - jakbyś miał dylemat, to warto "poświęcić" dla niego parę możliwości strzelenia antylop. Polecana wyżej ksiażka o safari Kardasza i Sapiehy super- mnie się prawie wszystko sprawdziło. Ad Desperado Teoretycznie tak, ale w akurat w Namibii na farmie nie wszędzie musi obowiązywać minimalny okres pobytu na strzelanie lamparta. Dla różnych biur robią różne "deale." Do kwestii minimalnego kalibru raczej też nie podchodza tam ortodoksyjnie - zresztą warto przeczytać, co zalecane jest w ww ksiażce Kardasza. Ad GLG "gużdżec" jest chibki, ale ma słaby wzrok :) Moim zdaniem warto porządnie przestrzelać broń po przyjeździe - i wstrzelać sie trochę -ja wywaliłem po przyjeździe na strzelnicy pół paczki, ale w łowisku nie spudłowałem ani razu. Weź dość ciepłą (taką wiosenno-jesienną) kurtkę a do kieszeni czy do plecaka poza kapeluszem nawet zwykłą ciepłą czapkę - w dzień gorąco, ale noce w maju bywają zimne, szczególnie gdy się jedzie na pace terenówki. Co zdziwiło mnie tam trochę ? Miałem wrażenie, że zwierzyna tam bardziej płoszy się tym co widzi, niż tym, co zdawało mi się, że powinna usłyszeć. Czyli jak podprowadzający powie Ci, żeby się schylić, czy wręcz pełzać, to warto go posłuchać. Uwaga na powabne Murzynki - jesli wierzyć statystykom i nie tylko to HIV niestety szaleje tam nieubłaganie. Fajnie Ci, że jedziesz :) Darz Busz !!!

Autor: Magnum  godzina: 23:28
Na safari

Autor: Magnum  godzina: 23:33
Koniecznie zabierz aparat czy kamerę foto a im wiekszy zoom tym lepiej. Takimi niezawodnymi Toyotami czy Landroverami bedziesz jeździć już za 3 tygodnie !!! :) DB