Czwartek
20.04.2006
nr 110 (0263 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: obowiązek strzelania lisów...

Autor: Ryszard  godzina: 02:35
"czy moża na myśliwych narzucić obowiązek strzelenia np. przynajnmniej dwóch lisów " - można i to całkiem logicznie i prosto. Wystarczy podjąć uchwałę z poprawką do zasad wydawania 'odstrzałów' ( jak kto ma) a) zobowiązującą zarząd do dopisywania do każdego odstrzału lisa oraz drugą uchwałę zobowiązującą każdego myśliwego do odstrzelenia najpierw lisa, a potem reszty z 'odstrzału'. "pod groźbą kary pieniężnej ( np 20 zł za niewykonana sztukę)" a tego, to nie wolno, bo nie ma możliwości statutowej nałożenia na członka PZŁ kary pieniężnej. Zarząd koła może co najwyżej zastosować karę porządkową (upomnienie, nagana). Nie ma też możliwości nie wydania 'karnie' następnego odstrzału, bo polowanie indywidualne i zbiorowe jest prawem kazdego członka. Natomiast można, poprzez poprawkę do zasad wydawania odstrzałów zobowiązać zarząd do a) wystawienia następnego odstrzału np tylko na lisa i na miesiąc, jeśłi dajmy na to w ciągu 2 miesięcy pierwszego odstrzału, żaden lis nie padł.= mysłiwy oddal pusty odstrzał. b) wystawienia następnego odstrzału tylko i 'karnie' na 2 lisy i na miesiąc, jełśi ktoś z pierwszego odstrzału nie palnie lisa, ale coś innego. Najlepszym i skutecznym regulatorem sa jasne zasady i niemożliwość palnięcia tego, czego by się chciało ( nie dotyczy lisiarzy).

Autor: ajwa  godzina: 05:22
Ad greg Nic nie sugeruję,Statut wyraźnie mówi że hodowlę prowadzi się poprzez regulację liczebności.Tak więc Statut PZŁ obliguje mysliwych do ochrony lub ograniczania populacji danej zwierzyny. DB.

Autor: greg  godzina: 07:55
Tak tylko nie w okresie ochronnym. Gdzieś w galerii widziałem dupka co się sfotografował z lisem na tle kwitnących drzew. greg

Autor: Generał  godzina: 09:14
Kledzy Problem polega na tym , że w dowolny sposób koła chcą zmusić myśliwych do uczestnictwa w polowaniach ochronnych na drapieżniki. Z praktyki wiem ,że nakładanie na myśliwych kar pieniężnych za brak uczestnictwa w polowaniach ochronnych , pełni rolę straszaka i zawsze jakiś procent myśliwych będzie czuł się zobowiązany do uczestnistwa w takich polowaniach. Czyli chodzi tu o błędne zinterpretowanie pojęcia kary. Wystarczy zmienić słowo Kara na Ekwiwalent na koszty pokrycia polowań ochronnych.Tak chyba można. A tak nawiasem mówiąc kto nie uczestniczy w takich polowaniach po prostu nie powinien dostawać odstrzałów na jakąkolwiek zwierzynę. Myśliwi polujący aktywnie, biorący udział w polowaniach ochronnych często ponoszą dużo większe koszty niż nałożone przez WZ kary. W moim kole układ - strzel 6 szt.na polowaniach indywidualnych albo uczestnicz w 3- polowaniach ochronnych zamyka temat .Oczywiście za brak obecności po 30 zeta.

Autor: Generał  godzina: 09:26
Ad Greg A może to było na terenach łowieckich gdzie występuje Głuszec i Cietrzew ? Tego nie wiemy.

Autor: Kosmaty  godzina: 18:18
Dziękuję za powyższe. To pytanie zadaję odnośnie zbliżającego się walnego i pewnej propozycji ktorą również popieram. Ale chcę uniknąć wszystkich wątpliwości prawnych więc proszę kolegów którzy piszą że takie rozwiązanie jest niezdogne z przepisami do powołania się na odpowiednie akty prawne. A jeśli sie takowe znajdą to nadal pozostaje opcja nr 2 czyli : "A jeśli nie to czy można zrobić to podnosząc składkę członkowską o 40 zł z możliwością odpisania dwóch lisów po 20 zł???" w ten sposób unikamy kary zastępując ją nagrodą a wychodzi na to samo. Tylko czy za wykomanie odstrzałuy można zwolnić myśliwego z części składki?? I jak się do tego maja przepisy podatkowe?? chętnie też poczytam o innych rozwiązaniach zastosowanych w Waszych kołach. Przyznaję że niektóre mnie zainteresowały. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.

Autor: Olaff22 (Paweł Konopacki)  godzina: 19:06
Z tego, co czytam, par. 53, pkt. 8 i 9 mówi, ze Walne ma prawo do: 8) uchwalania wysokości wpisowego, składek członkowskich i innych opłat wnoszonych przez członków na rzecz koła, a także sposobu oraz terminu ich uiszczania; 9) zwalniania poszczególnych członków koła w całości lub w części ze składek i innych opłat na rzecz koła Furtka więc jest. Można podwyższyć składkę na koło o np. 40 czy 50 zł, ale zwolnić wpłaty tych 40 czy 50 zł myśliwych, którzy strzelili w poprzednim sezonie np. 2-3 lub więcej lisów. Czyli chyba mozna przeprowadzić to, co sugeruje Kosmaty U mnie w kole płaci się ryczałtem strzałowe. Jeśli w kołach innych też płaci się ryczałtem strzałowe, to można np. zwolnić myśliwych którzy strzelili 3 lub więcej lisów w poprzednim sezonie z takiej opłaty. W obu przypadkach to jest zwolnienie z opłaty a nie kara. I taka praktyka, wydaje mi się, mogłaby być dopuszczalna.

Autor: Piotr62  godzina: 19:46
Ad Ryszrad. Nic to nie da bo taki myśliwy wpisze w konću w odstrzał, że strzelił lisa choć nie strzelił i kto i jak go sprawdzi?

Autor: Ryszard  godzina: 23:58
Kombinujecie jak koń pod górę, próbujac ubrać bzdurne zasady w jakieś para normy prawne. 1.proszę mi pokazać, zapis w statucie, ze koło ma prawo wypłacać jakiekolwiek kwoty myślwym za strzeloną zwierzynę? 2. nie wolno za byle co i pod jakim pretekstem podwyższać składki, zwłaszcza o jakąś 'niby karę'. Chyba ktoś nie doczytał nowego statutu PZŁ.: § 74. 4. Walne zgromadzenie, określając wysokość składki, powinno kierować się rzeczywistymi potrzebami finansowymi koła związanymi z prowadzoną działalnością statutową. 5. Walne zgromadzenie może uchwalić składkę ulgową stosując odpowiednio przepis § 181 ust. 2. § 181.2. Składka ulgowa, w wysokości 50% składki normalnej, przysługuje młodzieży uczącej się do 25 roku życia oraz tym członkom Zrzeszenia, którzy ukończyli 70 rok życia. ad Piotr62 a dlaczego nie da? Jeśli nie strzelił a wpisze do książki, to popełnia przestępstwo fałszowania dokumentów (KK), ścigane z oskarżenia publicznego. Pod drugie nic nie stoi na przeszkodzie, aby corpus delicti ze strzelonego lisa okazać upoważnionemy/ym, np temu, u kogo jest książka pobytu. Po trzecie, można zobowiązac każdego do dostarczenia każdego truchła do powiatowego weta= bedzie dowód z kwitu. Oni się ucieszą bo bedą mieć materiał do badania. Na dodatek jak będa mieć długą i terminową serię, to istnieje mocny argument żeby w razie jakby co, na danym terenie nie wprowadzać zakazu polowania.