![]() |
Niedziela
28.08.2005nr 028 (0028 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: JAK ZATRZYMAĆ DZIKI ? (NOWY TEMAT) Autor: KULWAP godzina: 08:34 W tym miejscu (www.lowiecki.pl/zdjecia/opis.php?p=2813) pozwoliłem sobie na zamieszczenie kilku zdjęć i opisów do nich z obserwacji pewnych działań gospodarczych zatrzymujących dziki w lesie. Stare jegry czy nemrody temat zapewne znają, ale tym co w arkana sztuki łowieckiej wchodzą może się ten opis przydać. Zapraszam do obejrzenia i dyskusji na d tym tematem. A może ktoś ma jekieś sprawdzone metody? Autor: Rzecznik Prasowy godzina: 09:41 Ano obejrzałem- i mam jak na razie tylko jedno "ale". Mianowicie- czy sól wyłożona w/na tak niskim pniaku, jak na jednym z pierwszych zdjec to widac, nie zostanie zanieczyszczona np przez lisy, które czesto oddaja na takich pieńkach odchody zaznaczajac swój rewir? Ale pomysł ogólnie dobry- może niedługo w galerii znajdzie się efekt dokarmiania, oczywiscie na pokocie? pozdrawiam filip Autor: Jeger godzina: 10:11 W moim kole stosuje się podobne lizawki przy pasach zaporowych. Tam gdzie można było wykorzystać pniaki (te wyższe), zostały one przerobione na lizawki. Przy pasach wkopujemy też tradycyjne lizawki. DB Jeger Autor: Włodas godzina: 10:17 Witam! Kolego KULWAP zdecyduj się czy mają to być paprzyska, czy babrzyska, bo różnica więcej niż zasadnicza. Paprzyska "budują" kuropatwy dla kąpieli piaskowych, a babrzyska dziki dla kąpieli błotnych. Daleki jestem od złośliwości, ja tak tylko dla sprostowania gafy dla młodzieży. Pozdrawiam Autor: Cyzio godzina: 10:19 Witam. No prawie że tak samo jak Koledzy opisali robimy w kole ,z tym że dla saren stawiamy nieco wyższe lizawki. pasy zaporowe są przez cały rok orane i sypana jest karma. Pozdrawiam. Autor: Włodas godzina: 10:23 A teraz bardziej na temat. Pomysł oczywiście bardzo dobry, ale dla pozytywnych jego efektów wszyscy muszą respektować zakaz polowań co najmniej kilkaset metrów od takich miejsc. Same miejsca zaś powinny być ulokowane w zacisznych zakątkach lasu w miejscach, gdzie dziki mogą położyć się na dzień. Tak mi się zdaje ((??)) Pozdrawiam Autor: PiotrekPat godzina: 13:27 Moim zdaniem najbardziej skuteczną aczkolwiek smutną metodą jest zastosowanie odpowiednio rozpędzonej kulki i przerobienie dzika na kiełbasę. Metoda pasów zaporowych jest skuteczna tylko jeżeli urzadza sie je w sporej odległości od pól. Moim zdaniem nie ma siły aby dzik nie wyszedł na pole . Wykładanie soli najlepiej z mikroelementami ma zdecydowanie sens ale i inny cel. W tym roku na naszych poletkach kukurydzę dosiewaliśmy kilk razy. Ziarno zaprawiane było hukinolem, pole obstawione szmatkami nasączonymi hukinolem, kolega co to robił musiał spalić ciuchy bo śmierdziały strasznie a dziki na drugi dzień przychodziły i robiły swoje. W tym roku znów na niecałe 7tys ha obwodu (trzeba przyznać że leśnego)bedzie około 12-15tys zł szkód. Autor: Jenot godzina: 13:40 Ad Kulwap Taaaak …..to dobry sposób na zatrzymanie dzików i......... podobno przydatny bardzo jak coś na .........szybko potrzebne : ) Tak słyszałem tylko ...... Wiosną trochę dziczki w lesie przytrzyma to fakt, pod warunkiem że jest na tej stołówce ciągle świeże jedzonko z dodatkami. Ja taką smołę bukową w innym celu zastosowałem i w trochę innym miejscu. Na jesieni zobaczymy czy zda egzamin. Pozdrawiam DB Autor: Maciek Młody godzina: 13:42 A te kostki soli to są z jakiejś specjalej soli czy to czysta sól kuchenna? Autor: nonqsol godzina: 13:47 ad PiotrekPat Moje doświadczenia w tej materii są wręcz żadne. Ale czytałem niedawno, że żaden repelent (hukinol, stopdzik czy inny) nie będzie skuteczny jeśli się użycje 'masowo' . Po prostu dziki się do tego przyzwyczajają i nie robi im to różnicy. Pozdrawiam! Autor: Jenot godzina: 13:51 Ad Maciek Młody To nie tylko kostki.Można kupić w plastikowych wiaderkach specjalną pastę solną i ją wykładać, lub nawet nią smarować np. drzewa. Przynajmniej nikt nie ukradnie.Z kostkami to różnie bywa, krowy na ten przykład też lubią sól ..: ) Pozdrawiam DB Autor: Maciek Młody godzina: 13:56 dzięki za szybką odpowiedź Autor: nonqsol godzina: 14:02 ad Młody Maciek Sól podawanazwierzętom (i zwierzynie) nie powinna byc oczyszczona, tj, pozbawiona wszelkich tzw. zanieczyszczeń. Powinna to być sól 'zielona' najlepiej w formie bryły Myśmy tez powinni taką 'brudną' spożywać, ale jeden docent z Warszawki uwalił cały dorobek prof. Aleksandrowicza (z Krakowa). Profesor miał dorobek i wiedzę a docent miał władzę (był dyrektorem PZH). Ale to tak na marginesie. Autor: madma godzina: 15:17 ad Maciek MŁody Dla uzupełnienia informacji o soli dodam, że sól wykładana w lizawkach dla zwierzyny to sól kamienna /sól kuchenna to chlorek sodu, dla którego sól kamienna jest surowcem / Może ona być wykładana w postaci brył prosto z kopalni, lub po zmieleniu i wzbogaceniu w inne składniki - np. środki przeciw robakom przewodu pokarmowego przeżuwaczy - jest prasowana w różnej wielkości i kształtu kostki. Jest bogata w wiele związków chemicznych a potrzebna jest m.in. dla zachowania właściwego ph żołądków oraz jako uzupełnienie mikro i makroelementów /nie tylko dla przeżuwaczy/. Jeśli chcesz więcej wiedzieć na temat znaczenia soli kamiennej poszperaj w int. lub podręcznikach. Pozdrawiam Autor: Maciek Młody godzina: 21:44 dzięki za te wszystkie wyczerpujące odpowiedzi |