Wtorek
16.05.2006
nr 136 (0289 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Ubiór na konkurs myśliwski  (NOWY TEMAT)

Autor: Artemida  godzina: 14:30
Witam Mam pytanie jak się ubierać na konkursy myśliwskie? Nie jestem myśłiwym nie mam więc myśliwskiego stroju. Co zatem złożyć? Na ostatnim konkursie zostałam brutalnie skrytykowana za ubiór . Chciałabym uniknąć tego na przyszłość. Ubrałam zielone spodnie i marynarkę do tego (było bardzo ciepło) skórzane sandały i zielone skarpetki (pod kolor marynarki i spodni). Bluzka też była zielona nie rozumiem na czym polegała niestosowność stroju?

Autor: ArNo  godzina: 14:41
ad. Artemida Po prostu ten co krytykował wyraźnie przesadził :-))) Na pewno szykownie jest mieć kapelusz... I generalnie się nie przejmować ! W końcu pies i jego umiejętności liczą się najbardziej. Pozdrawiam, ArNo PS. Czy dobrze zrozumiałem, że chodziło o konkurs psów myśliwskich? :-)))

Autor: PARALUSZ SŁAWEK  godzina: 14:48
Ach te kobiety... Zawsze te same problemy : - ) Pozdrawiam.DB PS. Wystarczy schludnie.

Autor: Maryna  godzina: 14:54
Witaj Artemido, faktycznie, powinnaś się trochę bardziej stylowo ubrać. Poogladaj sobie zdjecia z konkursow (Radzymin 2005 i Warszawski na SGGW 2005) na stronie internetowej muzyka.mysliwska.pl Regulamin konkursów wymaga od solistow i wszystkich osob wystepujacych strojow: myśliwskich, historycznych, jeżdzieckich lub lesnych. Członkowie Braci Myśliwskiej i Braci Leśnej mają mundury, których jednak nie należy przyodziewać jesli się nie jest członkiem stowarzyszenia. Nie wiem w jakim charakterze występujesz, jesli w konkursie muzyki mysliwskiej, to oczywiście obowiazuje strój regulaminoway wraz z kapeluszem. Jesli chodzi o konkurs z pieskami to nie ma reguł. Dobrze, żeby to był strój zbliżony do myśliwskiego, jakaś choćby jedna częsć garderoby mysliwskiej i kolorystyka natury: khaki, oliwka, zieleń, brązy i beże. A tak w ogóle, to jeśli ktoś Cię skrytykował za ubiór to jest sam ....zle wychowany!

Autor: PARALUSZ SŁAWEK  godzina: 14:57
Ach te kobiety... Zawsze te same problemy : - ))) Pozdrawiam.DB ps. Wystarczy schludnie.

Autor: PARALUSZ SŁAWEK  godzina: 15:03
Przepraszam.Poszło dwa razy. DB.

Autor: Małgorzata  godzina: 15:52
Jeżeli chodzi Ci o konkursy psów myśliwskich to myślę, że zmienić powinnaś przede wszystkim obuwie. Każdy taki konkurs odbywa się w terenie mniej lub bardziej zarośniętym i chodzenie w sandałach jest i niewygodne i niezbyt bezpieczne. Wysokie trzewikowate buty skórzane lub buty gumowe (raczej nie pomarańczowe) byłyby znacznie lepsze. Nakrycie głowy też jest ważne, zwłaszcza przy tropowcach, bo czasem pies pociągnie Cię w krzaki czy pod gałęzie i po fryzurze. Ciekawa jestem jaki to był konkurs i któż to był taki zasadniczy i "taktowny" żeby nowicjuszkę potraktować w ten sposób? Pozdrawiam serdecznie.

Autor: jurek123  godzina: 16:24
Ad Artemida .Bywa również odwrotnie że zbyt wyelegantowanego menera sędzia zruga. Było to sporo lat temu .Będąc na konkursie polowym wyżłów jeden z menerów ubrany bardzo elegancko pod krawatem i wyperfumowany startował z wyżłem .Pan sędzia w przypływie szczerości powiedział mu żeby na konkurs z psem nie przyjeżdżał wyperfumowany jak stara k...wa. Przyznam że zrobiło to piorunujące wrażenie ,ale sędzia chyba miał racjeę tylko mógł to bardziej kulturalnie wyrazić.

Autor: wsteczniak  godzina: 16:43
Artemido - z całego serca chcąc pomóc fotkę z prób przesyłam, gdzie widać Panie, które ze swoimi pupilami po polach biegały. Gdyby to ode mnie zależało, wymagał bym stroju Djan skromnego. Ba nawet bardzo skromnego. Np. spódniczkę z sitowia i torebeczka w rączce (pod kolor) na komórkę. Sandałki by mi nie przeszkadzały. Przepychu - oczy mogły by nie znieść. No - kapelusik dopuszczalny. Tam pieski mają być oceniane - nie menerki ! Rączęta całuje - wsteczniak

Autor: madma  godzina: 19:17
Artemido, jestem przekonany, że gustowny kapelusz.....wystarczy....;) Pozdrawiam

Autor: PARALUSZ SŁAWEK  godzina: 20:23
ad.Jurek123 Niechcę się czepiać ale może niedosłyszałeś? Wyszło mi,że sędzia powiedział "krakwa" : ))) Pozdrawiam.DB.

Autor: Artemida  godzina: 21:09
No cóż chyba nieuważnie czytaliście. Nie wystroiłam się ani nie wyperfumowałam. Ubrałam się na kolor oliwkowy i jasną zieleń. Sandały miałam nie szpilki - takie sportowe ze skóry z grubymi paskami. Miałam spodnie i marynarkę, a zadałam pytanie bo nie chcę popełnić kolejnego fault pas. Mało się znam na łowiectwie a jeszcze mniej na ubiorze. Ponieważ rok temu widziałam na konkursie mężczyzn ubranych na zielono (sama ubrałam wtedy też spodnie ale do tego bluzkę koszulową w kolorze kawy z mlekiem) zakupiłam specjalnie zielone ubranie myśląc, że robię dobrze. Stąd moje zdziwienie gdy zostałam pouczona abym zmieniła stylistykę ubioru. Grzecznie pytam na jaką? Co od sandałów to zgodzę się być może nie powinnam ich zakładać ale był upał niemiłosierny :-( Wiem, że na konkursach oceniana jest praca psa ale mener nie powinien odróżniać się od tłumu. Szukałam ubioru na portalach internetowych ale ... są tam rozmiary wyłącznie dla mężczyzn. Zresztą mało przypominające ubiory myśliwskie raczej wojskowe. Kapelusze cóż bardzo lubię ale niekoniecznie nosić w lesie

Autor: wsteczniak  godzina: 23:39
Artemido - czując Twoją determinację, bez jakiejkolwiek dwuznacznoiści chcę Ci powiedzieć, że te miągwy, które ośmieliły się cokolwiek Ci powiedzieć na temat Twojego, wcześniej opisanego ubioru (jeżeli istnieją) to zwykłe prukwy są. Nie bierz sobie pod rozwagę tego typu ich bzdetów. Zazdroszczę Ci młodości, świeżośąci i wdzięku. Pewnie to stare ciotki, których nikt adorować nie chciał a one swoją własną frustracje na Tobie wyładowały. Bądz sobą, rób swoje a na kolejnych spotkaniach ujżysz je powbijane w Twój styl. Już już teraz gratuluję Ci przyszłego samopoczucia. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie napisał, że ja - wolałbym Cię w stoju, jaki wcześniej zaproponowałem. A sandaki ze szpilkami czy bez ? To jest bez znaczenia. Wszak podsufitki nieme są, a kapelusik - w niczym nie porzeszkadza. Jeszcze to co wcześnij całuję - wsteczniak