![]() |
Wtorek
11.07.2006nr 192 (0345 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: I jak tam przy granicy? Autor: deer.hunter godzina: 07:16 ad pit "mocno" :-)) DB dh Autor: tjarek godzina: 10:00 Wschodnia Polska (Włodawa) - wymagają i to dokładnie. Podczas ostatniej rozmowy ze "strażakiem" zostałem delikatnie zrugany, że na 18 godzin wcześniej a nie na 24. A swoją drogą po jakiego czorta im to potrzebne? A co mam zrobić jak decyzję o polowaniu podejmę na kilka godzin wcześniej? Jak dzwonię i podaję im nazwę łowiska to mnie się pytają gdzie to jest. To co nie znają swojego terenu? I za każdym razem pouczają że mam uważać, a co ja regulaminu polowań nie znam? Ciekaw jestem co zrobią jak im podam numer ambony. Następne bezsensowne rozporządzenie w tym kraju. I ciekawe jak zareagują jak im podam: obwód nr 62, codziennie od 15.07.2006 do odwołania Pozdrawiam jt Autor: cazador godzina: 10:58 Witam. Ja poluję w obwodzie łowieckim, który graniczy z obwodem kaliningradzkim a więc z Rosją. U nas nic się nie zmieniło a przynajmniej na razie. Wpisujemy się do książki, dzwonimy do SG i już możemy ruszać do łowiska:))) Pozdrawiam.DARZ BÓR Autor: tur godzina: 12:51 Witam. U nas (południowy wschód) wystarczy zadzwonić przed wyjazdem do łowiska, więc jest po staremu i bez zbędnych pytań. Autor: ala godzina: 13:07 Południowy-zachód. Jest bez zmian, bo od dawna polując w terenie nadgranicznym wypisujemy się w SG lub zgłaszamy tel. Patrole widząc myśliwego lub jego samochód w strefie nie robią problemu. DB Ala Autor: Małgorzata godzina: 15:28 W Izerach, podobnie jak u Ali, dzwonimy, podajemy nazwiska i nr-y samochodów. Poza tym mamy wystawione przez nadleśnictwo zezwolenie, które umieszczamy na szybach i można w każdej chwili zidentyfikować auto. DB! |