![]() |
Poniedziałek
31.07.2006nr 212 (0365 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: Dość afer, łosiowisk, poczty itp Autor: wsteczniak godzina: 00:33 jani - dla Ciebie - do usług pod każdą szerokością geograficzną (tego kraju). Wybacz, że nie zauważyłem Twojego anonsu, lecz - i Ty się tego nauczysz - że gdy w poście pada pewien nick , puszczam go mimo uszu jak kurę bażanta z szyny mojego boka. Przekonany jestem, że tylko wewnętrzna dyscyplina i takt nakazują Ci utrzymać porządek korespondencyjny z mąciwodą, który jak kleszcz czepi się wszystkiego aby właśnie zamącić. Zajżyj do tematu Sowland'a "na ratunek". Tam ta kreatura, której wyjaśniające pytanie zadałeś demaskuje swoją głupotę. Wszyscy mu to mówią - a on swoje. Wyczytasz to przecież także i w innych tematach. Kanalia do tego stopnia wyrafinowanie podła, że przypsuje komu innemu czyjeś slowa, licząc na efekty w jakich go wyćwiczono. Z nawyku mu to pozostało a wzorzec jego szkoły masz w "papierach" pani Zyty Gilowskiej. Już mu to raz udowodniono niepodważalnie i zamknął się po tym na parę miesięcy. Ale widzisz co znaczy zew najgorszych , wpojonych przez sb-eckich "instyruktorów" nawyków. Nie zawrze paszczy na długo. Będący Feniksem najpodlejszych instynktów z każde sytuacji potrafi aferę rozpętać. Gdy hydrze zęby wibito i znaczek spod klapy wyrwano, jego rajem stało się bagno intryg i prowokowanie wawantur na forum. Oto szkic ............... osobnika ( wstaw najpodlejsze określenie człowieka jakie znasz), któremu starasz się coś wyjaśnić. Szkoda czasy jani. Ostatni, z bardzo wielu jestem, którzy to mówią. Przypomnę tylko, na koniec, wypowiedz kolegi Krakusa, który już dawno tak ,tu na forum radził : " Nie dyskutuj z idiotą. Sprowadzi cię w dyskusji do swojego poziomu i pokona siłą doświadczenia". Ostatnio przypomniał to w tym samym aspekcie osobowym Cyzio. Dla Twojej wiadomości to napisalem, i mam nadzieję że innych, którzy do Forum dołączyli i nie wiedzą z jakim dupkiem mają do czynienia. Chciał bym się nie mylić, że zaraz pojawiąsię tu jego bzdety, które "rzczową dyskusją na argumenty" zwać będzie. Argumenty spod batuty mbp, stasi i vb. Zatem, gdy ten nick będzie w temacie, proszę, nie wywołuj mnie do tablicy. Myślę, że teraz łyk chłodnego LECHA dobrze nam zrobi. Pozdrawiam - wsteczniak Autor: jani godzina: 07:23 Witam wszystkich! I powtarzam, co napisałem wczoraj: ZASADY SĄ ŚWIĘTE! Dla poprawienia nastroju przypomnę z czasów belferskich, co na chemii powiedział jeden orzeł. "Kwasy są to związki chemiczne bez żadnych zasad". Pochlebiam sobie, że przewidziałem rozwój sytuacji we wczorajszej Ostoi. Mój List do... publikowany dziś, czekał parę dni w kolejce. Przeczytaj: tytuł "Obrona Ostoi". Ale o tym w temacie OSTOJA O 10.20 Więc jest to program łowiecki czy nie? Na moją daleką prowincję Lech dociera rzadko. Nawet net mam radiowy. Rekompensuję Żubrem! Darz bór! Autor: Hulltaj godzina: 07:54 Pozwólcie że i ja trącę się z Wami.Ale ja tylko Karmi. Na pohybel GłUPOCIE!!!!!!!!!! Pozdrawiam DB Autor: wsteczniak godzina: 13:34 Cóż począć - w dobrym towarzystwie ... i Cygan dał się powiesić. Niech będzie z ŻUBREM - w hołdzie ostatniej woli Cugana. Wszak ŻUBR też z porządnej krainy pochodzi. Hulltaj - a Ty na drugi raz nie bądz taki poetycki hultaj. Widzisz niczego nie darują, a gawiedz ma darmową hucpę. Gdyby nie sceptyk - w życiu sam by nie zatrybił. Nie na Bethowenie i Kwiatach polskich gawiedz chowana. Jej melodie to "Suliko" i "przepijemy naszej babci domek mały". Darz Bór - wsteczniak Autor: Step2 godzina: 14:40 Wczoraj wieczorkiem wróciliśmy z Rafim z małej wieczorynki na północnej okrainie ostepów knyszyńskich. Paradoks dziejów, ale wpadły mi w ręce egzemplarze dwutygodników z 1965 roku "ŁOWCA POLSKIEGO". Z zapartym tchem chłoneliśmy historię lat 1963-65 i opowiadania i informacje o postaciach z tego okresu: w jednym z egzemplarzy znalazłem listę odznaczonych Medalem Zasługi Łowieckiej przy WRŁ w Białymstoku w roku 1965 roku: znałem kilkanaście osób z tej listy, poznałem ich w latach osiemdziesiątych, z tego co wiem żaden z nich nie żyje - odeszli. Za młodych lat nie mieli dostepu do internetu i trudno im było spierać się o swoje racje na forum krajowym, zostawało to regionalne, "swoje", "własne"... Pamięć o nich u mnie pozostała: o Janie Kicelu, o doktorze Poznańskim, i kilkunastu znanych tylko z nazwiska... To byli mysliwi podobno też kontrowersyjni: w ocenie jednych odznaczani medalami w ocenieinnych potępiani ale spajało ich jedno: wspólna pasja. Pozostawili po sobie część spuścizny, byli konstruktywni w działaniach: dobrze byłoby by i po nas też "trochę" konstruktywnego pozostało...... DB Autor: Hulltaj godzina: 15:37 Wsteczniaku toś mi brat.Od Ciebie się uczę,i pozwól że zwał Cię będę Mistrzu(słowa). Chciałbym abyśmy kiedyś razem zaśpiewali "Suriko".Wszak przecudnego uroku piosenka. Chylę czoła przed Tobą Mistrzu i gorąco pozdrawiam,od niedawna twój uczeń Hulltaj. DB Autor: Step2 godzina: 16:00 Dla jednych "afery", dla innych "łosiowisko" a audytorium pocztą przekazujeswoje wrażenia: jednym analogia zdarzeń do swojego podwórka innym wskazówka jak się poetepować nie powinno... Brak swoistego Panaceum na róznorodność postaw i wywoływanych nimi emocji... Swoisty koloryt zrzeszenia, które jest żywą ludzką masą, bedącą jak całe społeczeństwo w zaawansowanej fazie transformacji... Pozostaje pytanie, jak się uporamy z porzadkami na własnym podwórku: zdecydowanie i jednoznacznie zredukujemy anomalie dnia codziennego do minimum czy dalej bedziemy powiernikami sobiepaństwa i "wolności szlachetek na zagrodzie" z wynaturzeniami w całej krasie i ekstremą prywaty ?! Roboty jeszcze wystarczy na kilka pokoleń ale jak utrzymać obecny kształt i formę ?? Więcej lodu i soku a spragnionym LECHA I ŻUBRA życzę DB Autor: sceptyk godzina: 16:46 wsteczniaku miły, jak ja lubię Twoje rapowanie :-))) Tuwim Autor: Faber godzina: 17:09 Stepie! A coś ty sie chmielu ożarł,żubr Cie polizał szorstkim ozorem czy to upały? Gadaj jak porządny myśliwy,bo ja jeszcze przed rozmową z Lechem i ciężko okrutnie rozebrać mi tą mowę.(żywa ludzka masa,zaawansowana faza trznsformacji,wynaturzenia w całej krasie,extrema prywaty,kształt i forma) Czy Ty odlewnictwem się zajmujesz?-tam kształt zależy od formy! A może się zadajesz z jakimiś politykami? Broń Cię Boże! Zaraz zaczniesz bełkotać jak jakieś bydełko i co z Ciebie będzie za myśliwy? Zaczniesz w ramach poprawności polityczno-moralno-ekologicznej walczyć z wyimagonowanymi wrogami! Ostrzegam-nadziejesz się na prawdziwych,porządnych myśliwych-tacy jeszcze są,nawet coś mi się wydaje,że paru na tym forumie. Oni stanowią jedną z najzdrowszych grup społecznych-narodek z pierwotnymi instyktami,posługujący się jeszcze nosem do wąchania zapachów i smrodów,jęzorem do smakowania dobroci,ale i paskudztw przeróżnych płynnych,ślepiami do patrzenia po ciemaku i uszmi do słuchania ciszy. Często bytują w lesie i czerpią atawistyczną przyjemność z zabijania,zabijają rezygnując w tym czasie z innych cywilizowanych przyjemności np.sex wedwóch albo... No to gadaj tak,żeby i taki jak ja nieboraczek-bez sięgania do pomocy sławnego w świecie i w Polszcze Lecha oraz zbytniego pocenia-pojął. Faber. Autor: Step2 godzina: 17:42 Ad.: Faber A tak mi się jakoś odezwało tło cywilizacyjne kory lekko naruszone po "sobotnio-niedzielnych gawędach leśnych" z Rafałem i od postu w sprawach "sexu we dwoje" ze Słoneczkiem zrobiło mi się nijak; dobrze, że ktoś w te upały czuwa i w porę "ściąga na ziemię i niwę rodzimej mowy" a to bym znowu na jakie bajdy intelektualne wypłynął albo w "czajkę" i jakiś pochód... Oj brachu, dobrze żeś się odezwał, oj dobrze... Gościnna Niecka Krynecka trochę mię na obrzeżach ostępów knyszyńskich uspokoiła i nastroiła błogim nastrojem i do dzisiaj nie mogę jeszcze wrócić na ten "grunt męski, grunt klęski", gdy "luba" z innymi w takt HORPYNY w Czeremszańskich gaikach sobie plaskała... Oj hore, hore... I w kole "hore", i w serci "kole" i w naszych duszach żółci bracia more.... A brać Gródecka w sobotnią noc sobie w trójjęzycznej formie (polsko-białorusko-języcznej) Siabrouskuju Biasiedu (z jezyka białoruskiego:Przyjacielską Biesiadę ) zespołów zaprzyjaźnionych z Podlasia zrobiła... beze mnie... A tu patrzę dalej braty atakują się między sobą z niejakim Springiem "za mordy"( słowo brzydkie z kategorii vulgaris ).... Podręczny słowniczek: "hore" - bieda, luba - ukochana, kole - kłuje, more - morze, plaskać - bawić się, zabawiać.... Autor: bfgj godzina: 17:44 Ad wsteczniak Nie udawaj Greka i nie odwracaj kota ogonem. Znajomość literatury u Ciebie taka sama jak i pozostałych tematów. Można porównać cię do Ferdka Kiepskiego co to na Stanisławie Ignacym Mickiewiczu wychowany. Cytujesz utwory i kompromitujesz się brakiem znajomości autora . Ale skąd masz to wiedzieć jak ty przy Armii Czerwonej na Majakowskim wychowany. Miałeś już problemy z klawiaturą którą Ci dzieci do góry nogami odwróciły. Potem nie wiedziałeś jak granicę przekroczyć bo przyzwyczajony byłeś ,że paszport Twoi koledzy w depozycie trzymają. Teraz dałeś plamę z Tuwimem co sceptyk bardzo szybko Ci pokazał. Zacytuj może jakiś fragment „Pana Tadeusza” Juliusza Słowackiego bo u Ciebie wszystko możliwe tylko „cyc” ci ostatnio nie wtóruje. Nie po drodze mu z czerwonymi Autor: bfgj godzina: 18:02 I jeszcze fragment wiersza z dedykacją dla wsteczniaka. ""Partia - to stos pacierzowy klasy robotniczej. Partia - to nieśmiertelność naszej sprawy. Partia - to jedno, co mnie nie zdradzi. Dziś jam subiektem, a jutro ścieram cesarstwa z mapy. Mózg klasy, sprawa klasy, siła klasy, chluba klasy - oto czym jest partia. Partia i Lenin - bliźnięta-bracia - kogo bardziej matka-historia ceni? Mówimy - Lenin, a w domyśle -partia, mówimy - partia, a w domyśle - Lenin." Może ktoś zgadnie czyj to wiersz. Wsteczniakowi podpowiadam, że nie jest to ani Sztaudynger ani Tuwim. Autor: Kulwap godzina: 18:20 Ad Wsteczniak Dobrze Ci się leje po tym piwku? Autor: Faber godzina: 18:41 Stepie? Ty aby tylko chmiel żułeś? Nic gorszego?Blekotu nie? No bo jakby,to tylko Mars i doktor ludzki w kosylium mogą radykalnie zaradzić. No chyba,że Młoda Lekarka na wysuniętej rubieży. Pamiętaj starą zasadę,którą konowały różnej maści i orientacji od wieków podają:podobne lecz podobnym. Oczywiście są wyjątki-otarcia członka np.nie należy leczyć zbyt intensywnym seksem,choć nie jest on bezwzględnie przeciwskazany. :-) Są na tym forum tacy co najpoważniejszy temat do d..y sprowadzą... ;-) P.s.Kiedyś napisałem taki gniot na zamówienie o leninie i partii(lenin to nick więc piszę z małej) Zamawiający pisał się befegej czy coś takiego. (głos zza grobu): -( Autor: Rzecznik Prasowy godzina: 19:18 Hmm, Wsteczniaku- chcialem coś wysmazyć na Twą obronę, ale po poziomie Bfjaktosietampisze widze ze dasz sobie rade.........a jakby co to an jakis mecz rugby baaardzo jestem chętny;), tylko wlasciwemu piłkę podaj;) pozdrawiam serdecznie Wsteczniaku filip ps. najlepszym sposobem nadal pozostaje "ignor", jak się nie klaszcze to klaun nie błaznuje..... Autor: wsteczniak godzina: 19:36 Kulwap - poszedłemj sprawdzić. Szum Niagary słyszałem. Polecam! tylko nazw nie kojarz. Gdy cisza nastała, w odruchu litości i dobroci postanowiłem ciurze, znawcy swojej strawy życiowej, do jego żłobu dorzucić to, co musiał jako danie podstawowe konsumować (czytaj żreć). "Do pół zwieszona flaga flagę wiatr przedwiosenny targa To nie wiatr, to szloch na wszystkich kontynentach i archipelagach. Umarł Stalin. Jakby nagły grad zboża pogiął Jakby w biały dzień noc w okno. Dzisiaj słońce jest żałobną chorągwią. Umarł Stalin Płaczą ludzie na ulicach. Ciężko. Taki ciężar zwalił się na ręce. Płaczą ludzie zwyczajni jak ziarno piasku. A ci go kochali najgoręcej. Krzyczy Wołga. Szlocha Sekwana. Woła Dunaj. Jęczą rzeki chińskie. Broczy Wisła jak otwarta rana. Lamentują potoki gruzińskie. Krzyczy Aragwa: Stalin! Chmury całego globu wiatr zeszył w jedną chorągiew żałobną. O, poeci, rozpowiadajcie w każdej wiosce, w każdej krainie ból nasz wielki po wielkim Stalinie. Umarł Przyjaciel. Cień padł na ziemię od tej śmierci, od oceanu do oceanu, od Gibraltaru do Uralu. Ale niech wróg nie liczy na cień i nieszczęście, ale niech wróg nie myśli, że przez ten cień przejdzie. Nie pożywi się wróg na naszym bólu i żalu. " Gdy pod "do wpół zwieszoną flagą" przy pomocy tortur " operacyjnie ustalał "kto napisal Pana Tadeusza" - treść powyższego wiersza myślą przewodnią mu była. Zrobił swoje - jak i tu "wskazał " w notatce innego - wody tylko nie spuścił, czym i IPN zasmrodził. Ale co to dla matoła ? Autor: tadys ( BT ) godzina: 19:53 ad.wsteczniak, przepijam to żubrówką, na trzeźwo się nie da, matoł powiadasz......................hm.... a ja już myślał co na yntelygenta trafiłem, a to dalej bełkot ................. pozdrawiam, tadys Autor: Mark - 2 godzina: 20:07 Jak to wszystko się obserwuje (czyta), to żal że Kaczyńskich jest tylko dwóch - bo jakby były trojaczki, to po nastepnym konklawe, byłby porządek na wszystkich "frontach". Ech pomarzyć dobra rzecz. D.B. Autor: Faber godzina: 22:13 Mark-2 Per asperam,ad astram. Jednak odradzam-a jak się ziszczą? Autor: tadys ( BT ) godzina: 22:36 ad.Mark-2 jestes chyba optymista od urodzenia, ale nie żałuj sobie , podobno Wiera czyni cuda......................... pozdrawiam, tadys(BT) Autor: Mark - 2 godzina: 23:55 Ad: tadys Ja tam aż takim optymistą to nie byłem nawet od urodzenia. Ale gdy na moje nieśmiałe pytanie: "Dokąd idziesz Polsko?". Otrzymałem odpowiedź: "A w PISdu idę sobie". To co mam nie być optymistą - a co mi pozostaje (oprócz polowania oczywiście, ale to inna para kaloszy)?. D.B. |