![]() |
Środa
07.09.2005nr 038 (0038 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: szpieg myśliwych czy szpieg zielonych Autor: ogar godzina: 00:32 Ad Rzecznik Prasowy, absolutnie się nie zdenerwowłem, odpowiedziałem (co prawda nie pytany) na zadane przez Ciebie pytanie ;=)) Ad norka amerykańska, jeśli odebrałeś moją wypowiedź jako cyniczną - to trudno, nie było to zamierzone. Co do "wiary i czucia" mam mieszane uczucia. (rymowanka niezamierzona) Nie zamierzam być cyniczny ! Ale mam wrażenie jakby w Polsce bycie na bakier z prawem było cechą pożądaną i podziwianą. Natomiast przestrzeganie prawa jest absolutnie "NO COOL". Mnie też moje czucie i wiara mówi że są okręgi gdzie należałoby właściwie wczoraj, a nie dziś, zacząć strzelać sroki i wrony, ale................................................................................ Jesteś mi wstanie podać dokładną granicę tego czucia? Jest granica alkoholowa 0,2 promila przy prowadzeniu pojazdów. Dla wielu, dla bardzo wielu, ba dla mnóstwa Polaków jest to tylko granica nic nie znacząca, ponieważ ich czucie mówi im, że oni potrafią jechać na jednym promilu, wielu na dwóch promilach, a już mistrzowie bycia "cool" jeżdzą na 3+ promilach. Ponieważ ich nie obchodzi "mędrca szkiełko i oko". Czy rozumiesz moje wątpliwośći ? Pozdrawiam Autor: norka amerykańska godzina: 02:33 ad Ogar chyba zle odczytales moj przekaz .............................napisalem to przewrotnie. Nie napawa mnie optymizmem fakt , ze populistyczne hasla ignorantow wyznaczaja nowe trendy w ochronie przyrody / zreszta nie tylko w tej dziedzinie/ . Upowszechnila sie taka dziwna , nie przecze ze wygodna zasada kierowania sie sentymentem ,a nie wiedza i doswiadczeniem. Trudno wg mnie obalic bedzie teorie ,ze pierwsi przyrodnicy i protoplasci ekologow wywodza sie z grona mysliwych. Jak sadze wiedza na temat swiata zwierzat i roslin teraz zdefiniowana jako ekologia nabyta zostala przez ludzi polujacych i obcujacych z natura na codzien. Stala sie ona zreszta z czasem elementem kultury lowieckiej. Dzien dzisiejszy i zmiana trybu zycia przyniosl ewolucje naszej mentalnosci. Ludzie jako tacy stali sie jeszcze bardziej agresywni i cyniczni , ale zeby polepszyc sobie samoocene WSZYSCY KOCHAJA PRZYRODE !!!! . Szkoda jednak ze nie na tyle by sie o niej czegos dowiedziec . Wiec co mozna zrobic w tej sytuacji ? najlepiej krzyczec w nieboglosy " nie zabijac " nie polowac" idt. I juz mozna smialo poczuc sie lepiej i calkiem spokojnie zdemolowac sale po koncercie czy udac sie na mordobicie po meczu . Jest dla mnie calkiem oczywiste ,ze nasz gatunek jednym pociagnieciem piora usankcjonuje ochrone gatunkowa ameby i pantofelka ,a druga reka uruchomi przycisk i spusci sobie na leb bombe jadrowa. I na zakonczenie troche statystyki choc mam pewnosci ze napisane to juz tu zostalo ze 100 razy . Kiedy zaczynalem polowac strzelalismy rocznie okolo 60 dzikow dzis mimo braku jakiegokolwiek moratorim na odstrzal dzika strzelamy ich 190 . Jeleni ok 5 , dzis 21 rowniez przez tych 20 lat nie bylo "litosci" . Natomiast kiedy wolno bylo jeszcze strzelac wiosenne kaczory w sierpniu istne chmary kaczek koczowaly na kazdym oczku , teraz kiedy jakis filozof zlikwidowal tamte polowania / nie zastanawiajac sie jaki ma wplyw ciagla aktywnosci godowa kaczorow na warunki wyprowadzania legow/ kaczka staje sie rarytasem . Kuropatwa pozostawiona sama sobie i nie strzelana ponad 10 lat rowniez jest unikatem. Zajac oszczedzany ponad 10 lat pojawia sie rownie czesto jak male zielone ludziki itd itp................ Wnioski wyciagni sobie sam................... Recze Ci rowniez ze wprowadzony na fali odnowy zakaz wiosennych polowan na slonki bedzie mial taki wplyw na jej populacje jak powiedzmy ...........moje tupanie na urodzaj kawy w brazyli PS przepraszam ze , bylo bardziej ogolnie bez terminologii fachowej i elementow bajkowych ale nie chcialem aby Ci sie przejadlo haha DB i pozdrawiam CM Autor: norka amerykańska godzina: 02:43 ad Ogar co do "granicy uczucia" to prosze unikaj takich pytan i zwrotow , bo czytajacy pobieznie moze powziac jakies malo jednoznaczne przypuszczenia haha DB Autor: rokitnik godzina: 10:03 bfgj Dla twojej informacji decyzja nie polowania w dolnośląskim została podjęta przez (w tamtym jeszcze czasie) Zarząd Woj. PZŁ.Co do tego typu polowań o których piszesz opisz kilka choć wystarczy jedno "organizowane"przez decydentów lub kogoś z "plecami" z np.dawnego jeleniogórskiego,wałbrzyskiego lub legnickiego.Jak nie masz przykładów to nie ładuj wszystkich do jednego wora.Lubelskie to nie lubuskie ani nie legnickie Autor: Arkan godzina: 12:15 Kowal. Dla walki ze sklerozą: ta locha to nie w losiu, te male też gdzie indziej i nie pisal o tym kulwap. Az tylu zaslug to on nie ma. Autor: Kowal godzina: 12:46 ad. Arkan Nie rozumiem -czy ja coś pisałem o KULWAPIE ,coś ci się posiepało Autor: bfgj godzina: 17:07 Rzecznik Prasowy. Znam słowo "przelatek" Nie wiem jak tam było ,bo nie ja tą historię opisywałem. Myślę że więcej na ten temat wie naoczny świadek, który to opisywał. Autor: bfgj godzina: 17:17 ad rokitnik Piszę o sytuacji w Polsce i nie rozgraniczam ,że gdzieś jest lepiej a gdzieś gorzej. Dla mnie jeden "wór" to Polska np. Jezeli napiszę ,że polska piłka nożna jest słaba to nie bedę podniecał się Wisłą Kraków .która kilka lat pod rząd zdobyła mistrza Polski. |