Piątek
04.03.2016
nr 064 (3869 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Obowiązkowe chipowanie psów

Autor: jooopsa  godzina: 03:52
Nickuś, anarchia to wolność bez odpowiedzialności. A ja preferuję wolność z odpowiedzialnością. Np. dziś jest zamordystyczna szykana w postaci bulenia haraczu na tzw. "badanie techniczne samochodu" które jest czystą fikcją, bo bez problemu da się w "zaprzyjaźnionej" lub przekupionej stacji diagnostycznej załatwić dopuszczenie do ruchu każdego gruchota, tylko "diagnosta" wpisuje stan licznika o kilkaset km większy, by w razie wpadki twierdzić, że awaria wystąpiła po badaniu. Lecz odpowiedzialność za zranienie a nawet zabicie człowieka niesprawnym autem jest praktycznie żadna. Zatem ja proponuję likwidację zamordystycznej fikcji - a w zamian odpowiedzialność za wypadek spowodowany przez jazdę niesprawnym autem. Drastyczną - za zabicie człowieka niesprawnym autem nie kilka latek wczasów - lecz konfiskata majątku na rzecz rodziny ofiary i czapa. Najskuteczniejsza kontrola jest wtedy, gdy człowiek kontroluje się sam, z obawy bardzo surowych konsekwencji. ========= Jeger - w wyborach nie wystartuję, bo na moje poglądy nie ma społecznego zapotrzebowania. Dominują takie Nickusie (bez urazy, z pełnym szacunkiem Nickuś!), które bez szykan i haraczy żyć nie potrafią. Jest już przecież taka oferta - KORWiN - lecz aż ponad 95% wyborców nie chce z niej skorzystać. I nie ma większych szans by skorzystać w najbliższych latach zechcieli, bo aż ponad 90% dzisiejszego społeczeństwa to są potomkowie pół niewolników, czyli chłopów pańszczyźnianych, którzy z racji zapisanej w swych genach natury MUSZĄ mieć swego pana, zorganizowanej przez pana byle jakiej roboty i ekonoma z batem, Jankiela serwującego po robocie gorzałkę i kąta w czworaku folwarcznym. Czy w blokowisku, na jedno wychodzi. A będzie tych ludzi o duszach niewolników jeszcze więcej, dzięki programowi 17zł/flaszkę/dzień Plus, który nie tylko jest kupowaniem głosów menelstwa, ale też stymulowaniem menelstwa do jeszcze większego rozrodu.

Autor: lux  godzina: 09:09
Jooopsa, czy Ty nam w końcu powiesz czy masz rodzeństwo czy może jesteś jedynakiem? Ja mam młodszego brata - żadna to tajemnica.

Autor: jooopsa  godzina: 09:31
A czy wuj Onufry Zagłoba chwalił się swym rodzeństwem? Nieee??? To i wuj Onufry jooopsa nie będzie :-)

Autor: lux  godzina: 11:03
Cóż żeś Waćpan tak się skrył po zagajnikach i trzęsawiskach ze swym plemieniem? Toż nie chcę się przecie dla uciechy rozwodzić, któż to jajem, a kto kurą, jako pierwsze w Twym plemieniu było, jeno naszym forumowym Dworzanom przybliżyć zechciałem po jakim to tropie Twe, szlachetny Kolego, poglądy stąpają, że inne plemienia zwodzisz do jednego rynsztokowego menelstwa na nic po drodze nie bacząc. Toż to jest zagadka, twardsza niż nie jeden zakuty łeb krzyżacki! Nie trzymaj tejże wiadomości dłużej w skrytości gdyż postronni niecierpliwie czekają, by poznać Twoją motywację, ostrą jako ten dziegieć świeżo ze smolarni wyciągnięty.

Autor: Kowalski Leszek  godzina: 12:12
lux, muszę stanąć w obronie jopsy. W moim domu było dziewięcioro wilcząt, ojciec leśniczy z pęsyjką mniejszą od "mini ratki" Mama zajmowała się gospodarstwm 5ha, z którego musiała oddawać obowiązkowe dostawy płodów aby miasta wyżywić. Rodzice spędzili w niemieckiej niewoli pięć lat, kiedy przyszło do wypłacania odszkodowań za ową niewolę, - to dzielący kasę brali sobie po 12000 tyś miesięcznie, natomiast za pięć lat niewoli przyznawali po trzy tysiące z hakiem. Zastanawiam się więc jak to jest że po wojnie mimo trudnych czasów można było mieć potomsto a dziś w czasach dobrobytu nie. Nie będę dalej opisawał bo dalej większość nie zrozumie nawet gdybym opisał ze szczegółami, myślę tylko że ludzie prostą drogą i dość szybko zmierzają ku somozagładzie. Materialny bożek pan góruje nad wszystkim, nawet w biednych a wręcz patologicznych rodzinach każdy członek posiada telefon komórkowy stojąc pod drzwiami opieki społecznej oczekując na zasiłek. 500+ nie rozwiąże tego problemu a wręcz przeciwnie pogłębi go.

Autor: mam nick jak nikt  godzina: 15:52
@jooopsa "Nickuś, anarchia to wolność bez odpowiedzialności. A ja preferuję wolność z odpowiedzialnością." Cieszę się, że oboje rozumiemy definicję anarchii tak samo :) Jednak sam siebie dezawuujesz pisząc "ja nie chcę być identyfikowany" aby uniknąć mandatu czy grzywny... A czym innym jest mandat jak nie ponoszeniem odpowiedzialności za własne czyny? Ty pisałeś o drobnych wykroczeniach, ale nie zmienia to faktu, że nie każdy ma tę granicę postawioną i ma na tyle wysokie morale oraz intelekt aby swoje czyny rozsądzać we własnym sumieniu. To o czym piszesz może działać w bardzo małej społeczności gdzie wszyscy się znają i na hasło "chudy blondyn z odstającymi uszami" każdy wie, że chodzi o synka piekarza czy murarza. Niestety teraz ludziów jak mrówków i jakieś zasady w tym mrowisku trzeba wprowadzać abyśmy się wzajemnie nie pozabijali. Co do obowiązkowego przeglądu nie musisz mnie przekonywać, bo mam bardzo podobne zdanie, ale to nie ma nic wspólnego z identyfikacją tożsamości danego człowieka.

Autor: jooopsa  godzina: 15:54
Autor: Kowalski Leszek "Zastanawiam się więc jak to jest że po wojnie mimo trudnych czasów można było mieć potomsto a dziś w czasach dobrobytu nie." Dobrobytu? Nie można porównywać ":dobrobytu" czasów współczesnych z rzekoma "biedą" czasów dawniejszych tylko na tej podstawie, że kiedyś nie było gadżetu w postaci telefonu komórkowego, a dziś ten gadżet jest. Trzeba porównywać koszty spraw istotnych, podstaewowych - domu lub mieszkania, oświetlenia, ogrzewania, ubrania, jedzenia, kształcenia, transportu. Dziś przeciętny człowiek (po ograbieniu go z 85% jego dochodów na rzecz nowotworu urzędniczego i nie rozmaitych innych pasożytów) - jest biedakiem, gdy się uwzględni koszty spraw najbardziej życiowo istotnych.

Autor: Kowalski Leszek  godzina: 16:34
jooopsa, jeszcze powinieneś dodać że ograbiać nas zaczynają z resztek co mamy, administracja wciąż w rozwoju. Nowe stanowiska jak grzyby po deszczu, a tu jeszcze chipowanie się nie zaczęło:-)))

Autor: jooopsa  godzina: 16:56
Autor: mam nick jak nikt "sam siebie dezawuujesz pisząc "ja nie chcę być identyfikowany" aby uniknąć mandatu czy grzywny..." Nie dezawuuję, gdyż uważam mandat za nic innego jak szykanę. Karać powinno się (i to surowo!!!) za czyny popełnione - czyli w tym przypadku za wypadek, a nie za rzekomą 'możliwość spowodowania wypadku" - co w praktyce oznacza postawienie znaku ograniczenia prędkości 50 km na drodze gdzie bezpieczną prędkością jest 120 km/h i ograbianie podróżujących na tej samej zasadzie, jak dawniej podróżnych ograbiali na gościńcach zbójcy.

Autor: lux  godzina: 19:36
Jooopsa, pozwolę sobie powielić raz jeszcze Twe słowa, bo zawierają w sobie ważną istotę: "Dziś przeciętny człowiek (po ograbieniu go z 85% jego dochodów na rzecz nowotworu urzędniczego i nie rozmaitych innych pasożytów) - jest biedakiem, gdy się uwzględni koszty spraw najbardziej życiowo istotnych." Już nawet pozostanę po Twej stronie z nomenklaturą "ograbianie", a nie opodatkowanie. Czyli przyznajesz, że w przód fiskus ograbia? To jeżeli za dzietność (chyba nie bagatelizujesz demografii, bo choćby na wzgląd zapewnienia pokolenia, które będzie pracować na nasze emerytury, tak jak teraz my pracujemy na emerytury naszych ojców) jest premia, NIE ŁASKI, ŻE DAJĄ, TYLKO ODDAJĄ, z tego, jak sam słusznie zauważyłeś, ograbili. Zaciekle ganisz fiskalizm, a całkowicie nie doceniasz zwrotu części pieniędzy ograbionym? I tego nie mogę u Ciebie za jasną cholerę zrozumieć.

Autor: jooopsa  godzina: 19:51
Luksiu, zrozumiesz wtedy, gdy zacznę Ci zabierać co miesiąc 1200 zł, i "oddawać" 400zł. Wchodzisz w taki interes? :-) A jak nie, to nie bądź apologetą ochłapów pochodzących z rabunku...

Autor: Andrzej Brandys  godzina: 20:12
ad lux ..mnie coś bierze jak słyszę czy czytam że ja pracuję na emeryturę kogoś tam i ktoś będzie płacił na mnie .. ja pracuję na moją emeryturę a jak państwo jest na tyle bogate i rozrzutne to niech sobie daje swoje pieniądze komu i ile chce ..to po pierwsze ale odp się od tego co ja zbieram .. a skoro już tak jest jak piszesz to dlaczego to państwo kłamie przysyłając mnie jak i wszystkim z ZUS informację jaka to jest moja nazbierana pula .. mało tego jakiś sad stwierdził że te pieniądze nie są moje ..to niech sobie te papierki do ... wsadzą a nie kłamią po drugie a na kogo płacił ten pierwszy emeryt ??..skoro jest wymiana pokoleń .. skończcie wierzyć w te brednie OK trzecia sprawa mnie państwo jak każdego z nas pozbawiło miesięcznej pensji ..a dlaczego bo ja chcąc iść na urlop kiedyś musiałem pracować cały pierwszy rok bez urlopu bo urlop wybierało się za rok przepracowany a jak jest obecnie ?? NO TO JA SIĘ PYTAM A GDZIE MOJE 26 DNI NA KTÓRE ZAP.... CAŁY ROK ????? wracając do emerytur to na naszej ziemi emerytury były juz zbierane jak Polski nie było a zbierali je ludzie ,,prywatnie ''by zapewnić byt rodzinom bo była śmiertelność jaka była .. i jak to opisał pewien Forstinspektor po xxx czasu mimo że wydatki były nie małe kasa zarobiła xxx .(lata 1856 ) no to ja się pytam jak to jest że wtedy prości ludzie potrafili wypłacać takie kwoty że wdowa bo przeważnie tak było otrzymywała po mężu takie świadczenie że utrzymała siebie , dom i dzieci które raczej były liczne w tamtych czasach a dziś emeryt nawet siebie utrzymać nie potrafi ..

Autor: Kowalski Leszek  godzina: 20:57
I tu jest właśnie pies pogrzebany, chociaż nie chipowany. Amen.

Autor: lux  godzina: 21:01
Wrócę jeszcze do naszego wątku, bo bardzo ciekawy, ale teraz chcę wspomnieć o tytule tej zakładki: "obowiązkowe chipowanie psów". Też się zastanawiacie nad tym co rozmyślają zieloni od tego wątku, patrząc jak zażarta jest dyskusja nad publicznym groszem? ;)))

Autor: Kowalski Leszek  godzina: 21:15
Pewnie dlatego nie biorą w tym udziału, bo najlepiej jest udawać ślepego i głuchego a swoje brać!

Autor: lux  godzina: 21:53
Tak na prawdę, to natura uprzedziła ten wątek. Suki przecież już mają chipy (proszę zadbać o odpowiednią fonetykę tego wyrazu - to ważne). Trzeba by było tylko jeszcze coś psom wymyślić... ;)

Autor: jooopsa  godzina: 22:15
@Andrzej Brandys: Trafne uwagi... Drzewiej człowiek stary = człowiek bogatszy od np. 30-latka. Nie bulił tylu haraczy, to sporo na starość oszczędził. A dziś lemingi same domagają się bandyckiego socjalistycznego systemu "emerytalnego", co skutkuje rabunkiem gdy pracują i biedą na starość. Widza tę biedę - ale chcą... Nie jestem w stanie pojąć bezmiaru ich głupoty.