Sobota
10.09.2005
nr 041 (0041 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Byki ryczały i przestały....  (NOWY TEMAT)

Autor: alex  godzina: 08:55
Przez ostatnie trzy dni prawie nie spaliśmy... od wczesnego wieczora (18:00) do rana nasłuchiwaliśmy odgłosów rozpoczynającego się rykowiska. Mieszkamy wraz z mężem w środku łowiska. Przedwczoraj wybrałam się w rejon przylegajacy do naszej ziemi - chciałam poobserwować rykowisko, może strzelić dzika... Mało nie spadłam z drabiny ;-) kiedy tuż obok mnie (jakieś 100m) zaczął ryczeć byk! Po około godznie - tuż przed zmierzchem ok. 30 m ode mnie z łąki na skoszony rzepak wyszła łania z ciealkiem a za nią byk. Obejrzałam sgo sobie dokładnie ze wszystkich stron. Wzięłam w krzyż ... ale cóż - brak uprawnień selekcjonerskich ;-( byk około 4 -5 lat, dziesiątak, nie koronny, opierak na lewej sztandze znacznie wydłużony. Byk w tuszy nie duży (zwięzły, krótki). Popatzryłam sobie na widowisko i kiedy już miałam schodzić (robiło się zbyt ciemno na ewentyualny strzał) zabezpieczyłam już broń a tu nagle jakiś szmer 10 m od drabiny na granicy łąki i rzepaku... szybka reakcja, włączony czerwony punkt i ... rudzielec na rozkładzie. Przeładowałam i patzrę w lornetce czy aby nie trzeba poprawić. A tu z drugiej strony tym razem od rzepaku sznuruje drugi rudzielec... efekt polowania - możliwość obejrzenia rozpoczynającego się ykowiska, dwa rudzielce - słowem - piękne polowanie. To był wstęp... Byki ryczały ze wszystkich stron, od łąki - od fronu naszego domu, od jeziora, od łaki - na krej stzreliłam lisy...l aż do wczpraj. Wczoraj wyszłam posłuchać gdzie i co ryczy , aby pomóc mężowi w odnalezieniu "odpowiedniego" byka. Przy okazji była szansa na dzika. Nie zdążyłam wejść na drabinę kiedy padł strzał. Jeden. W moej ocenie celny. Potem zupełna cisza. Zero ryczenia. I tak a do ko}ca polowania. Po po wrocie, nasz pracownik przywital mnie zapytaniem - masz go... moj maz tez myslal ze to ja strzelalam.... a to nie ja.. to Zygi... pozyskal byka. Od tego momentu rykowisko ucichlo.... Zygi - serdeczne gratulacje pieknego selekta.... ale spraw zeby rykowisko wrocilo... ten bzk chyba je napedzal db Alex

Autor: gajus76  godzina: 09:04
Witaj Alex no to piękne doznania ostatnich dni, ale chyba im się w końcu za ciepło zrobiło. Powinno im trochę tyłki zmrozić to się znowu odezewą. Pozdrawiam. Jak tam plany spotkania. DB

Autor: krogulec  godzina: 09:22
a moze to był selekt - organista , a może Zygi latał po knieji i wabił ( chłe chłe chłe ) tak czy siak gratulacje dla Ciebie za rude , Zygiemu za byka pozdrawiam

Autor: deer.hunter  godzina: 09:25
alex - spadek cisnienia i zmiana pogody. Sam deszcz to nie problem, ale wachania ciśnienia zamykają bykom pyski na 1-2 dni. A może Zygi faktycznie strzelił byczka, który rozkręcał imprezę. Po za tym trochę za szybko jak na prawdziwe rykowisko (przynajmniej u nas). Nie ma co się martwić na zapas. DB dh

Autor: Karol  godzina: 09:47
No to gratulacje... czekamy na fotke trofeum. Pozdrawiam

Autor: alex  godzina: 11:10
To z całą pewnością był selekt i prawdopodobnie organista... u nas deszcz nie padał ale wiał bardzo silny wiatr - to też mógł być powód ich "zamilczenia" ;-). U nas jednak rykowisko zaczęło się z całą pewnością bo koledzy z innych rejonów też słyszeli ryczenie... ziolek1977 np. No, zobaczymy - swoją droga - ależ to fajne uczucie, kiedy leży się w łózku i słyszy ryczące byki - to mój pierwszy rok zamieszkania w łowisku i to uczucie jest dla mnie zupełnie nowe... super. DB Alex

Autor: deer.hunter  godzina: 16:32
Alex uwież mi, że to dopiero trening przed prawdziwymi igrzyskami. Byki słabiej lub mocniej odzywają się już od 2 tyg. Ale to jeszcze nie okres godowy zwany rykowiskiem. Myślę, że najlepsze chwile przed Wami. Chyba , że wraz ze zmianami klimatycznymi jelenie "sfiksowały" DB dh

Autor: krogulec  godzina: 16:49
prawda jest taka że u nas na Warmijej to zawżdy jakos 12 się zaczynało rykowisko , ale w zeszłym roku było wcześniej prawie o dwa tgodnie .... a wtym narazie stekają i nie sa to grzybiarze ..... Darz Bór

Autor: zygi  godzina: 17:17
Tak to prawda. Najpierw muszę serdecznie podziękować Alex i Wieśkowi (mąż Oli) za przekazane informacje.O 18 20 ryknął pierwszy raz za mną około 20 m.Potem jeszcze kilka razy ale się oddalił,zwietrzył mnie.Około 19.30 wybiegł na łąkę za hłystem i z gniewm rycząc gonił go.Cały czas tyłem do mnie.Sprawdziłem dokładnie,to ten o którym pisze Alex.Po około 100m gonitwy zrobiły zwrot w lewo i na moment stanęły.Strzał,pełna komora.Klasyczna rakieta,kilka kroków i leży.Doładowałem dryla i czekam.Potem wiadomo,oględziny i podziw nad jego majestatem,ostatni kęs i patroszenie. Tak Alex,możesz podchodzić do egzaminu selekcjonerskiego.Pomyliłaś się tylko co do wagi.Miał na skupie po odliczeniu na ubytki 145kg.Pozostałe jak opisałaś,piąte poroże, dziesiątak regularny,niekoronny. Dzięki Wam za to.To się nazywa dobra współpraca. Jestem ciekawy czy Wiesiek pozyska byka z mojej informacji,dla mnie to była nie ta klasa wieku. Pozdrawiam.

Autor: alex  godzina: 18:30
ad Zygi - gratulacje raz jeszcze. I serdeczne dzięki za podziękowania - chociaż nie widzę w tym naszej zasługi - to Ty go strzeliłeś! Ja mogłam sobie jedynie popatrzeć ..... Poczekam cierpliwie jeszcze dwa lata... Wiesiek dzisiaj wieczorem wybiera się tam, gdzie wiesz gdzie )))) niestety ma nockę i rano nie będzie mógł spróbować. A wiatr jest tak silny, że może podjąc próbę jedynie na lesie. Ale to fachowiec od polowań "na lesie" - zanim ja zauważe cokolwiek już jest po jego strzale... lata praktyki w parku - wiadomo. No,. zobaczymy. Póki co - cieszę się, że Ty się cieszysz. Żałuję tylko że Wiesiek nie zawołał mnie wczoraj kiedy przyjechałeś się pochwalić, chętnie bym go obejrzała z jeszcze bliższej odległości.... Mnie pozostaje stzrelanie rudzielców - a to chyba idzie mi najlepiej ... do tej pory 10 szt....... Pozdrowionka Alex

Autor: Jeger  godzina: 20:33
ad. Alex i Zygi Rozumiem, że strzeliłeś Zygi innego byka niż tego, którego Alex przegoniła strzelając do rudzielca?:) DB Jeger PS Gratulacje dla dwojga:)

Autor: alex  godzina: 20:38
ad jeger - dlaczego tak uważasz? przecież Zygi strzelał tego byka następnego dnia..... i to właśnie tego byka strzelił. czy chcesz powiedzieć, że źle zrobiłam strzelając rudzielce (sztuk 2) bo wystraszyłam byka? nic bardziej błędnego. po moich strzałach byk zatoczył koło i wrócił spokojeni w to samo miejsce, szedł dalej za łanią i cielakiem. DB Alex

Autor: Jeger  godzina: 20:49
ad. alex Nie doczytam.:) Wydawało mi się, że Twoja relacja to opis jednego polowanka .:) A do strzelenie lisków nic nie mam - jak Św. Hubert daje, to lepiej nie odmawiać..:) Może się obrazić..:) DB Jeger

Autor: alex  godzina: 21:11
Ot co! DB Alex

Autor: zygi  godzina: 23:02
Ad.Jeger. To był dokładnie ten byk co opisywała Alex. Ona strzeliła oba liski dzień wcześniej. Mogła sie pomylić co do wagi.Ja mu też tyle kg nie dawałem.Teraz są bardzo łojne bo to zaledwie początek rykowiska a żeru wbród. Pozdrawiam.