![]() |
Wtorek
13.09.2005nr 044 (0044 ) ISSN 1734-6827 Hyde Park Corner Temat: wynagrodzenie naszych zwierzchników Autor: Wiking godzina: 10:40 Ad Włodas Pracownik takiej firmy ma możliwość wypowiedzenia umowy (swoboda umów) i złożyć pozew do Sądu Pracy o wypłacenie zaległych pensji - i poszukać sobie nowej pracy. A czy ty masz możliwość obrazić się na PZŁ i powiedzieć nie chcę takiego związku i przepisać się do innego, płacić komu innemu składki? odpowedź - nie masz bo stracisz prawo do wykonywania polowania....(innymi słowy PZŁ posiada koncesje na nasze hobby..) I stąd wynika cała ta dyskusja, problemy z nowym statutem, kontrolą nad związkiem i rozwinięciem się opozycji wobec PZŁ (np. Brać Łowiecka...) Darz Bór! P.S. W innej sytuacji prawnej zapewniam cię, że nie byłoby takiej dyskusji niezależnie od tego kto dostaje i ile ... Autor: tadys ( BT ) godzina: 10:41 ad.Włodas, nie do końca jest jak mówisz, prezesi jakich firm??? prywatnych , sprywatyzowanych, czy państwowych, może urzędów( naczelnicy)???, jak wymieszasz to wszystko w jednym worku to "może"masz czego bronić, a tak to Wiking ma rację, ONI są na naszym garnuszku i co do poborów to muszą być ustaloe, ale np co do premii (to dlaczego, za co , za jakie osiągnięcia) to ja się też nie zgadzam................. o ciepłych stołkach i kolesiach już pisywałem, o TWA też, a za ujawnianiem "takich" dochodów ( ze zrzeszeń, stowarzyszeń,związków) jestem....... ze zwierzyną mam swój prywatny układ i też nikogo nie mieszam, moja brożka.............. pozdrawiam, Autor: Włodas godzina: 12:26 Ad: fotogamrat Jeśli uważasz, że wymienieni przez Ciebie panowie piszący w Braci mając to stanowisko nie zgodziliby się na 10 tysiaków pensji i powiedzieli dzięki, chcemy tylko po 2,5 tysiaka, toś chyba noworodek. Co do jawności dochodów, to nikt z przyjemnością tego nie ujawnia , niewierzysz zapytaj kogoś z Kolegów na forum. Zobaczysz ile się dowiesz. A tak nawiasem mówiąc, to przez tych panów przestałem czytać Brać, bo co druga strona atrykuł jednego lub drugiego i wylewanie pomyj. Nie spostrzegłeś, że tym autorom to wszystko źle co PZŁ i tak będzie póki nie zasiądą do tego koryta z pomyjami, wtedy będą smakowały. Ad: Wiking O jakiej sytuacji prawnej mówisz, co Ty chłopie masz 5 czy 7 lat? W każdym zrzeszeniu jest ktoś co prowadzi ten temat. Nie będzie PZŁ, będzie inny twór i też będzie góra i reszta obódź się Kolego. Wymówić pracę i do sądu o zaległe zarobki, a rodzinie zupy ugotujesz na pozwie OPANUJ SIĘ ! ! ! Co Ty z innej galaktyki, a może z Nederlandów? Ad: tadys Żeby już krótko to zapytam tylko, czy gdyby ukazało się w Braci ogłoszonko, że Bloch nie otrzymuje premii, bo nie jest dyspozycyjny i pracuje tylko po 8 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu, a pobory otrzymuje w wysokości 2 tysiaki, to by to coś zmieniło w podejściu do Twojego wykonywania pasji i hobby jakim jest łowiectwo - szczerze wątpię. W dalszym ciągu nikt nie podniósł tematu czasu pracy tej góry, a z tego co się orientuję, to spotkania robocze myśliwych odbywają się z reguły późnym popołudniem, lub w wekendy. Zmieńmy na przykład struktury i puśćmy za ster panów opozycjonistów z Braci, tak samo będziemy płacić składki, oni będą brać kasę, a co więcej zrobią od obecnej góry????????????????? Ja im tam nie żałuję, bo ja mam co chcę w tej materii. Pozdrawiam Autor: fotogamrat godzina: 12:41 Nie rozpatrujemy tu faktu, czy ktoś zamieniłby sie z Blochem czy tez nie.O ile wiem kol Teer jest dziennikarzem i jego praca polega na wyciąganiu brudów m in z "naszej góry''.Nie intetresuja mnie jego intencje,, jako członek tego zrzeszenia interesuje mnie to , co się dzieje z naszymi pieniędzmi.A niestety bez BŁ niczego bym sie nie dowiedział.Przecez to,co pisze ŁP to czysta utopia, ciągle tylko, że mamy najlepszy system łowiectwa...Nie jest moim zamiarem sprzeczać się z Kolegą, chciałbym tylko móc należeć do związku, w którym nie ma przekrętów.I faktycznie, gdyby nie BŁ w ogóle bysmy o nich nie wiedzieli. Autor: Kowal godzina: 15:08 ad.Włodas 100% racji powstanie drugi związek nie sądzę żeby pracowali za fryko i nie sądzę żeby nie bylo przekrętow . Jedynie oslabienie organizacji łowieckiej (w kupie rażniej) i będzie drożej utrzymać dwa lub więcej związkow .Najwięcej jątrzą ci co chcą się dostać do nowego koryta Autor: Mark - 2 godzina: 15:21 Wszyscy dobrowolnie wstąpiliśmy do tego stowarzyszenia bo po pierwsze mamy takie hobby, a po drugie nie mieliśmy innego wyjścia, ponieważ PZŁ ma monopol na polowanie czy nam się to podoba czy też nie. Stowarzyszenie ma to do siebie że jest to dobrowolne zrzeszenie się osób fizycznych w jakąś tam organizację, która reprezentuje ich i ich interesy na zewnątrz. I tu pytanie czy możemy mówić o PZŁ jako o stowarzyszeniu, skoro nie mamy innego wyjścia, bo bez przynależności do tego stowarzyszenia nie będziemy mogli realizować swego hobby. A jeżeli dobrowolnie wstąpiłem do tego stowarzyszenia i płacę (nie małe zresztą składki), to chyba naturalną koleją rzeczy jest że chciałbym wiedzieć gdzie się podziewają moje pieniądze i jak są spożytkowane. Dlaczego na szczeblu koła łowieckiego (gdzie jest najwięcej pracy i widać jej efekty) nie ma etatowych pracowników, jest tylko częściowy zwrot ponoszonych przez kolegów z zarządu kosztów ich "społecznej" pracy i jakoś funkcjonuje to dobrze bez większych zgrzytów. Po co nam tylu pracowników etatowych w władzach zrzeszenia, o ile jestem w stanie zrozumieć potrzebę utrzymywania ZO (bo trzeba przecież raz w roku przedłużyć legitymacje), to te struktury centralne z tymi zarobkami są chyba zbędne. Niech mi ktoś pokaże i udowodni co konkretnie zrobił ZG w celu poprawy mego niełatwego "losu myśliwego". Czytam obydwa pisma łowieckie, i gdyby nie BŁ, to karmiony wiadomościami z ŁP, uwierzyłbym iż naprawdę mamy najlepszy model łowiectwa na świecie. A gdzie ta zwierzyna, gdzie poprawa populacji zwierzyny drobnej (jest co prawda poradnik, ale jak każdy papier może być wykorzystany na różne sposoby), czy jesteśmy już jako stowarzyszenie właścicielem ziemi pod siedzibą naszych władz (na co płacimy haracz od dwóch lat), gdzie system informatyczny, który pochłonął już chyba z 6 czy 7 milionów PLN, i tak dalej, pytania te można mnożyć - a odpowiedzi nie można się doczekać i prawdopodobnie jej nie będzie, ponieważ ci którzy są opłacani z moich składek, traktują mnie właśnie jako dostarczyciela pieniędzy na ich apanaże i inne nagrody (ciekaw jestem czy z takim zaangażoweniem się w pracy w prywatnej firmie mieli by takie zarobki, a może po roku wylecieli by z niej z hukiem).) I na koniec jeszcze jedno pytanie, polowanie to moje hobby, będzie mnie stać to będę polował - a czy ci o których tu piszemy to nie należą do PZŁ, bo jeżeli tak to dlaczego nie traktują tego tak jak ja i nie dokładają do tego tylko wyciągają rękę po moje ?. D.B. Autor: bfgj godzina: 15:23 ad fotogamrat Nie tylko ŁP pisze, że mamy najlepszy model łowiectwa. Na tym forum są „kolesie” ,którzy tej teorii bronią tak zajadle, że aż im piana z ust cieknie. Są tak zacietrzewieni w obronie PZK ,że zachowują się jakby „klapy” na oczach mieli. Wiele razy pisałem ,że ten twór jest do rozwiązania i wcześniej czy później to nastąpi wraz z rozliczeniem przeszłości. Zauważyłem ,że niektórym forumowym „wazeliniarzom” PZK nagle nie podoba się wysokość zarobków ich idoli. Mam ich wszystkich w swoim archiwum wraz z wypowiedziami. W odpowiednim czasie wyciągnę za uszy „chorągiewki” które ustawiają się jak wiatr zawieje. Autor: Rafał Witkowski godzina: 16:08 bfgj - dlaczego wazelinarze ? Czy Szanowny Kolego to nie my wybralismy p.Blocha na Łowczego Krajowego ? Czy to nie my wpływamy na jego pensje ? Tak więc nie zaglądajmy nikomu do kieszeni tylko weźmy się za samych siebie i nam najbliższych. Wkurza mnie takie chrzanienie i ogladanie się na innych. Darz Bór Autor: fotogamrat godzina: 16:44 przepraszam ja nikogo nie wybierałem, a jeśli chodzi o zarobki, to w cywilizowanym świecie pracownicy publiczni ujawniaja swe zardbki.Dlaczego tak sie złożyło, ze dopiero po wywiadzie zamieszczonym w BŁ prezes ujawnił zarobki pana Blocha?Nawet nie ujwanił,powiedział około.Ja nie mówię, zeby rozwalic PZŁ, ale zeby skinczyc z tą hipokryzją i obłudą,jaką sieja panowie z góry. Autor: bfgj godzina: 16:47 Ad Rafał Witkowski. Wszyscy szeregowi myśliwi mają taki sam wpływ na wybory Łowczego Krajowego jak ja na pogodę w Azji Mniejszej. Powiem ci kolego więcej, że przeciętny [myśliwy] Polak nie ma większego wpływu na wybory nie tylko w PZK ,ale i do Sejmu. Ordynacja wyborcza , miejsce na liście wyborczej z ramienia danej partii powodują ,że do Sejmu wchodzą prawie ci sami,którzy tam siedzą i nie maja ochoty niczego zmienić. Myślę ,że doskonale się orientujesz na czym polega ten „knif” i z czym go się „je” i nie będziesz prowadził ze mną polemiki o sprawach tak oczywistych dla każdego kto choć trochę „liznął” wiadomości na temat mechanizmu wyborów. Autor: Mark - 2 godzina: 16:48 AD: Rafał Witkowski Co do wyboru to może i bym się zgodził gdybym nie czytał o tym co było przed zjazdem, gdzie wszelkie funkcje zostały ustalone, tak prawdę mówiąc poza naszymi plecami (czego dowodem jest dyskusja na łowieckim na temat nowego statutu) i reakcja "góry" na nasze wyobrażenie łowiectwa, (było o tym aż nadto na forum i BŁ). Tylko wytłumacz mi Szanowny Kolego jak Ty i ja wpływamy na pensje ZG, bo to co tu twierdzisz to chyba zasługuje na np: nagrodę Nobla - może być z ekonomi ?. Generalnie masz rację weźmy się za siebie i najbliższych, dla mnie najbliższe (w łowiectwie) są moje władze opłacane z moich pieniędzy, więc może dobrze że w końcu się za nich "weźmiemy" ?. D.B. |