Czwartek
26.10.2006
nr 299 (0452 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Z czym na zające??  (NOWY TEMAT)

Autor: artuss1  godzina: 13:37
Poluje juz od kilku lat bronia bok iż 16/70 i nie moge sie zdecydowac jakim śrud wydaje sie najlepszy przy polowaniu na zające. Naoguł strzelam z 0 lub 1i choc pare razy udalo mi sie zostac królem polowania to sam efekt strzelania mnie nie zadowala gdyz częst zajace nie padaja w ogniu. Czy drobniejszy srut moze poprawic efektywnosc sttrzału?? prosze o opinie

Autor: Aro  godzina: 14:13
nr 2 i tylko taki

Autor: jurek123  godzina: 14:30
Kol artuss1.Nie jesteś orginałem ,bo ja spotykałem takich co strzelali z dwu zer twierdząc że tylko taki śrut potrafi zająca zatrzymać.Było to przy okazji jak ja używałem śrutu nr 3 na pierwszych jesiennych zającach .Właściwym śrutem jest nr 2 i nie należy nic więcej kombinować bo wystarczy na 40m a nawet znacznie dalej. W gronie myśliwych zawsze można znależć orginałów którzy mają własną teorię. Pozdrawiam.

Autor: wosiu  godzina: 14:30
Aro mam rację. Jak już gdzieś pisałem, śrut nr.2 uważam za uniwersalny. Z tej amunicji strzelam zajace, lisy, gęsi a nawet bażanty. Kiedy poluje się na zbiorówkach w terenie polnym nigdy nie wiadomo czym nas nasz patron zaskoczy. Dlatego na zbiorówkach poluję z 2. Pozdrawiam DB

Autor: kris  godzina: 14:36
Nie mam 16 mam 12 i do niej na zajace brałem ( już nie biorę bo akurat nie mam gdzie na zające polować ) śrut "2" ale spytałem kolegów z 16 - stosują maksymalnie "2". Na zerówkę wybałuszyli oczy - to za gruby śrut psujący tuszę. Pozdrawiam

Autor: hajduk  godzina: 14:55
Witam. Tak dawno nie polowałem na zajace, że już nie pamietam z jakiej amunicji sie strzela. Natomiast mój Tato zawsze strzelał zajace z 2-ki. Ja natomiast miałem okazje zapolować parę razy na zająca i bażanta u naszych zachodnich sąsiadów i tam wszyscy jak jeden strzelaja tylko z 4-ki. Efekty Taty i Kolegów z za Odry są jednakowo imponujące. Darz Bór Hajduk

Autor: ptica  godzina: 15:12
Witam Większość kolegow ma rację , że 2-ka jest najlepsza i uniwersalna. Osobiście jednak dokonuje /dokonywałem jak były zające/ pewnych korekt. Stojąc na polu na skrzydle ładowałem 2 i 1 natomiast polując w lesie lub krzaczorach 3. Widziałem też takich co polując głównie na bazanty 4 strzelali tą amunicją do zająca a ten jak najbardziej przyjmował ją i był uprzejmy kłaść sie. Nie wiem jak jest z numeracją amunicji na zachodzie ale kiedyś miałem odrzuty z eksportu z naszych Pionek i była różnica jednego numeru. Tzn. eksportowa np 3 po zmierzeniu średnicy śrutu odpowiadała naszej krajowej 2. Pozdrawiam DB

Autor: ar  godzina: 17:16
Jeśli coś mogę dodać w temacie zajęczym -to w prawej lufie na pierwszy strzał śrut 2 i na poprawkę z lewej lufy 1,grubszego nie używam na turzycę ale Koledzy przy polowaniu na zające jest niezbędny dobry tropowiec aportujący.Ileż to razy pies wysłany na trop zająca ,którym machnęło ,puścił farbę lub ma złamany skok wraca z postrzałkiem w kufie po dochodzeniu czasem 300-500m lub więcej a bez psa postrzałek ginie -zwierzyna stracona-pozdrawiam DB

Autor: greg  godzina: 18:11
Celna uwaga Ar greg

Autor: jurek123  godzina: 18:38
Kol ar wielu myśliwych nawet nie spojrzy za zającem po wydawało by się pudle.Obserwowałem przypadki że zając strzelony jako czyste pudło biegł żwawo nawet 300m po czym padał martwy.Tak dzieje się przy strzale na płuca.Dlatego należy zawsze obserwować każdą sztukę która wyszła poza miot.. W czasach kiedy tych zajęcy było sporo łowczy pozwalał strażnikowi w dniu następnym już bez broni spenetrować teren polowania tam gdzie było przypuszczenie że poszły postrzałki. Bywało ż strażnik wracał z dwoma lub trzema zającami martwymi.Dziś lisy spenetrowały by znacznie dokładniej niż pies. Pozdrawiam.

Autor: larix2  godzina: 19:19
Ja strzelam śrutem nr 2 "plus" - produkt z Pionek. Dawniej polowałem na szaraki śrutem nr 1, ale teraz tylko 2. Pozdrowienia

Autor: Trebron  godzina: 19:24
Potwierdzam to co napisal hajduk, na zajace srut 3mm, na koguty 2,7mm lub 3mm, na lisa rowniez 3mm, wysrarcza w zupelnosci. Nie jest wazne przestrzelenie kilkoma srucinami na wylot, po czyms takim zwierzyna czesto odchodzi, wazne jest uderzenie wiekszej ilosci w tusze, co powoduje szok i natychmiastowe zatrzymanie. W Polsce jest tendencja do uzywania za grubego srutu, jest to zjawisko bardzo rozpowszechnione, powiem nawet ze nagminne, nie majace uzasadnienia. DB !

Autor: gajowy-a  godzina: 19:36
Podzielam zdanie większości kolegów , na polowaniach zbiorowych jak również siedząc na ambonie strzelałem lisy , jenoty i borsuki tylko i wyłącznbie śrutem nr 2 plus z Pionek i jestem zadowolony z jego skuteczności. DB.

Autor: mariusz34  godzina: 19:37
nie wiem jak przy 16-tce, ale z 12-ką tylko srut nr 2 (i to i na zająca i na lisa).

Autor: Desperado  godzina: 22:14
Jurek123 A ja Ci powiem że nieraz po polowaniu strażnicy, leśnicy czy nawet miejscowi myśliwi nie mieli co zbierać. Ten temat załatwiali chłopi. Pamiętam akcję że po ostatnim miocie cała naganka uciekla ze strzelonymi zającami. A tak nawiasem mówiąc to na jesieni i na lesie można śmiało zająca strzelać z cieńszego śrutu niż dwójka. POZDR....