Poniedziałek
30.10.2006
nr 303 (0456 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: polowanie jako temat literatury i malarstwa

Autor: Olaff22 - Paweł Konopacki (MT) :-)  godzina: 03:38
Wejdź na stronę Andrzeja Otrębskiego: http://www.lowiecki.pl/ao/index.html. Jest tam całkiem zacny dział "Galeria Malarstwa". Zwłaszcza cześć poświęcona malarstwu europejskiemu może inspirować przy pisaniu pracy. Druga sprawa: poszukaj w książkach poświęconych historii sztuki hasła "Animaliści". Raczej w Necie wiele nie znajdziesz, a to co znajdziesz może Cię zdziwić (niewiele ma wspólnego z łowiectwem), ale w literaturze na pewno dotrzesz do ciekawych informacji odnośnie sprawy, która Cię zajmuje. Trzecia sprawa: zainteresuj się tematem martwej natury w malarstwie holenderskim, włoskim, niemieckim, francuskim. Sporo tematów martwych natur, zwłaszcza w na XVII- wiecznych obrazach ma związek z łowiectwem.

Autor: Kulwap  godzina: 06:27
Na początek masz obraz zamieszczony także w którymś "Łowcu Polskim" mego sąsiada (tyle, że zmarł paręnaście lat przed moim narodzeniem) wielkiego malarza Władysława Czachórskiego, (który - o czym było także na forum) wraz ze swym przyjacielem Henrykiem Sienkiewiczem "zabawiali się, polując na turkawki". Obraz w doskonałej jakości możesz obejrzec w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Autor: sznajper  godzina: 11:10
przejrzyj dobrze lektury bo o to chyba chodzi w twoim temacie polowanie masz w Panu Tadeuszu, w chłopach znajdziesz coś o kłusownictwie a dalej to nie pamiętam bo to już 10 lat od matury

Autor: sznajper  godzina: 11:14
w krzyżachach pustyni i w puszczy, W ogniem i Mieczem?

Autor: Jenot  godzina: 12:55
Jeżeli wybrłeś taki temat to wychodzę z założenia że sporo o tym wiesz. Należy tę wiedzę chyba już tylko uporządkowac : )) A tak na serio, to temat rzeka. Można sporo znalezc w literaturze i sztuce nasze rodzimej i obcej, biorąc pod uwagę że temat zaistniał już w Altamirze. To właśnie Altamira jest jednym z tych miejsc na świecie ( dotychczas odkrytych ) gdzie pierwotni łowcy spróbowali wymieszać ochrę z tłuszczem i ośmielili się przedstawić w formie malowidła to co utrzymywało ich przy życiu - czyli zwierzę. Ileż od tego czasu napisano tomów i namalowano obrazów o łowiectwie ? Tego chyba nikt nie zliczy. Ja osobiście z tego co widziałem to cenię Fałata a z tego co czytałem to Mickiewicza i “Pana Tadeusza” Polecam gorąco. Zacznij może od tego ? Powodzenia życzę