Czwartek
16.11.2006
nr 320 (0473 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Wypadki komunikacyjne  (NOWY TEMAT)

Autor: .Marek Bublej.  godzina: 12:56
Kolizka drogowa (motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/news/potracilem-dzika-mam-szanse-na-odszkodowanie,817226,415) ze zwierzyną dzikożyjącą spędza sen z powiek nie jednego kierowcę, wiele się słyszało na ten temat a i samemu uczestniczyło się w podobnych sytuacjach. Któregoś razu podczas jednego takiego zdarzenia na moim terenie, pewien kierowca myśliwy jechał na polowanie zbiorowe gdzieś w pobliże Sianowa jadąc z Piły, zatrzymał się w lesie niemal w połowie drogi na trasie nr 11 w środku lasu z dzikiem na masce, oczywiście z polowania zrezygnował ponieważ stwierdził że już coś upolował. No cóż wypadki komunikacyjne ze zwierzyną nie są rzadkością w Polsce i na pewno stanowią poważny problem tak dla kierowców jak i dla myśliwych, bo jeżeli wypadek taki się zdarzy w czasie prowadzenia polowania zbiorowego myślę że kierowca może się starać o odszkodowanie od koła łowieckiego za poniesione straty materialne, a jak wy koledzy myślicie na ten temat? Pozdrawiam DB

Autor: WIARUS  godzina: 13:02
Na postawiony problem może wystarczy Ci odpowiedź na poniższe pytanie: Pytanie: Proszę o udzielenie odpowiedzi - kto odpowiada za szkody spowodowane kolizjami drogowymi (koszty uszkodzeń i napraw pojazdów)? Dotyczy to kolizji na różnego rodzaju drogach przebiegających przez obwód łowiecki: - Jak to się ma do np. zwierząt łownych, a jak do chronionych? - Jak ma się zachować zarząd koła w przypadku roszczeń od poszkodowanego? - Kto likwiduje takie szkody (szacuje) i wypłaca odszkodowanie? Nazwisko i adres znane redakcji Aby można było mówić o odpowiedzialności cywilnej za określoną szkodę, nie wystarczy sam fakt jej zaistnienia, ale musi być także wskazana podstawa prawna tej odpowiedzialności. Przepisy rozdziału 9 ustawy Prawo łowieckie mówiące o szkodach łowieckich, a więc szkodach w uprawach i płodach rolnych oraz szkodach przy wykonywaniu polowania, traktować należy jako przepisy lex specialis w stosunku do art. 431 i 432 kodeksu cywilnego. Te zaś regulują odpowiedzialność osoby, która zwierzę chowa albo się nim posługuje. Zasadą prawa cywilnego jest, iż przepisy o charakterze specjalnym mają pierwszeństwo przed przepisami o charakterze generalnym. Wynika z tego, iż w przypadku szkód powstałych na skutek kolizji drogowych ani dzierżawcy, ani zarządcy obwodów łowieckich odpowiedzialności nie ponoszą. Nie sposób bowiem jest uznać, iż dzierżawca bądź zarządca obwodu łowieckiego zwierzę chowa lub się nim posługuje. Co prawda Sąd Najwyższy w uchwale z 1991 roku uznał, że w przypadku szkód wyrządzonych przez wilki w stadach owiec zarządca lub dzierżawca obwodu łowieckiego ponosi odpowiedzialność na zasadach art. 431 kodeksu cywilnego, tym niemniej jednak dalsze orzeczenie sądowe odpowiedzialność taką wykluczyło. Pomijając krytyczne głosy odnośnie wspomnianej uchwały Sądu Najwyższego, to dziesiątki dalszych orzeczeń sądów nie uznają dzierżawców bądź zarządców za osoby mogące ponosić odpowiedzialność z art. 431 kodeksu cywilnego. Można zatem z duża pewnością stwierdzić, iż w zakresie tym utrwaliło się już orzecznictwo sądowe. Uwzględniając powyższe, jest rzeczą obojętną, czy kolizję spowodowały zwierzęta łowne czy też znajdujące się na liście zwierząt chronionych. Zarząd koła, w przypadku wysuwania pod jego adresem przez poszkodowanych roszczeń finansowych, powinien powołać się na brak podstawy prawnej do ich uwzględniania. W przypadku jeśli właściciel samochodu posiada stosowne ubezpieczenie, to oczywiście szkodę likwiduje ubezpieczyciel. W przypadku jeśli takowego nie posiada, w praktyce nie ma możliwości uzyskania odszkodowania. W sprawach tych koła łowieckie z prośbą o pomoc i podanie im orzeczeń sądowych mogą zwracać się do Działu Prawnego Zarządu Głównego PZŁ. Na zakończenie stwierdzić jednak należy, iż zarządca bądź dzierżawca obwodu łowieckiego będzie odpowiadał za szkody powstałe na skutek kolizji komunikacyjnej w przypadkach, kiedy pomiędzy szkodą a polowaniem zaistniał związek przyczynowo-skutkowy. Z tego typu odpowiedzialnością będziemy mieli do czynienia np. w sytuacji, gdy pędzona przez naganiaczy zwierzyna powoduje kolizję z pojazdem. W grę wchodzić wtedy będzie art. 46 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo łowieckie mówiący o odpowiedzialności za wszelkiego rodzaju szkody powstałe przy wykonywaniu polowania. ? Odpowiedział Marek Duszyński na łamach "ŁP" Pozdrawiam.Darz Bór!!!

Autor: master537  godzina: 13:23
Ad marek Bublej. Oczywiście w takim przypadku poszkodowany ma ogromne szanse na uzyskanie odszkodowania od właściciela (dzierżawcy) obwodu łowieckiego o ile udowodni, że kolizja ta miała związek z wykonywanym na tym terenie polowaniem (spłoszona i goniona przez psy, ranna, itd). Z pewnością udowodnienie tego związku będzie bardzo trudne. Jeśli nie ma na drodze oznaczenia o niebezpiecznym zakręcie, to za wypadnięcie z szosy i rozbicie pojazdu mają płacić drogowcy, czy też trzeba dostosować prędkość do istniejących warunków i swoich możliwości ? Pozdrawiam. Darz Bór.

Autor: WIARUS  godzina: 13:26
Czasami może przydać się ten adres. (www.rzu.gov.pl/rzecznik/urzad/dyzury_ekspertow.htm) Pozdrawiam. Darz Bór!!!

Autor: Mnich  godzina: 13:31
Odnośnie tego tematu to chciałbym zadać pytanie związane z obowiązkowym OC kół łowieckich? Czy zna ktoś jakiś przypadek aby ubezpieczyciel wypłacił odszkodowanie z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC koła łowieckiego? DB