Sobota
22.12.2018
nr 356 (4892 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Zakaz dokarmiania dzików

Autor: zygi  godzina: 09:29
Gdyby tak wszystkie płoty w lesie wyprostować i przenieść je na obrzeża to las byłby szczelnie ogrodzony i żaden zwierzak by nie wyszedł.Potem wybić wszystko w ogrodzeniu.Znikną zwierzaki i szkody łowieckie.Potem wyhodować populację zwierzyny taką aby nie wychodziła w pola. No ale to zadanie nie dla myśliwych tylko dla pierwszego rolnika w Polsce i przyszłego łowczego Krajowego aktywnie mu wtórującego.

Autor: kriss/sieradz  godzina: 09:32
Od 8 -u lat nie poluję na nęciskach ale jak nęciłem to strzelałem rocznie 12-15 dzików , teraz 0-3 więc jakiś efekt dawały w zmniejszeniu populacji dzika - było po prostu łatwiej.

Autor: trucizna  godzina: 10:09
Tak Misiu dokładnie jak piszesz Jak jest kukurydza możesz je w d...pe pocałować, a jak skosisz to drugi raz Nie strzelisz 200 dzików zna deptaka Kolejna sprawa to specyfika obwodu . W jednym obwodzie da się w następnym nie

Autor: pięta  godzina: 11:26
Panie Duży Misiu a są przecież w tym kraju takie obwody gdzie jest 4000-5000 ha kompleksu słabego sośniaka bez dębu czy buka w domieszce wiec jak tam tego dzika pozyskać indywidualnie bez nęcisk /bo to tez pośrednio jest jakieś tam dokarmianie/? A pól z kukurydza wkoło..brak. Na jagodziskach i suchych wrzosach to on raczej nie......zeruje zbyt chętnie .pomysł ministra rolnictwa uważam za chybiony tak ASF-u nie opanuje.

Autor: Duży Miś  godzina: 15:32
Jest sezon lato-jesień dzików w kukurydzy zatrzęsienie. Szkody, że kasy brak. A pozyskanie? No jak strzelać w kukurydzy? Nie jest tajemnicą, że zwierzyna do życia potrzebuje trzech rzeczy. Schronienia, żeru i WODY. To latem i jesienią trzeba tak mieć zagospodarowany obwód, aby można było siedzieć na urządzeniach na przejściach zwierzyny do wody. Ponadto jeśli jest woda w środku uprawy, to trzeba ruszyć tyłek do właściciela i pogadać. Ale coś robić? Nie, siedzieć i klepać w klawiaturę, że jak żyć Panie Premierze.

Autor: F.N.S  godzina: 15:53
Nie odpowiedziałeś jednak pięcie (i trochę mnie - chociaż pytania nie zadałem).

Autor: pięta  godzina: 16:31
Odpowiedzieć nie musiał bo jak ktoś tworzy takie wpisy....z urządzaniem zasiadek tam gdzie dziki szukają wody no to ja wszystko już wiem o poziomie gościa. U mnie w łowisku/a mniemam,,ze i w wielu innych/ po większym deszczu jest tyle bajorek i kałuż,ze brakło by kolegów ze stanu kola do ich obsadzenia więc kolego nie teoretyzuj wstydu...oszczędź

Autor: Duży Miś  godzina: 18:39
pięta między przejściem do wody, a wodą, widać różnicę? Po kursie podstawowym powinno się wiedzieć, że w zależności od pory roku zwierzyna zmienia miejsca żerowania. I do tego trzeba dostosować sposób polowania. Znajomość terenu i miejsc żerowania zwierzyny podstawą sukcesu łowieckiego. "więc kolego nie teoretyzuj wstydu...oszczędź"

Autor: pięta  godzina: 19:33
Ile lat polujesz i ile to dzików na tych' wodopojach pozyskałeś bo ja na nęciskach ponad 200 sztuk i nikt póki co nic mądrzejszego i skuteczniejszego nie wynalazł !!! Ów pan minister dużo oj dużo się musi uczyć by wprowadzać mądre rozprowadzenia.

Autor: trucizna  godzina: 20:08
Misiu Jak czytam te twoje mądrości to mam pewność , że polowaczkę zaczynasz i kończysz przy pisaniu bzdur na komputerze To jest twoje całe polowanie