Czwartek
24.01.2019
nr 024 (4925 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Wymierają ptaki  (NOWY TEMAT)

Autor: witek  godzina: 19:05
spada liczba ptakow w Europie (dziennik.lowiecki.plhttps://wiadomosci.wp.pl/cala-europa-ma-problem-ptaki-masowo-wymieraja-6342038265280129a) to pewnie wina myśliwych bo do jakichś tam ptaków strzelaja najpierw padną ptaki, potem coś tam a potem my Polak wciąga w rok 2 kg chemii w żywności (takiej niby bezpiecznej) ile chemi wciąga ptak ??? z czym powietrezm ktore wdycha, z żarciem, ktore ktoś ciągle czymś pryska, także z wodą i pewnie jeszcze z czymś

Autor: sumada  godzina: 20:09
Cytat "Od 1980 r. zniknęła ponad połowa gatunków ptaków uważanych za pospolite." Możliwe, że redaktor korzystał z tekstu napisanego w języku jakiego nie zna. Skorzystał z tłumacz Google no i wyszło jak wyszło. Temat poważny ale niepoważnie wyszło bo tak jest jak się nie wie o czym pisze.

Autor: duchpuszczy  godzina: 21:17
Aojoj w niemczech ptaków ubywa... A nie ma to przypadkiem związku z przyjmowaniem masowo uchodźców z Afryki? Ja nie zauważyłem żeby było mniej, przeciwnie, zwracam uwagę na ptaki i w ostatnich latach zauważam ich większe zagęszczenie, bieliki, kormorany, czaple białe i siwe mam cały czas, kiedyś czapli zimą nie widywałem a wczoraj szara przeleciała nade mną jakby żadnej zimy nie było. Szpaki i wróble się tak zmrowily że nie ma szans wiśni i czereśni bez zakrywania zjeść. Na wykładane sikorom słoninki i kulki smalcu z nasionami przylatuje dzieciol duży. Wrony, kruki, dzierzby, drozdy, kosy, trzcinnik i i że trzy gatunki sikor są w sporych ilościach, ale mam też rodzynki:-) orzechówki, kowaliki, wąsatki, dudki, zimorodki , bąki. Wszystkie wymienione gatunki mogę oglądać lub z własnego podwórka. Na oglądanie popisów i akrobacji czajek i spacerujące żurawie muszę podjechać na otwarte pola z 5 km od domu.od kilku lat mniej jest jaskółek- a wynika to z faktu że rolnicy od kadry mają dopłaty bezwzględnie niszczą ich gniazda na terenie gospodarstw, taki mają prikaz, i to widać odbija się mocno na populacji tych pięknych ptaków. Za to jerzyki widzę częściej niż kiedyś. Bociany są, choć może nieco mniej niż kiedyś, żurawi z każdym rokiem więcej. Kaczki i łabędzie w regresie, są ale nie tyle co pamiętam z młodych lat. Może suszę, norki i jenoty swoje robią. Tak jak z pizmakami, których od kilku lat nie widać. Za to bobrów opór:-) sporo myszołowów i krogulcow widuje, jastrzębie na przelotach też są w normie. Małych ptaków śpiewających też raczej nie ubyło. Sowy od czasu do czasu spotykam i słyszę ale nie wiem czy ich więcej czy mniej. Za to lekka kozodoja jest sporo, drozda kwiczoła też. Dziwne że nie ma u mnie srok, czasem widzę ale to sporadycznie 1 2 razy w roku.

Autor: Bi-Se  godzina: 21:32
......dlaczego pospolite latami WRÓBLE nie zaglądają do karmnika na moim balkonie?

Autor: pięta  godzina: 21:44
W ubiegłym roku tylko na moim ogrodzie /działka około 0,20ha / znalazłem 8 padniętych kosów okres od wczesnej wiosny do końca października 2018 rok . Kiedy zgłosiłem powyższy fakt miejscowym miejskim lekarzom wet w obawie jakiejś ewentualnej epizoocji tylko wzruszyli ramionami i raczej nie zalecali mi konsultacji w tej sprawie i z lekarzem powiatowym wet. pytając mnie tylko czy się nie orientuje by komuś z sąsiadów nie zdychają perliczki czy gęsi twierdząc ,że wtedy mogły by to być podejrzenia ptasiej grypy ...Od początku grudnia ub. roku wiszą na tymże ogrodzie z dużą ilością zadrzewień kulki do zimowego dokarmiania . Była na nich słownie jedna sikorka bogatka . W latach ubiegłych kulki musiałem uzupełniać na nowe po 8-10 dniach ptaków różnych gatunków było mnóstwo . Od początku grudnia nie zauważam ani sikor ani trznadli ba nie ma pospolitych ,wróbli zmniejszyła się też liczba synogarlic kiedyś wszechobecnych .Jest martwota od czasu do czasu pojawiają się tylko sroki oraz sójki . PS kolego sumada temat jest poważny dlatego z tym ostatnim zdaniem to bym nie przesadzał w tym pańskim wpisie.

Autor: duchpuszczy  godzina: 23:12
A może ludzie trują w okolicy? W tamtym roku czytałem o przypadkach trucia ptaków tylko nie pamiętam jakie to miasto było. Znaleziono kilkadziesiąt padłych kawek chyba jak się ktoś postarał zatrutym podkarmiać.

Autor: 28rafal  godzina: 23:24
pięta ,,,jest tak jak piszesz.Kilka sikorek i jeden dzięcioł na słoninie. W tym roku sroki wybiły wszystkie młode ptaki jakie się wylęgły w budkach, jałowcach w zakamarkach muru. Zadziobały na moich oczach naszego ulubieńca małego kosa. Już latał,,siedział na krzaku czekał na karmienie ,,w sekundę sroka rozłupała mu głowę. Latało ich 6. Teraz robię budki lęgowe i kombinuję ostateczne rozwiązanie kwestii sroczej.

Autor: 28rafal  godzina: 23:44
Zawsze siadał koło mnie i sępił kocie żarcie z puszki. To jego pisklaka zadziobały.