Poniedziałek
11.12.2006
nr 345 (0498 )
ISSN 1734-6827

Hyde Park Corner



Temat: Znowu wypadek !

Autor: tadys ( BT )  godzina: 08:33
ad.Mareczek tu nawet trudno coś komentować, kłania się "dr Strosmajer" i jego słynne już powiedzenie..... pozdrawiam, tadys

Autor: jaźwiec1965  godzina: 08:34
Pozwolę sobie na uwagę, że to nie jest wypadek ale zwykły rozbój.

Autor: Jan Minosora  godzina: 10:32
Ja tak jak jaźwiec mam uwagę. Tytuł "znowu wypadek" nie pasuje do tego zdarzenia, nie ma ono nic wspólnego z polowaniem, no pozatym, że miała w nim swoje miejsce broń myśliwska. Naruszono tutaj kilka przepisów różnych ustaw, ale nie będzie to wypadek związany z polowaniem, a nawet wypadek sam w sobie, bo jeżeli ktoś bierze broń jako argument do rozmowy to jej użycie nie może byc traktowane jako wypadek.

Autor: dzikarz  godzina: 11:39
No cóż? zamieni dziadek strzelbe na wędkę dobrze ,że tak się skończyło bo mogło być gorzej. DB dzikarz

Autor: ULMUS  godzina: 13:38
Tytuł powinien brzmieć " znów napad z kradziona bronią w ręku " ... z łowiectwem ma to niewiele wspólnego. ... a gdyby tak ukradł topór strażacki ... to byłby też wypadek ? Trzeba walczyć z patologią mediów. Zapewne poprze mnie liga i leppersi :)

Autor: Mareczek  godzina: 16:14
Ładnie, ładnie. Ciekawe to, co Kolegów najbardziej zainteresowało. Otóż tytuł. Tytuł skonstruowany celowo, by zainspirował do przeczytania postu. Tytuł precyzyjnie oddający to, co w tekście, mógłby od czytania odrzucić. Klasyczny przykład poznawczego dysonansu. Na tej samej zasadzie, gdy siedzę w poczekalni u dentysty i muszę czytać medyczne broszurki - odrzucam te o szkodliwości palenia, bo sam palę. Do rzeczy. Tekst jest po to, by zwrócić uwagę Koleżeństwa na problem złego przechowywania broni. W moim województwie w czasie minionych pięciu miesięcy wydarzyły się trzy bardzo poważne incydenty : 1. Syn wyjął z ubraniowej szafy sztucer ojca i strzelił do autobusu, stojącego na dworcu PKS 2. Komiwojażerka- złodziejka ukradła z mieszkania dubeltówkę, przechowywaną z między marynarkami. 2. Zdarzenie opisane w poście. Ulmusowi jedynie powiem, że wnuczek strzelby dziadka nie ukradł, lecz sobie ją zwyczajnie wziął, bo ta leżała w domu w żaden sposób nie zabezpieczona. I sprawa ma bardzo dużo wspólnego z łowiectwem, bo właścicielem tej myśliwskiej broni był myśliwy. Zaś do przestępstwa by nie doszło, gdyby myśliwy nie złamał prawa. Prawa, które reguluje przechowywanie broni. W gruncie rzeczy tytuł precyzyjnie oddaje treść postu. Kolejny wypadek ... głupoty posiadaczy broni myśliwskiej, którzy narażają siebie i innych na złe skutki przejęcia broni przez ludzi z boku. DB Trochę dużo.

Autor: Kulwap  godzina: 16:18
Jakby nie kombinowac to jest to wypadek! I do tego z bronią!

Autor: karkonosz  godzina: 18:20
Bez względu na tytuł jest to temat do rozgłoszenia.Dziadek pewnie był przekonany w 100 ( albo i więcej procent ) że wnuczek w zadnym wypadku ......Jest to temat do dyskusji w gronie mysliwych zaganianych,ufających,przekonanych .... a jednak nigdy dość przypominania i uwagi.

Autor: porze  godzina: 20:57
szafka kosztuje 600 zł przeciętna nowa dubeltówka dwa razy tyle a sztucer z optyką nawet dziesieć razy tyle

Autor: zygi  godzina: 23:33
A ja mam kontrolę policji w środę.